Mastodon
Zdjęcie okładkowe wpisu Internet krytykował, a akcje poszybowały w górę. Strategia „AI-first” w Duolingo to finansowy sukces

Internet krytykował, a akcje poszybowały w górę. Strategia „AI-first” w Duolingo to finansowy sukces

0
Dodane: 8 godzin temu

Mimo fali powszechnej krytyki, jaka spadła na Duolingo po ogłoszeniu strategii „AI-first”, firma właśnie ogłosiła wyniki finansowe, które przerosły oczekiwania analityków.

W reakcji na znakomite prognozy, akcje spółki poszybowały w górę o niemal 30%, udowadniając, że negatywne opinie w internecie nie zaszkodziły jej wynikom finansowym.

Przypomnijmy, że w kwietniu prezes Duolingo, Luis von Ahn, ogłosił, że firma stawia na sztuczną inteligencję, stopniowo rezygnując z pracy kontraktorów i ograniczając zatrudnienie. Dzięki generatywnej AI, firma była w stanie wprowadzić znacznie więcej nowych kursów językowych, ponad dwukrotnie zwiększając swoją ofertę. Decyzja ta spotkała się z krytyką części użytkowników, którzy zarzucali aplikacji spadek jakości.

Co ciekawe, prezes firmy przyznał podczas rozmowy z inwestorami, że jego komentarze na temat AI wywołały „negatywną reakcję w mediach społecznościowych”, co miało niewielki wpływ na tempo wzrostu (liczba użytkowników wzrosła o 40%, co było dolną granicą prognoz firmy). W odpowiedzi Duolingo zmieniło strategię komunikacji, rezygnując z „ostrych” i kontrowersyjnych postów na rzecz takich, które miały poprawić ogólny sentyment do marki.

Zatem mimo niepochlebnych uwag głoszonych przez użytkowników na platformach społecznościowych, twarde dane finansowe opowiadają inną historię. Firma prognozuje, że w tym roku jej przychody przekroczą miliard dolarów, a liczba codziennych aktywnych użytkowników wzrosła o 40% w skali roku.

Sukces finansowy Duolingo rodzi jednak fundamentalne pytanie o duszę i misję firmy. Platforma, która zdobyła serca milionów obietnicą skutecznej i dostępnej nauki języków, teraz zdaje się stawiać na pierwszym miejscu optymalizację i skalowanie za pomocą AI. Dla wielu wiernych użytkowników, których głosy słychać w internecie, ten zwrot jest postrzegany jako kompromis w kwestii jakości. Krytykują oni, że masowe generowanie kursów przez sztuczną inteligencję odbywa się kosztem ich wartości pedagogicznej i dopracowania, które kiedyś gwarantowali ludzie. Historia ta staje się więc gorzką lekcją na temat współczesnej gospodarki cyfrowej, gdzie twarde dane o wzroście użytkowników i przychodach zdają się zagłuszać dyskusję o pierwotnym celu produktu. Pozostaje otwarte pytanie, czy droga, która przynosi rekordowe zyski, jest wciąż tą samą drogą, która prowadzi do celu, jakim miała być efektywna nauka.

Duolingo testuje kurs szachowy na platformie iOS

Zapraszamy do dalszej dyskusji na Mastodonie lub Twitterze .