Potężny cios dla branży AI. Anthropic zapłaci 1,5 mld dolarów i zniszczy dane z pirackich książek
Wojna o dane treningowe dla sztucznej inteligencji weszła na nowy poziom. Firma AI Anthropic zgodziła się na historyczną ugodę.
W ramach ugody Anthropic zapłaci 1,5 miliarda dolarów autorom, których książki zostały nielegalnie wykorzystane do trenowania jej modeli językowych. Co więcej, firma zobowiązała się do zniszczenia wszystkich kopii pirackich dzieł ze swoich zbiorów danych.
Rekordowa ugoda w historii
Według informacji prasowej udostępnionej redakcji Ars Technica, ugoda ta jest „uważana za największe publicznie odnotowane odszkodowanie w historii amerykańskich sporów o prawa autorskie”. Porozumienie obejmuje 500 000 utworów, a jeśli zostanie zatwierdzone przez sąd, każdy autor otrzyma 3000 dolarów za jedno dzieło wykorzystane przez Anthropic. Ostateczna kwota może być jeszcze wyższa, w zależności od liczby zgłoszonych roszczeń. Chociaż Anthropic już zaakceptowało warunki, ugoda wymaga jeszcze zgody sądu, co może potrwać nawet do 2026 roku.
Precedens, który przeraża branżę
Przedstawiciele autorów i wydawców świętują zwycięstwo. Justin Nelson, prawnik reprezentujący autorów, stwierdził, że ta „pierwsza w swoim rodzaju ugoda w erze AI” ustanawia precedens, który będzie wymagał od firm AI płacenia właścicielom praw autorskich. Mary Rasenberger, dyrektor generalna Gildii Autorów, dodała, że pokazuje to, iż istnieją „poważne konsekwencje, gdy firmy piracą dzieła autorów, aby trenować swoje AI”. Z kolei dla reszty branży AI, jak zauważa Ars Technica, ta ugoda jest prawdopodobnie przerażająca, ponieważ tworzy niebezpieczny precedens, który może finansowo zrujnować inne, rozwijające się firmy.
Oficjalne stanowisko Anthropic
W oświadczeniu dla Ars Technica, zastępca radcy prawnego Anthropic, Aparna Sridhar, podkreśliła, że sąd uznał, iż „podejście Anthropic do trenowania modeli AI stanowi dozwolony użytek”. Dodała również, że „dzisiejsza ugoda, jeśli zostanie zatwierdzona, rozwiąże pozostałe roszczenia powodów”. Mimo to, w nadchodzących tygodniach uruchomiona zostanie specjalna strona internetowa, na której autorzy będą mogli sprawdzić, czy ich prace zostały objęte pozwem zbiorowym i kwalifikują się do wypłaty odszkodowania.
