Nowy iPhone Air hitem? Zachwyca wyglądem i przekonał nawet szefa OpenAI
Choć zwykle to modele Pro kradną całą uwagę po premierze nowych smartfonów Apple, w tym roku sytuacja wygląda inaczej. Internet i pierwsi recenzenci zdają się mówić jednym głosem: to ultrasmukły iPhone Air jest najciekawszym urządzeniem w nowej ofercie.
Potwierdzeniem tego trendu może być deklaracja Sama Altmana, szefa OpenAI, który publicznie ogłosił, że przesiada się właśnie na ten model.
first new iphone upgrade i have really wanted in awhile! looks very cool.
— Sam Altman (@sama) September 9, 2025
Głównym powodem zachwytów jest bez wątpienia wygląd nowego iPhone’a. Apple postawiło na bezkompromisową smukłość, co udało się osiągnąć dzięki sprytnemu zabiegowi inżynieryjnemu.
Większość podzespołów zintegrowano w tzw. „płaskowyżu aparatu” (camera plateau), czyli wyraźnie zaznaczonej wyspie z obiektywami. Ten zabieg stylistyczny nie tylko pozwolił „odchudzić” resztę obudowy, ale jest też prawdopodobnie krokiem w stronę przyszłego, składanego iPhone’a.
Bateria lepsza niż oczekiwano
Największą obawą związaną z tak cienkim urządzeniem była oczywiście żywotność baterii. Okazuje się jednak, że Apple mogło pozytywnie zaskoczyć. Zgodnie z oficjalnymi danymi technicznymi, iPhone Air pozwala na 22 godziny odtwarzania wideo, co jest wynikiem identycznym jak w zeszłorocznym iPhonie 16 Pro.
To rezultat lepszy niż w przypadku podstawowych modeli z zeszłego roku i tegorocznego, tańszego odpowiednika. Dłuższy czas pracy oferują jedynie znacznie większe modele z dopiskiem Plus i Pro Max.
Samo Apple mogło nie docenić potencjału
Pierwsze reakcje wskazują, że Apple może mieć w rękach nieoczekiwany hit sprzedażowy. Cena startująca od 999 dolarów za wersję 256 GB plasuje model Air blisko modeli Pro, ale to zdaje się nie zniechęcać klientów, którzy są gotowi zapłacić za unikalny design. Według nieoficjalnych doniesień, Apple przeznaczyło na produkcję iPhone’a Air jedynie około 10% mocy produkcyjnych na ten rok. Jeśli internetowe zachwyty przełożą się na realne zamówienia, firma może być zmuszona do szybkiej rewizji tych planów.
Wszystko wskazuje na to, że iPhone Air idealnie trafił w niszę, łącząc zjawiskowy wygląd z wydajnością i baterią, która nie wymaga kompromisów. To może uczynić go „czarnym koniem” tegorocznej oferty, popularniejszym, niż zakładał sam producent.
Marketingowa magia Apple znowu zadziała
Naszym zdaniem nie bez znaczenia jest też zabieg z nazwą, iPhone Air nie ma żadnego numeru. To buduje w umysłach wielu konsumentów odium nowości, czegoś, czego jeszcze nie było. To nie jest kolejny iPhone numer-jakiś-tam, lecz ten pierwszy, model otwierający kolejną niszę w portfolio Apple. Jasne, przecież to tylko cieńszy iPhone, ale już sam fakt jakim sukcesem okazał się iPad Air, czy Macbook Air, może świadczyć o tym, że i w tym przypadku marketingowa „magia” Apple zadziała lepiej niż sami włodarze z Cupertino przewidywali.
Nie da się też ukryć, że Sam Altman swoim bezinteresownym wpisem, jako osoba obserwowana przez blisko 4 mln ludzi (wspomniany wpis miał blisko 1,5 mln wyświetleń) również napędził Apple klientów na nowego iPhone Air.
Apple prezentuje iPhone’a Air. Kilka słów więcej na temat najcieńszego iPhone’a w historii