Google rewolucjonizuje Chrome dzięki AI. Nadchodzi inteligentny asystent, ale Polacy muszą poczekać
Google zapowiedział fundamentalną zmianę w działaniu swojej przeglądarki. Chrome, najpopularniejsze narzędzie do przeglądania internetu na świecie, wkracza w nową erę, w której sercem ma być sztuczna inteligencja.
Firma ogłosiła integrację modelu Gemini bezpośrednio z przeglądarką, co ma przekształcić ją z pasywnego okna na świat w aktywnego, inteligentnego partnera. Jest jednak ważna informacja dla polskich użytkowników – na premierę nowych funkcji w naszym kraju trzeba będzie poczekać.
Nowa wizja Google zakłada, że przeglądarka ma nie tylko wyświetlać strony, ale także je rozumieć i pomagać użytkownikowi w szybszym i łatwiejszym załatwianiu spraw. Ma się to odbywać na trzech głównych płaszczyznach.
„Bez nich nie byłoby OpenAI”. Sam Altman ujawnia kluczową rolę Polaków w stworzeniu GPT-4
Największą nowością ma być Gemini w Chrome – asystent AI, który rozumie kontekst tego, co robimy w wielu otwartych kartach jednocześnie. Google podaje przykład studenta pracującego nad referatem, który zamiast przeskakiwać między dziesiątkami otwartych źródeł, będzie mógł zadać asystentowi pytanie, a ten sam połączy informacje z różnych artykułów czy nawet znajdzie konkretne odniesienia w filmach na YouTube.
Asystent zintegruje się również z innymi usługami, takimi jak Dokumenty czy Kalendarz Google. W przyszłości jego możliwości mają być jeszcze większe – ma samodzielnie wykonywać wieloetapowe zadania, jak np. zamówienie zakupów spożywczych.
Zmiany dotkną również paska adresu (omnibox), który otrzyma specjalny Tryb AI. Pozwoli on na zadawanie skomplikowanych, wielowątkowych pytań bezpośrednio w miejscu, w którym do tej pory wpisywaliśmy adresy i proste zapytania. Dodatkowo, omnibox zacznie wyświetlać kontekstowe sugestie wyszukiwania, bazując na stronie, którą aktualnie przeglądamy. Przykładowo, czytając o produkcie, który chcemy kupić, przeglądarka może podsunąć pytanie o „politykę gwarancyjną”.
YouTube Music z zapowiedziami albumów, a podcasty dostaną… własne wideo z AI
Google podkreśla, że rozwój AI idzie w parze z bezpieczeństwem. Firma rozszerza wykorzystanie sztucznej inteligencji do proaktywnego blokowania nowych typów oszustw, bezpiecznego uzupełniania danych logowania czy pomagania w rozwiązywaniu problemów z przejętymi hasłami. Jak podaje firma, to już działa – dzięki ostrzeżeniom opartym na AI, użytkownicy Chrome na Androidzie otrzymują dziennie o około 3 miliardy mniej spamerskich i oszukańczych powiadomień.
Wszystkie nowe funkcje asystenta i omniboksu będą na początku dostępne wyłącznie w Stanach Zjednoczonych i w języku angielskim. Google zapowiada, że w nadchodzących tygodniach planuje rozszerzyć ich dostępność na kolejne kraje i języki, jednak na ten moment nie podano konkretnego harmonogramu dla Polski.
Sąd zdecydował w sprawie Google. Chrome i Android zostają, ale firma musi dzielić się danymi