Gemini 3 oficjalnie. Google otwiera nową erę AI – to nie ewolucja, to rewolucja. Mamy kompletne szczegóły
Doczekaliśmy się. Jeszcze dwa dni temu słusznie przewidywaliśmy, że Gemini 3.0 jest za rogiem. I oto jest. Od razu globalnie. Dostępny także w Polsce. Apple mogłoby się uczyć od Google’a.
To nie jest kolejna nudna aktualizacja. Google właśnie oficjalnie zaprezentowało Gemini 3 i po lekturze udostępnionej dokumentacji technicznej można powiedzieć jedno: gigant z Mountain View przestał gonić konkurencję. On właśnie próbuje ją znokautować. Nowy model myśli na poziomie absolwenta studiów doktoranckich, sam pisze i testuje aplikacje, a w wyszukiwarce tworzy dla użytkownika dedykowane programy w czasie rzeczywistym.
Sundar Pichai nazywa to „jednym z największych projektów naukowych i inżynieryjnych w historii firmy”. I patrząc na specyfikację – nie przesadza. Gemini 3 to nie tylko chatbot. To kompletna platforma, która wprowadza pojęcia, o których będziemy rozmawiać przez cały 2026 rok.
Oto analiza tego, co właśnie pokazano.
Król wrócił na tron: Gemini 3 Pro i rekordy wydajności
Fundamentem nowego systemu jest model Gemini 3 Pro. Google chwali się, że w najważniejszym niezależnym rankingu – LMArena (Chatbot Arena) – model ten zdobył wynik 1501 punktów Elo, deklasując dotychczasowego lidera (Gemini 2.5 Pro) o 50 punktów. W świecie AI to przepaść.
Ale cyferki to nie wszystko. Hassabis podkreśla, że Gemini 3 kończy z „banałami i pochlebstwami”. Model ma być intelektualnym partnerem, który:
- Mówi to, co musisz usłyszeć, a nie to, co chcesz.
- Rozumie niuanse i „czyta nastrój”, a nie tylko tekst.
- Osiąga wyniki na poziomie doktoranckim w testach takich jak Humanity’s Last Exam czy GPQA Diamond.
Gemini 3 Deep Think: AI, która myśli
Dla najtrudniejszych zadań Google wprowadza tryb „Deep Think”. To odpowiedź na modele rozumowania (jak o1 od OpenAI), ale zintegrowana z potężną multimodalnością Google.
Ten tryb nie „strzela” odpowiedziami. On się zastanawia. Służy do rozwiązywania złożonych problemów matematycznych, naukowych i programistycznych. W ekstremalnie trudnym teście ARC-AGI (z wykonywaniem kodu) osiągnął on bezprecedensowy wynik 45,1%. Na razie najmocniejszy wariant jeszcze nie został upubliczniony, trafi w pierwszej kolejności do testerów bezpieczeństwa, a wkrótce do subskrybentów Google AI Ultra. I tylko ich, zatem to opcja dla bogatych.
Generative UI: koniec statycznego Internetu
To jest funkcja, która może zmienić sposób, w jaki korzystamy z sieci. Wdrożona od razu w Wyszukiwarce Google (AI Mode), technologia Generative UI sprawia, że AI nie tylko opisuje rozwiązania, ale tworzy dla nich interfejsy w czasie rzeczywistym.
Pytasz o fizykę czarnych dziur? Gemini 3 w locie zakoduje i wyświetli interaktywną symulację, którą możesz sterować. Szukasz kredytu? AI stworzy dla ciebie dedykowany, wizualny kalkulator z wykresami, dopasowany do Twoich danych.
Interfejsy przestają być statycznymi stronami stworzonymi przez programistów – stają się płynne i generowane na żądanie przez AI.
Rewolucja dla programistów: Google Antigravity i „Vibe Coding” na poważnie
Google wprowadza zupełnie nową platformę dla deweloperów o nazwie Google Antigravity. To środowisko, w którym AI nie jest już „narzędziem w pasku bocznym”, ale autonomicznym agentem. Co tu znajdziemy? Dokumentacja opublikowana przez Google wymienia m.in.:
- Agentowe kodowanie: agenci AI w Antigravity mają dostęp do terminala, edytora i przeglądarki. Mogą samodzielnie planować architekturę, pisać kod, a następnie sami go uruchamiać i testować, sprawdzając, czy działa.
- Vibe Coding: stosunkowo nowe pojęcie, dotychczas w środowiskach programistycznych trochę traktowane jak żart (wiele linii kodu tworzonego przez wcześniejsze modele wymagało znacznych poprawek przez ludzi). Gemini 3.0 ma to zmienić. Chodzi o tworzenie aplikacji poprzez naturalny opis „klimatu” i funkcjonalności, a nie żmudne pisanie składni. Gemini 3 radzi sobie z tym najlepiej na rynku (1. miejsce w benchmarku WebDev Arena). Choć pamiętajmy, że „najlepiej na rynku” nie musi oznaczać „idealnie”, pamiętajmy o tej subtelnej różnicy.
- Nano Banana ma pozwalać na precyzyjną edycję wizualną tworzonych aplikacji.
Prawdziwy Agent AI w życiu użytkownika
Dla zwykłych użytkowników (o ile dobrze zrozumiałem niestety póki co subskrybentów najdroższego planu Ultra) Google udostępnia Gemini Agent. To realizacja obietnicy „AI, która działa”.
Dzięki technologii Project Mariner, agent potrafi wykonywać wieloetapowe zadania w realnym świecie. Przykład: możesz powiedzieć: „Znajdź mi SUV-a do wynajęcia na przyszły tydzień do 200 zł za dzień, używając szczegółów z moich maili o locie”.
Agent sam przeszuka skrzynkę, znajdzie bilety, daty, destynacje, porówna oferty wypożyczalni, wybierze auto i przygotuje wszystko do rezerwacji – prosząc użytkownika tylko o ostateczne „tak”.
Najważniejsze: kiedy i gdzie?
Google nie każe nam czekać. Rollout globalny już się zaczął, ja odnotowałem dostępność modelu 3.0 jeszcze 18.11 wieczorem naszego czasu, czyli w zasadzie krótko po ogłoszeniu nowości przez giganta z Mountain View, ale niżej detale, bo nie wszystko będzie dostępne dla wszystkich:
- Gemini 3 Pro: powinien już być dostępny zarówno w aplikacji Gemini (przeglądarka, iOS, Android) oraz w trybie AI w Wyszukiwarce (to na razie dla subskrybentów Pro/Ultra w USA).
- Dla deweloperów: dostępny w AI Studio i Vertex AI.
- Deep Think: trafi do subskrybentów Ultra „w nadchodzących tygodniach” (po zakończeniu wspomnianych wcześniej testów bezpieczeństwa).
To nie jest ewolucja. To moment, w którym AI przestaje być chatbotem, a staje się aktywnym uczestnikiem cyfrowego świata. Otrzymaliśmy właśnie bardzo mocne narzędzie i w głowie mam niestety ponure pytanie: czy uda się nam z tego skorzystać z korzyścią dla dobra wspólnego? Zostawiam was z tym pytaniem.
