OpenAI podnosi poprzeczkę, gdy Apple próbuje ratować swoje AI
OpenAI podnosi poprzeczkę właśnie wtedy, gdy Apple próbuje odbudować swoje działania w zakresie sztucznej inteligencji, zauważa Ben Lovejoy z serwisu 9to5Mac.
Po odejściu szefa AI, Johna Giannandrei, Apple ogłosiło reorganizację i powierzyło kierownictwo nad projektami Amarowi Subramanyi — specjaliście z doświadczeniem w Google i Microsoft. Ma on przejąć kluczowe obszary: modele bazowe Apple, badania ML oraz bezpieczeństwo i ewaluację AI.
Firma zmaga się jednak z osłabionym zespołem i niskim morale, co oznacza konieczność szybkiego wzmocnienia kadry, jeśli chce nadrobić straty w wyścigu AI.
Tymczasem OpenAI ogłasza „code red”. Zaniepokojony przewagą Google Gemini, Sam Altman nakazał skupić wszystkie zasoby na poprawie jakości ChatGPT. Priorytety: lepsza personalizacja, większa szybkość, wyższa niezawodność i szerszy zakres odpowiedzi. Inne projekty zostały wstrzymane.
Wyścig OpenAI–Google dodatkowo podnosi oczekiwania wobec Apple i ich nowej Siri, która zadebiutuje w 2026 roku. Jeśli Apple chce realnie konkurować, musi znacząco przyspieszyć rozwój AI.
Apple ogłosiło, że szef działu AI John Giannandrea przechodzi na emeryturę




