YouTube chowa przycisk „Nie lubię” w Shorts. Będzie trudniej trenować algorytm?
Jeśli zauważyliście, że w YouTube Shorts zniknęła ikona kciuka w dół, nie jesteście sami. Google prowadzi testy, które mogą na stałe zmienić sposób, w jaki oceniamy krótkie filmy.
I jak to często bywa – zmiana polega na utrudnieniu dostępu do funkcji negatywnych.
Jak donosi 9to5Google, YouTube eksperymentuje z przeniesieniem przycisku „Dislike” z głównego ekranu odtwarzania do menu kontekstowego (ukrytego pod trzema kropkami w rogu ekranu). Oznacza to, że aby dać filmowi „łapkę w dół”, trzeba będzie wykonać dodatkowe kliknięcie. Co ciekawe, przycisk „Lubię to” pozostaje na wierzchu bez zmian.
„Nie lubię” czy „Nie interesuje mnie to”?
Google tłumaczy te testy chęcią uporządkowania sygnałów, jakie wysyłają użytkownicy. Według firmy, widzowie często używają „Dislike” zamiennie z opcją „Nie interesuje mnie to” (Not interested). Dlatego w ramach eksperymentu niektórzy użytkownicy widzą w menu połączoną opcję: ikona kciuka w dół z podpisem „Nie interesuje mnie to”.
Cel jest jasny – Google chce sprawdzić, która metoda lepiej pomaga „dostrajać” algorytm pod konkretnego widza. Ryzyko jest jednak takie, że jeśli ocenianie negatywne stanie się bardziej uciążliwe (wymagające dwóch tapnięć zamiast jednego), użytkownicy przestaną to robić, a w ich feedzie zapanuje większy chaos.
YouTube zmienia odtwarzacz na telewizorach. Nowy interfejs trafia do użytkowników




