Mastodon
Zdjęcie okładkowe wpisu „To stresująca robota”. OpenAI szuka szefa od bezpieczeństwa, bo rok 2025 przyniósł pierwsze ofiary

„To stresująca robota”. OpenAI szuka szefa od bezpieczeństwa, bo rok 2025 przyniósł pierwsze ofiary

0
Dodane: 5 godzin temu

Sam Altman opublikował ofertę pracy, która brzmi jak wezwanie na front. OpenAI pilnie szuka nowego „Head of Preparedness”. Powód? Firma oficjalnie przyznaje, że wpływ ich modeli na zdrowie psychiczne użytkowników zaczyna być „realnym wyzwaniem”.

Rok 2025 nie był łaskawy dla wizerunku OpenAI. Firma zmagała się z falą oskarżeń i pozwów sądowych dotyczących tragicznych skutków uzależnienia od chatbotów (w tym pozwów o wrongful death – spowodowanie śmierci). Do tej pory narracja Doliny Krzemowej skupiała się na „buncie maszyn” w stylu Terminatora. Rzeczywistość okazała się bardziej prozaiczna i smutna: AI niszczy psychikę, wciągając wrażliwe osoby w toksyczne relacje.

OpenAI wprowadza kontrolę rodzicielską w ChatGPT. To reakcja na tragiczne wydarzenia

Pół miliona dolarów za „skok na głęboką wodę”

Oferta jest lukratywna: 555 tysięcy dolarów rocznej pensji plus udziały. Ale Altman na portalu X nie ukrywa: „To stresująca praca i od razu zostaniesz wrzucony na głęboką wodę”. Nowy dyrektor ma zarządzać strategią „Preparedness Framework”, czyli przewidywać, jak najnowsze modele mogą zostać wykorzystane do wyrządzania krzywdy – od cyberataków po manipulację psychologiczną.

Gorące krzesło, na którym nikt nie chce siedzieć

Najbardziej niepokojące jest jednak to, co działo się z tym stanowiskiem wcześniej. To prawdziwa karuzela:

  • Aleksander Mądry (poprzedni szef) został przesunięty w lipcu 2024.
  • Lilian Weng, która przejęła część obowiązków, odeszła z firmy kilka miesięcy później.
  • Joaquin Quinonero Candela, kolejny w kolejce, uciekł do działu rekrutacji w lipcu 2025.

Fakt, że OpenAI ma problem z utrzymaniem lidera w dziale bezpieczeństwa w momencie, gdy ich modele stają się coraz potężniejsze, jest sygnałem alarmowym. Czy zadanie jest niewykonalne? Czy może presja na wypuszczanie nowych produktów (komercja) zawsze wygrywa z ostrożnością (bezpieczeństwo)?

Dla nas, użytkowników, to znak: w 2026 roku nie ufajcie chatbotom bezgranicznie. Nawet ich twórcy przyznają, że nie do końca panują nad tym, jak wpływają one na nasze głowy.

Zapraszamy do dalszej dyskusji na Mastodonie lub Twitterze .