0 do 700 km/h w niespełna 2 sekundy. Chiński test Maglev pokazuje, jak ostrożność kosztuje Zachód pozycję lidera
Wyobraź sobie pojazd ważący tonę, który startuje z miejsca i osiąga prędkość przelotową samolotu pasażerskiego, zanim zdążysz wziąć drugi oddech. Chińczycy właśnie to zrobili, ustanawiając nowy rekord przyspieszenia dla technologii lewitacji magnetycznej.
Naukowcy z chińskiego Narodowego Uniwersytetu Technologii Obronnych przeprowadzili test, który na nagraniach wygląda jak błąd w matrixie – rozmazana plama przelatująca przez ekran. Na torze testowym o długości zaledwie 400 metrów rozpędzili jednotonowy pojazd od 0 do 700 km/h w czasie poniżej dwóch sekund. Jest to najszybsze przyspieszenie, jakie kiedykolwiek zademonstrowano w technologii Maglev.
To nie jest przejażdżka dla ludzi (jeszcze)
Choć liczby robią wrażenie, na razie nikt nie kupi biletu na taką podróż. Przeciążenia generowane podczas tego startu sięgają 10 G. To granica, przy której nawet wyszkoleni piloci myśliwców tracą przytomność (G-LOC). Hamowanie jest nieco łagodniejsze – wynosi „zaledwie” 5 g. To przeciążenia które sprawiają że po prostu tracisz przytomność. Mało przyjemna podróż.
Technologia: „ciepłe” nadprzewodnictwo
Kluczem do sukcesu są magnesy wysokotemperaturowe. Choć nazwa sugeruje upał, w świecie fizyki oznacza to chłodzenie ciekłym azotem (-196°C). To znacznie tańsze i prostsze rozwiązanie niż tradycyjne nadprzewodniki wymagające ciekłego helu o temperaturze bliskiej zera absolutnego (-269°C).
Docelowo chińscy inżynierowie chcą osiągnąć prędkość 1000 km/h, co przebiłoby prędkość przelotową większości samolotów pasażerskich (885-933 km/h).
Nie tylko pociągi. Katapulty dla rakiet?
Technologia ta ma potencjał wykraczający poza transport publiczny. South China Morning Post sugeruje, że system może służyć do wspomagania startów rakiet kosmicznych, drastycznie obniżając koszty wynoszenia ładunków na orbitę (koncepcja podobna do firmy Spinlaunch).
Może też służyć do testowania sprzętu przy prędkościach naddźwiękowych na ziemi. Jest to technologia znacznie bardziej zaawansowana niż system EMALS (elektromagnetyczne katapulty) używany na amerykańskich lotniskowcach, który zastąpił katapulty parowe.
Chiny vs Reszta Świata
Ten test to policzek od Chin dla Japonii i Zachodu. Dlaczego? Przyjrzyjmy się faktom. Japonia pracuje nad swoim SCMaglev od 1962 roku. Choć w 2015 roku ustanowili rekord prędkości (603 km/h), projekt wciąż grzęźnie w problemach regulacyjnych, środowiskowych i kosztowych.
Tymczasem Chiny już teraz posiadają jedyny na świecie komercyjny pociąg Maglev (Szanghaj), który w normalnym ruchu osiąga 431 km/h.
Podczas gdy Zachód debatuje i analizuje ryzyko, Chiny stosują podejście „buduj teraz, pytaj później”. W efekcie, podróż z Szanghaju do Pekinu (14 godzin samochodem) może wkrótce skrócić się do teoretycznych 2 godzin pociągiem. Planowane szybsze pociągi w Europie i w Polsce będą znacznie wolniejsze.
