CeBIT 2013 oczami Radka Czemerysa
Relacja z targów jest autorstwa Radka Czemerysa (@radko93)
Zdecydowanie największym i najliczniej odwiedzanym stoiskiem było to firmy Microsoft. Swoje najnowsze produkty przedstawiali na scenie, organizując swoiste talk show. Oprócz tego nie brakowało konkursów. Ogromną popularnością cieszyły urządzeniami z Windows Phone czy tablety Surface. Trochę na przekór przewidywanym wynikom sprzedaży, które krążą w Internecie. Sam Surface Pro to ciekawa i droga propozycja, niestety w dalszym ciągu niedostępna oficjalnie w Polsce.
Dla fanów technologii mobilnych najciekawsze było stoisko niemieckiego T-Mobile. Do przetestowania były udostępnione wszystkie najbardziej popularne modele. Najbardziej zainteresowały mnie HTC One oraz najnowsza propozycja BlackBerry – Z10. Ta druga firma zapowiadała rewolucję, jednak samo urządzenie nie różni się na pierwszy rzut oka od konkurentów z Androidem. HTC odrobiło lekcję, po dobrym modelu One X, przygotowało jeszcze lepszy One (trudno zrozumieć nazewnictwo ich urządzeń). Metalowa obudowa i fantastyczny ekran to dwie największe zalety tego modelu. Co ciekawe iPhone był gdzieś z boku i rzadko ktoś do niego podchodził. Na stoisku T-Mobile mogliśmy także wypróbować płatności mobilne. Oby takie rozwiązania jak najszybciej przyjęły się na szerszą skalę w Polsce, nie tylko u jednego operatora i na jednym modelu urządzenia.
Niemal na każdym stoisku związanych producentów komputerów osobistych można było zobaczyć komputery All-in-one. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie ekrany dotykowe instalowane w tych urządzeniach. Być może Windows 8 jest systemem o wiele bardziej finger friendly niż jego poprzednicy, ale korzystanie z 27 calowego ekranu dotykowego wyglądało czasem wręcz absurdalnie.
Stoisk związanych bezpośrednio z firmą Apple nie było zbyt wiele, jednak iPady były używane przez większość osób, które prezentowały jakieś usługi, a komputery Apple były wszechobecne w sektorach Enterprise. Przy stoisku jednej z firm, tworzących elementy graficzne np. dla sklepów internetowych dowiedziałem się, że niektóre firmy dalej liczą na Apple jeśli chodzi o sprzęt dla profesjonalistów.
Jako, że Polska była strategicznym partnerem targów, na prawie każdej hali można było odnaleźć biało-czerwone miejsca. A tam stoiska polskich firm czy instytucji. Największy uśmiech wywołało u wielu osób (w tym u mnie) zielonego logo ZUSu. Bardzo ciekawe były projekty polskich uczelni. Politechnika Poznańska przygotowała Mobilne Centrum Dowodzenia – stalowa puszka o wymiarach przyczepy do ciężarówki do dowodzenia operacjami w kryzysowych sytuacjach. Część tego projektu stanowi mały, bezzałogowy samolot. Z zazdrością w oczach patrzyli przedstawiciele Bundeswehry, którzy stacjonowali dosłownie kilka metrów obok. Politechnika Wrocławska przygotowała system zbudowany z czujników umieszczanych na ciele, który analizuje naszą grę w tenisa. Porównuje on nasze ruchy z wcześniej zarejestrowanym wzorem i prezentuje wynik punktowy. Po krótkiej zabawie z systemem mogę stwierdzić, że nie mam szans na karierę gwiazdy sportowej. Oczywiście projekt będzie można wykorzystać w innych dziedzinach. Furorę zrobił projekt trzech zapaleńców z Poznania. Stworzyli drukarkę 3D, która pozwala w domowym zaciszu tworzyć dowolne przedmioty (oczywiście ogranicza nas rozmiar), które są zadziwiająco wytrzymałe. Taka przyjemność kosztuje ponad 1500€. Jak część znanych nam firm, rozpoczynali pracę w garażu.
Targi CeBIT były fantastyczną reklamą dla naszego kraju. Wiele osób, z którymi miałem możliwość porozmawiać bardzo pozytywnie wypowiadały się o Polsce. Innowacyjne projekty na pewno przyciągną grono inwestorów, a konsumenci docenią polskie produkty z branży IT. Ze źródła siły roboczej dla zachodnich korporacji stajemy się coraz silniejszym graczem w branży.
Każdemu entuzjaście nowych technologii polecam się wybrać na CeBIT w przyszłym roku, to tylko kilka godzin samochodem. Można dowiedzieć się wiele od producentów usług, z których korzystamy na co dzień, a co najważniejsze zobaczyć na własne oczy innowacyjne projekty, które w przyszłości zagoszczą w naszych domach.