Pierwsze wrażenia: Moshi VersaKeyboard
Klawiatury dedykowane tabletom zazwyczaj dopasowane są do konkretnego modelu urządzenia i nieszczególnie wygodne używa się ich w zestawieniu choćby z komputerem. W przypadku Moshi VersaKeyboard jest nieco inaczej, na pierwszy rzut oka przypomina bowiem zwykłą, bezprzewodową klawiaturę do komputerów stacjonarnych.
W zestawie VersaKeyboard znajduje się obudowa na iPada oraz sama klawiatura. Etui ma plastikowy, sztywny tył, z miejscem na wsunięcie klawiatury, natomiast jego okładka jest składana, co pozwala na ustawienie tabletu w trzech różnych pozycjach. Początkowo jest to odrobinę kłopotliwe, ale producent wyjaśnia, w jaki sposób należy złożyć okładkę, by uzyskać pożądany efekt.
Klawiatura jest niezwykle płaska i lekka – wykonano ją w całości z plastiku. Jej klawisze są niemal tak duże, jak w pełnowymiarowej wersji, stąd też komfort pisania jest naprawdę dobry. Górny rząd klawiszy stanowią przyciski funkcyjne, przeznaczone do pauzowania muzyki, regulacji głośności oraz zaznaczania i kopiowania tekstu. Ponadto klawiatura ma prawy przycisk Option, co ucieszy wszystkich użytkowników, którzy przyzwyczaili się do wykorzystywania go do wpisywania alternatywnych znaków. Wielką zaletą urządzenia są jego niewielkie wymiary oraz brak uchwytu do konkretnego modelu tabletu – dzięki temu w połączeniu z komputerem nie wygląda dziwnie.
Moshi VersaKeyboard kosztuje 399 zł. Jej test będziecie mogli przeczytać we wrześniowym wydaniu iMagazine.
Komentarze: 2
Tak drogo trochę.
No tak, Polska to kraj dla biedaków i cena jest ważniejsza od jakości… gratuluje podejścia