Wszystko o iOS 8

Wojtek Pietrusiewicz

1

Dodane: 10 lat temu

iOS 8 z pozoru wygląda na niewielki update po zeszłorocznym wywróceniu do góry nogami mobilnego systemu Apple. To wrażenie jednak może być mylne – wprowadzono tak ogromną liczbę nowych funkcji, że mnie przyprawiają o zawrót głowy, a co dopiero tak zwanych „zwykłych użytkowników”. Naturalnie nie trzeba z nich korzystać, ale kilka funkcji userzy powinni przywitać bardzo ciepło, w szczególności rozbudowane Rozszerzenia, które mają pozwolić na otwieranie innych aplikacji wewnątrz tej, w której aktualnie jesteśmy, na przykład celem manipulacji daną treścią czy zdjęciem.

Ten artykuł pochodzi z iMagazine, którego znajdziecie w App Store na iPhone’a i iPada.

Osobiście korzystam z iOS 8 już od wielu miesięcy i muszę powiedzieć, że zmiany są bardzo pozytywne. Niestety nie miałem okazji testować niektórych funkcji, ponieważ albo jeszcze nie zostały włączone, albo czekają na debiut OS X Yosemite, ale zapowiadają się świetnie. Inne z kolei nie zostały jeszcze zaimplementowane przez deweloperów, jak chociażby możliwość edycji zdjęć w aplikacjach trzecich prosto z aplikacji Zdjęcia.

Wymagania

iOS 8 będzie wymagało następującego hardware’u:

• iPhone 4S lub nowszego
• iPoda touch 5G
• iPada 2 lub nowszego
• iPada mini lub nowszego

Generalnie wymagany jest Apple A5 lub nowszy, przy czym na Apple A6 i A7 system działa wyjątkowo płynnie i bez żadnych zastrzeżeń. Niestety nie każda platforma otrzyma pełną funkcjonalność, co oczywiście wynika z ograniczeń hardware’owych oraz braku takich funkcji jak chociażby Touch ID.

Extensibility

Apple dał deweloperom dostęp do funkcji systemu, do których wcześniej mieli zakaz wstępu. To prawdopodobnie największa zmiana w całym systemie, która powinno znacząco zwiększyć jego możliwości w nadchodzących latach. Mają teraz możliwość dodawania swoich treści między innymi do Centrum powiadomień, Share Sheets, Document Picker i innych aplikacji.

Najważniejszy w tym wszystkim jest fakt, iż pomimo tego, że aplikacje mogą wymieniać się informacjami i edytować je z wnętrza innego programu, to Apple nadal zachowało stosowne bezpieczeństwo – jeden program nadal nie „widzi” i nie ma dostępu do zawartości drugiego.

Extensibility – Widżety w Centrum Powiadomień i Interaktywne Powiadomienia

Najważniejszą nowymi funkcjami Centrum powiadomień (jak i samych powiadomień) jest możliwość odpowiadania na nie bez otwierania aplikacji oraz nowe widżety.

Tradycyjnie użytkownik mógł wykonać gest w prawo na powiadomieniu w Centrum powiadomień, aby otworzyć aplikację, z której ono pochodzi. Mógł też kliknąć w samo powiadomienie, jeśli się akurat pojawiło na ekranie. iOS 8 dodaje Interaktywne powiadomienia, na których w Centrum powiadomień będzie można teraz wykonać gest w lewo. Wywołuje on kilka przycisków (zależnych od aplikacji i dewelopera), dzięki czemu możemy wykonać poszczególne akcje. Przykładowo, możemy od razu skasować lub zarchiwizować maila, odpowiedzieć bezpośrednio na SMS-a lub iMessage lub wykonać szereg innych czynności. Na podobnej zasadzie funkcjonują powiadomienia, które pojawiają się na górze ekranu. Facebook zapewne będzie oferował możliwość polubienia komentarza i odpowiedzenia na niego, Twitter dodania gwiazdki lub zrobienia RT itd.

Nowe widżety, w odróżnieniu od implementacji na innych systemach operacyjnych, mają pojawiać się lub znikać zależnie od kontekstu czy naszej lokalizacji. Przykładowo, jeśli otrzymamy powiadomienia o przebiciu naszej oferty z aplikacji, w której bierzemy udział w aukcji, może się automatycznie pojawić widżet z przyciskami „przebij”, „przypomnij” itp. Jeśli korzystamy z inteligentnych żarówek w domu, to aplikacja do ich sterowania (gdy widzi, że jesteśmy w ich zasięgu) może wyświetlić nam kilka przycisków, pod którymi mamy zapisane nasze ulubione ustawienia.

Możliwości są w zasadzie nieograniczone, ale zanim zobaczymy te inteligentniejsze widżety podejrzewam, że najpierw pojawi się sporo znacznie prostszych i bardziej tradycyjnych. Dla przykładu, obecnie korzystam z widżetu kalkulatora PCalc Jamesa Thompsona, który wyświetla prostą wersję aplikacji bezpośrednio w Centrum powiadomień. Ciekawostką jest to, że niezależnie od tego, kiedy wykonamy operacje matematyczne, to pojawią się one również w drugim miejscu, a „taśma” synchronizuje się prawidłowo. Jest też opcja przekopiowania wyniku prosto z widżetu, bez konieczności otwierania aplikacji.

Deweloperzy mają w planach wiele ciekawych programów i powinny się one pojawiać na dniach, niedługo po premierze iOS 8 z 17 września 2014 r.

Extensibility – Document Provider Extensions i Document Picker

Dotychczas możliwość przesyłania dokumentów pomiędzy aplikacjami była mocno ograniczona. Zmieni się to dosyć drastycznie w iOS 8 dzięki iCloud Drive, w którym trzymane będą wszystkie nasze dokumenty.

W nowej wersji mobilnego systemu Apple wystarczy w wybranej aplikacji wcisnąć przycisk Otwórz i wybrać iCloud Drive, aby wyświetlić listę wszystkich dokumentów przetrzymywanych w chmurze Apple. Zamiast listy dokumentów stworzonych przez samą aplikację, otrzymamy listę folderów i dokumentów poszczególnych aplikacji, którymi będziemy mogli dowolnie zarządzać i przy okazji otwierać do edycji. Przykładowo, mamy mieć plik „Dokument” w folderze „Praca” na iCloud Drive – możemy uruchomić Pages, otworzyć ten dokument, edytować go, zapisać i zamknąć. Następnie możemy otworzyć go w iA Writer, aby kontynuować pisanie. iOS również zadba o wersjonowanie pliku, abyśmy mogli wrócić do jego starszych wersji.

Document Provider Extension oferuje również dostęp deweloperom takich aplikacji jak Dropbox, Google Drive, OneDrive i wiele innych, dzięki czemu w jednym menu dialogowym „Otwórz” będziemy mieli dostęp do wszystkich naszych danych, jednocześnie zachowując ich bezpieczeństwo – wystarczy wybrać wtedy źródło inne niż iCloud Drive. Te rozszerzenia nie będą częścią systemu operacyjnego ani ustawień, ale dostarczane razem z aplikacjami, na przykład Google Drive.

Extensibility – Action Sheets i Share Sheets

Dotychczas po wciśnięciu przycisku odpowiedzialnego za współdzielenie się daną treścią pojawiało się okno dialogowe, w którym mieliśmy do dyspozycji kilka aplikacji, które mogły z nią wejść w interakcje oraz kilka akcji, które mogły coś z nią zrobić. Przykładowo, jeśli wciśnie się przycisk Share (pudełko ze strzałką skierowaną ku górze) w Safari, to można link do strony przesłać do programu Mail, co tworzy nowego maila, którego możemy następnie do kogoś wysłać. Można też skorzystać z opcji Drukuj, która odszuka drukarkę AirPrint i następnie wydrukuje dokument. Funkcjonalność Action i Share Sheets była bardzo ograniczona, ale teraz się to zmieni.

W iOS 8, po wciśnięciu przycisku Share, pojawi się okno dialogowe z dwoma rzędami ikon. Możemy je dodatkowo edytować, zmieniając ich kolejność zgodnie z potrzebą. Teraz użytkownicy nie będą musieli czekać na dodanie przez Apple do listy dostępnych nowego serwisu społecznościowego (obok Twittera i Facebooka) lub wprowadzenia możliwości tłumaczenia tekstu do Safari. Deweloperzy będą mogli teraz sami to robić, oferując nam różne możliwości. Niech przykładem będą popularne aplikacje Pinterest i Bing Translate: jeśli user jest w Safari i chce dodać linka do Pinterest, to program pojawi się w Share Sheet jako kolejna opcja, a jeśli chce przetłumaczyć tekst, to wystarczy mieć zainstalowany Bing Translate, aby mógł on operować na tekście bezpośrednio w Safari, bez konieczności uruchamiania go. Już wiadomo, że dokładnie w ten sposób będzie można dostać się do haseł i loginów zapisanych w 1Password. Co więcej – ta akcja od razu wklei je do odpowiednich pól na stronie.

To będzie jedna z największych i najważniejszych zmian w systemie, pozwalająca na swobodną i bezpieczną interakcję pomiędzy różnymi programami, serwisami czy usługami, a w połączeniu z pozostałymi Extensions ma ogromny potencjał na przyszłość. Jednocześnie nie trzeba będzie czekać, aż Apple wprowadzi wsparcie dla różnych usług, tak jak zrobili to dla Twittera i Facebooka – teraz za to będzie odpowiedzialny deweloper.

Extensibility – Klawiatury deweloperów trzecich i QuickType w klawiaturze Apple

iOS 8 umożliwia deweloperom tworzenie własnych klawiatur, przy czym muszą je praktycznie w całości tworzyć od zera. Apple wymaga od nich między innymi:

• stworzenia własnego layoutu oraz funkcji na podstawie typu zastosowanej klawiatury,
• autokorekty i podpowiedzi,
• automatycznego wstawiania dużych liter na początku zdania,
• automatycznego wstawiania kropki od dwukrotnym wciśnięciu spacji,
• wsparcia dla blokady Caps Lock,
• dyktowania,
• grafik klawiszy,
• wprowadzania wielostopniowego dla języków korzystających ze znaków rysowanych,
• sprawdzania pisowni.

Wiadomo już, że SwiftKey – jeden z największych graczy na tym rynku – już kończy prace nad swoim produktem. Wiadomo też, że klawiatury firm trzecich będą automatycznie przełączały się na systemową, aby wprowadzać takie dane jak hasła, celem dodatkowego zabezpieczenia użytkownika przed oddaniem swoich prywatnych danych w niepowołane ręce. Nie zabezpieczy to jednak użytkowników w pełni – deweloper nadal może wysyłać każdy wstukany przez użytkownika klawisz (poza tymi do pól haseł) na swoje serwery i robić z nimi co chce. Nadal uważam, że to był zły krok ze strony Apple, tym bardziej, że żadna z klawiatur, które się pojawiły, nie wspiera języka polskiego i nie dorównują tym z Androida (szczególnie Swype i SwiftKey).

Bardziej interesujące wydaje mi się podejście Apple w tej kwestii. iOS 8 wprowadza QuickType do wybranych języków klawiatury (niestety nie do języka polskiego) – jest to pasek znany z innych systemów operacyjnych, na którym wyświetlają się podpowiedzi następnych słów oraz korekty błędnie zapisanych. Apple poszedł jednak o krok dalej – klawiatura będzie rozumiała kontekst naszej rozmowy z kimś, na przykład w SMS-ach. Przykładowo, jeśli ktoś wyśle nam pytanie „Idziemy na obiad?” to QuickType automatycznie podpowie trzy frazy: „Tak”, „Nie”, „Nie wiem”, zanim jeszcze cokolwiek zaczniemy pisać. Dodatkowo klawiatura będzie uczyła się naszego stylu pisania, więc jeśli często piszemy „owszem” zamiast „tak”, to zacznie właśnie to słowo podpowiadać.

Extensibility – Photo Extensions

Ta część Extensibility będzie działała na podobnej zasadzie do wcześniej wymienionych. Dotychczas, jeśli chcieliśmy obrobić zdjęcie w innym programie niż Photos, to musieliśmy je najpierw zaimportować do wybranej aplikacji, zmodyfikować i zapisać ponownie do Rolki Aparatu. Takie modyfikowanie zdjęć jest też destruktywne – nie można cofnąć zmian.

Photo Extensions pozwoli deweloperom tworzyć rozszerzenia, które będą widziane przez iOS w systemowym Aparacie, Zdjęciach i Wideo. Przykładowo, jeśli będziemy chcieli zmodyfikować zdjęcie za pomocą VSCOcam, to nie trzeba do tego celu uruchamiać samej aplikacji – wystarczy otworzyć zdjęcie w systemowym Photos, wcisnąć odpowiedni przycisk i VSCOcam (lub inna aplikacja) otworzy się. Po zatwierdzeniu wprowadzonych zmian wrócimy do Photos.app, a wszelkie zmiany zawsze będzie można cofnąć.

To samo dotyczy też plików wideo.

Continuity

Pod tą nazwą kryje się ciekawe i unikalne rozwiązanie – możliwość kontynuowania pracy na innym urządzeniu niż na tym, na którym ją rozpoczęliśmy wraz ze wzajemnym rozpoznawaniem się komputerów lub iUrządzeń. Na Continuity składają się takie rzeczy jak Handoff, nowy AirDrop, Instant Hotspot, dzwonienie z każdego iUrządzenia czy Maca oraz podobnie w przypadku SMS-ów i iMessage.

Continuity – Handoff

To najważniejszy i najbardziej efektowny element układanki, jaką jest Continuity. Handoff będzie pozwalał nam kontynuować pracę nad danym zadaniem niezależnie od tego, jakie urządzenie podniesiemy. Oparty będzie o Apple ID oraz Bluetooth LE/4.0. Nasze urządzenia i komputery będą musiały być raz sparowane, aby potem w przyszłości mogły wykrywać swoją obecność. To ma zapobiec synchronizacji z komputerami lub urządzeniami, które są daleko od nas i nie pod naszą kontrolą w danym momencie. Całość jest też ściśle powiązana z OS X Yosemite, więc pełną funkcjonalność osiągnie dopiero po jego premierze. Całość też będzie silnie oparta o iCloud, jeśli chodzi o synchronizację plików.

Na obecną chwilę Handoff wspiera następujące aplikacje:

• Mail
• Safari
• Pages
• Keynote
• Numbers
• Mapy
• Wiadomości
• Przypomnienia
• Kalendarz
• Kontakty

W praktyce ma to wyglądać tak, że zaczynamy odpowiadać na maila na iPhonie, ale po chwili stwierdzamy, że jednak wolelibyśmy to zrobić pod Mail dla OS X. Podchodzimy do komputera, budzimy go, a tworzony przez nas mail jest już gotowy do dalszej edycji. Podobnie możemy pracować nad prezentacją w Keynote dla OS X i chcemy ją dokończyć na iPadzie – podnosimy go, na zablokowanym ekranie pojawia się wtedy ikona Keynote dla iOS. Jeśli wykonamy na niej gest do góry, to otworzy się program z naszą prezentacją, gotową do dalszej edycji. A jeśli mamy ekran odblokowany, to wystarczy wywołać ekran multitaskingu podwójnym kliknięciem w przycisk Home, a karta z aplikacją będzie czekała na nas po lewej stronie.

Automagicznie.

Te same API, z których korzysta Apple są również dostępne dla deweloperów, więc z czasem powinny pojawiać się programy trzecie, które również będą z tego korzystały. Znając prężność niektórych, nie powinniśmy długo czekać. Ciekawostką jest również możliwość powiązania przez deweloperów stron internetowych z aplikacjami do ich czytania, jeśli takowe istnieją. Przykładowo jeśli na jakiejś stronie czytamy artykuł w Safari dla OS X i podniesiemy iPada lub iPhone’a, to będziemy mieli opcję otworzenia tej aplikacji w tej pozycji, w której skończyliśmy czytać pod Safari.

Continuity – AirDrop

AirDrop zadebiutował kilka lat temu w OS X. W zeszłym roku pojawił wraz z iOS 7, ale nie miał nic wspólnego z tym pierwszym. Nie był też z nim kompatybilny. Wynikało to z faktu, że oba AirDropy różniły się protokołami – pierwszy korzystał z Bonjour i PAN, a drugi z Bluetooth LE i Wi-Fi Direct. Apple nie zdążyło w Mavericksie dostosować go do iOS 7, ale zamiast czekać z debiutem w iOS-ie, postanowili go wprowadzić. Bardzo dobry krok, choć nie idealny.

W tym roku oba AirDropy będą korzystały z tym samych standardów i będą tym samym ze sobą kompatybilne, jak tylko oficjalnie zadebiutuje OS X Yosemite. W tej chwili nie wiadomo jeszcze dokładnie, co będzie można przesyłać po tym protokole, ale z dużą dozą pewności nie powinno być przeszkód w przekazywaniu dokumentów tekstowych, prezentacji, filmów nakręconych iUrządzeniem oraz zdjęć. Być może będzie można więcej…

Continuity – Instant Hotspot

Hotspot Osobisty dotychczas działał tak, że najpierw trzeba było go włączyć na iOS-ie, a potem wybrać na Macintoshu odpowiednią sieć Wi-Fi, tworzoną przez tego pierwszego. Continuity pozwoli na automatyczne łączenie się z Hotspotem Osobistym po włączeniu tej funkcji na iPhonie lub iPadzie dzięki Apple ID, bez wpisywania żadnych haseł ani wybierania czegokolwiek z ustawień.

Continuity – Dzwonienie i SMS/iMessage

Nowością w iOS 8 i OS X Yosemite będzie wsparcie dla wysyłania tradycyjnych SMS-ów z poziomu komputera lub iPada – dotychczas działało to tylko dla iMessage. Synchronizacja naszych wiadomości tekstowych odbywa się ponownie za pomocą Apple ID. Ta funkcja będzie wyłączona do momentu, w którym oficjalnie na rynku nie zadebiutuje pojawi się OS X Yosemite.

Na podobnej zasadzie będziemy mogli odbierać nasze połączenia telefoniczne tam, gdzie akurat się znajdujemy. Gdy dzwoni nasz telefon, równocześnie odzywa się też iPad i Mac, a rozmowę możemy odebrać na którymkolwiek urządzeniu chcemy. W pierwszym momencie można się przestraszyć, bo nagle wszystko w domu zaczyna dzwonić, ale w praktyce to bardzo wygodna funkcja, z której korzystałem niejednokrotnie i za każdym razem byłem nią zaskoczony. Można też inicjować połączenia telefoniczne po sieci komórkowej bezpośrednio z aplikacji Kontakty na iPadzie lub OS X.

Continuity – Wi-Fi Calling – połączenia telefoniczne przez Wi-Fi

To ciekawa inicjatywa, która została wprowadzona przy wsparciu dwóch operatorów na świecie, ale Tim Cook podczas ostatniego keynote obiecał, że inni też nad nią pracują. Polega ona na prowadzeniu tradycyjnej rozmowy telefonicznej przez Wi-Fi z niezauważalnym przełączeniem się na sieć komórkową, gdy opuścimy zasięg internetu. Ma to za zadanie rozwiązać problem porozumiewania się w miejscach o słabym zasięgu – często taka sytuacja ma miejsce w biurach dużych miast.

Przykładowo, siedzimy w biurze, jesteśmy w zasięgu sieci Wi-Fi i ktoś do nas dzwoni. Odbieramy normalnie rozmowę i prowadzimy ją przez internet. W pewnym momencie musimy jednak wyjść z biura, a nie chcemy się rozłączać – nie ma problemu, bo nie musimy. Jak tylko stracimy zasięg bezprzewodowy, to rozmowa bez zakłóceń przełączy się automatycznie na sieć komórkową.

W tej chwili funkcja Wi-Fi Calling będzie działała w USA w T-Mobile oraz w Wielkiej Brytanii w EE, ale inni już pracują nad wprowadzeniem jej u siebie.

Wiadomości

Wiadomości zyskały kilka nowych, z pozoru drobnych funkcji, ale znacząco poprawiają one ich funkcjonalność, a przy okazji wprowadzają kilka nowości, bez których już sobie trudno je wyobrazić.

Wiadomości – Tap to talk

W aplikacji Messages dodano możliwość przesyłania krótkich wiadomości audio lub wideo. Tworzy się je przez wciśnięcie odpowiedniej ikony po prawej stronie pola do wpisywania wiadomości tekstowej. Po nagraniu wiadomości wystarczy wykonać jeden gest, aby wiadomość została dostarczona do adresata. Gdy osoba odbierająca zobaczy, że dostała wiadomość na zablokowanym ekranie, nie musi jej odtwarzać na głośniku, aby wszyscy wokół słyszeli – może po prostu podnieść telefon do ucha, a zostanie ona automatycznie odtworzona. Jeśli odsuniesz telefon od ucha w trakcie odtwarzania, nagranie zostanie zatrzymane. Ponownie przyłożenie wznowi odtwarzanie…

Wiadomości – Automatyczne usuwanie starych Messages

iOS 8 wprowadza możliwość zdefiniowania czasu, po jakim wiadomości są automatycznie usuwane z naszego urządzenia. Użytkownicy narzekali na to, ponieważ nie kasowali żadnych wiadomości, a one wraz z załącznikami pochłaniały ogromne ilości przestrzeni na iPhone’ach i iPadach.

Można ustawić automatyczne kasowanie wiadomości po 30 dniach, roku lub wyłączyć tę funkcję, aby trzymać je „na zawsze”. Wiadomości audio i wideo natomiast mają osobne ustawienie – mogą wygasnąć po dwóch minutach od obejrzenia/odsłuchania lub nigdy. Pod każdą wiadomością jest przycisk „Keep / Zachowaj”, z którego można skorzystać.

Wiadomości – Do Not Disturb

Dodano nową funkcję, która może być szczególnie przydatna w przypadku rozmów grupowych po iMessage – możliwość wyciszenia pojedynczych rozmów, aby nie otrzymywać powiadomień głosowych. Dostęp do niej uzyskuje się po wybraniu literki „i” w górnym rogu rozmowy, gdzie wystarczy przesunąć odpowiedni suwak.

Wątki grupowe można również tytułować, na przykład „iMagazine” lub „Rodzina”. W redakcji korzystamy z tej metody komunikacji dosyć intensywnie i muszę przyznać, że sprawdza się znakomicie – już zdarzało mi się wyłączać nocne ustalenia redaktorów, które mnie nie dotyczyły.

Wiadomości – Współdzielenie się lokalizacją w Wiadomościach

Wiadomości również zyskały funkcję dotychczas znaną z Find My Friends, czyli możliwość współdzielenia się naszą aktualną lokalizacją z GPS-a. Do wyboru możemy wybrać opcję „przez godzinę”, „do końca dnia” lub „zawsze”.

Zapowiada się świetnie dla grupy osób, która wyrusza w miasto i chce się gdzieś spotkać – zamiast wydzwaniać do Norberta, że znowu się spóźnia, cała redakcja będzie widziała, gdzie w danej chwili się znajduje. Rodziny zapewne skorzystają z tego, jeśli chodzi o swoje pociechy, w szczególności na wyjazdach.

Wiadomości – Pozostałe nowości

Wiadomości zyskają również możliwość podejrzenia wszystkich zdjęć z danego wątku – ich miniaturki będą ułożone tak, aby jak najwięcej widzieć za jednym razem. Ponadto pojawi się możliwość wysyłania wielu zdjęć lub filmów w jednej wiadomości, bez konieczności rozdzielania ich na pojedyncze iMessages.

Family Sharing

To jedna z lepszych nowości w ramach iOS 8, szczególnie dla rodzin. Zobrazuję to na przykładzie typowej polskiej rodziny: mama, tata i dwójka dzieci. Każdy członek rodziny ma własne konto w iTunes (własne Apple ID), ale wszyscy kupują na konto taty. To dotychczas wymagało przekazania im swojego hasła (lub wpisania go ręcznie samemu przy każdym zakupie). Od teraz będzie prościej.

Tata uruchamia Family Sharing pomiędzy tymi wszystkimi iUrządzeniami, a rodzina może nie tylko współdzielić się zakupami pomiędzy sobą, ale dzieci mogą poprosić o zatwierdzenie zakupu nowej gry czy aplikacji. U taty na telefonie pojawi się powiadomienie, że córka chce kupić nową płytę Coldplay – wystarczy wtedy je odrzucić lub zatwierdzić. Koniec z niekontrolowanymi in-app purchases.

To jednak nie wszystko – Family Sharing wprowadza również kilka automatycznych funkcji, które ułatwiają życie. Rodzina będzie sobie automatycznie „ufała” w Find My Friends, więc rodzice w każdej chwili będą mogli sprawdzić, gdzie dzieci się szwendają, a tata zobaczy, kiedy mama wyjdzie z pracy, aby przygotować jej romantyczną kolację. Funkcję można naturalnie wyłączyć tymczasowo lub permanentnie.

Family Sharing wprowadzi również rodzinny strumień zdjęć poprzez iCloud, dzięki czemu wszyscy będą mogli tworzyć albumy z rodzinnych wyjazdów bez potrzeby zgrywania zdjęć z każdego iUrządzenia na komputer. Rodzina otrzyma też własny kalendarz, współdzielony pomiędzy nimi, więc dodawanie rodzinnych zobowiązań, imprez czy urodzin stanie się jeszcze prostsze.

Multitasking

Ekran multitaskingu niewiele się zmienił, ale nad kartami symbolizującymi ostatnio używane aplikacje pojawiły się ikony ulubionych kontaktów oraz tych, z którymi ostatnio korespondowaliśmy. Dostęp do nich dzięki temu jest szybszy, bo nie musimy szukać aplikacji Wiadomości lub Telefon, aby się z nimi skontaktować. Jeśli kontakt ma dodane zdjęcie, to zostanie ono tam wyświetlone w formie awataru – jeśli nie, to pojawią się inicjały tej osoby.

Safari

Przeglądarka systemowa zyska funkcjonalność paska bocznego z OS X Yosemite, wraz z możliwością wyświetlania Współdzielonych linków, RSS-ów, Ulubionych zakładek oraz Listy czytelni.

Przeniesiono również nowy widok zakładek z OS X Yosemite. Powinno to poprawić czytelność otwartych okien w Safari, szczególnie na iPhonie – nie jestem zagorzałym fanem obecnego rozwiązania. Spójność pomiędzy platformami w takich kwestiach akurat cenię – przyzwyczajenia zwiększają wydajność.

Do kompletu dojdzie jeszcze możliwość otwierania pojedynczych zakładek w trybie prywatnym – drobna, acz miła zmiana – a pozostałe okna nie zostaną automatycznie zamknięte.

Apple dodało też możliwość wysłania prośby do strony internetowej, aby wyświetliła się w trybie „desktopowym”. Aby ją uruchomić, trzeba otworzyć stronę, pacnąć w pasek adresu i przewinąć zawartość głównego okna w dół – pojawi się tam opcja Request Desktop Site. Tam też jest ukryty przycisk dodawania strony do ulubionych.

Safari otrzymało również nową wyszukiwarkę – DuckDuckGo – która nie śledzi nas, dba o naszą prywatność, a przy okazji ma kilka bardzo sprytnych tricków w swoich rękawach. DDG jest całkowicie odrębnym tworem, niezależnym od Binga, Yahoo, Apple i Google’a. Don Melton, twórca Safari, prosił o dodanie DDG już trzy i pół roku temu – sam na to czekałem od ponad dwóch lat, gdyż jest to moja podstawowa wyszukiwarka.

Twórcy wyszukiwarki DDG na swoim blogu napisali:

Yesterday at WWDC, Apple announced that DuckDuckGo will be included as a built-in search option in future versions of Safari on iOS and OS X. We are thrilled to be included in Safari and it’s great that Apple is making it easy for people to access our anonymous search option. This makes DuckDuckGo the first privacy-focused search engine to be added to one of the top four browsers and is a huge milestone for both us and privacy supporters.

Nowością w Safari będzie też możliwość skanowania numeru karty kredytowej za pomocą aparatu w iPhonie lub iPadzie. Już dzisiaj można przechowywać nasze karty bezpośrednio w iCloud Keychain, ale nie każdy chce to robić. W iOS 8 wystarczy wyciągnąć kartę, zrobić jej zdjęcie iUrządzeniem w Safari, jak pojawi się odpowiednie okno dialogowe, a zostanie odczytany jej numer i wklejony do odpowiednich pól w sklepie lub innym serwisie. Safari wspiera też skanowanie w ten sposób kart bezpośrednio do iCloud Keychain, zamiast je wprowadzać ręcznie.

Mapy

Apple wprowadziło kilka nowych funkcji w Apple Maps, przy czym zdecydowanie najbardziej interesującą jest możliwość skorzystania z trybu Flyover. Działa on obecnie dla blisko stu miast na całym świecie. Uruchamia się go przez kliknięcie w ikonę przy plakietce miasta na mapie. Flyover polega na tym, że kamera przemieszcza się nad miastem niczym helikopter i robi zbliżenia na istotne miejsca, które powinniśmy zobaczyć. Ostatnio w ten sposób zwiedzałem Sztokholm przez wyjazdem do niego i muszę powiedzieć, że to świetny sposób na zapoznanie się z najważniejszymi zabytkami i punktami, które powinniśmy zobaczyć na żywo. Apple opublikowało listę wszystkich miast, które wspierają Flyover na swojej stronie internetowej.

Lista miast wspierających Flyover →

Ustawienia

Nowe funkcje iOS 8 oczywiście zyskały swoje odpowiednie ustawienia w centrum sterowania naszym wszechświatem, ale pojawiły się dwie rzeczy, która powinny zainteresować więcej osób.

Po pierwsze, wprowadzono szereg nowych i bardzo ładnych tapet dla iPhone’a i iPada. Jedno z nich, prezentujące Drogę Mleczną ma bardzo ciekawą historię. Licencja na nie została kupiona przez Apple kilka ładnych miesięcy temu, a niedługo później została rozszerzona na transmisje telewizyjne. Autor zdjęcia, Espen Haagensen, dowiedział się o tym, że jego zdjęcie trafiło do zbioru tapet systemowych dopiero gdy jego kolega, który oglądał keynote, zadzwonił do niego i mu o tym powiedział. Espen udzielił w związku z tym ciekawego wywiadu Michaelowi Steeberowi z 9to5mac.

Drugą, obstawiam, że najważniejszą, nowością będzie możliwość szczegółowego podglądu poboru prądu i zużycia baterii przez poszczególne aplikacje w ujęciu dobowym lub miesięcznym. Opcję tę znajdziecie w Ustawienia → Ogólne → Użycie → Użycie baterii.

Lokalizacja

iOS 7 i starsze miały bardzo ograniczone możliwości udostępniania innym aplikacjom dostępu do danych z GPS-a – można było albo wyrazić zgodę na to, albo nie. iOS 8 wprowadza kolejną bardzo funkcjonalną rzecz, która powinna uspokoić wiele osób – od teraz, w aplikacjach do tego dostosowanych, będzie można pozwolić aplikacji na dostęp do GPS wyłącznie wtedy, gdy jest ona otwarta. Po wyjściu z niej korzystanie z tych danych zostanie natychmiast wstrzymane. Może to mieć duże znaczenie w przypadku aplikacji korzystających z Background App Refresh, a które niekoniecznie cały czas potrzebują dostępu do naszych współrzędnych.

FaceTime – połączenia oczekujące

Obecnie, jeśli dzwonimy do kogoś za pomocą FaceTime, a ta osoba prowadzi już w nim rozmowę, to połączenie zostanie odrzucone. FaceTime w iOS 8 i OS X Yosemite otrzyma połączenia oczekujące, które mają działać analogicznie jak przy połączeniach komórkowych – na ekranie zobaczymy, że ktoś próbuje się do nas dodzwonić.

Notes

Natywna aplikacja iOS – Notes, który jest obecny w systemie od jego pierwszej wersji – otrzymał wreszcie rozszerzoną możliwość formatowania tekstu. Program już od kilku lat synchronizuje się automatycznie z innymi urządzeniami i komputerami przez iCloud, ale dotychczas wielu osobom brakowało możliwości pogrubiania, dodawania kursywy oraz podkreślania słów i zdań.

Wasze modły zostały wysłuchane.

Kalendarz

Kalendarz pod OS X Mavericks już od roku potrafi samemu wyliczyć, ile czasu będziemy potrzebowali, aby zdążyć na spotkanie na drugi koniec miasta. Korzysta w tym celu z danych lokalizacyjnych oraz informacji o korkach. Jeśli jednak dodawaliśmy wydarzenie w Kalendarzu pod iOS 7, to nie było możliwości dodania tej informacji.

iOS 8, po podaniu adresu, pod którym dane wydarzenie się odbywa, będzie potrafił sam wyliczyć, ile czasu potrzebujemy na dotarcie na miejsce. Może automatycznie zarezerwować ten czas dla nas, abyśmy nie spędzili go na innym spotkaniu oraz przy okazji powiadomi nas (jeśli tego zechcemy), kiedy mamy na nie wyjść, aby się nie spóźnić.

Mail.app

Nowy Mail.app dla iOS 8 wprowadza jedną genialną funkcję, której wielu osobom brakowało – możliwość „schowania” aktualnie tworzonej wiadomości, aby móc w tym czasie przejrzeć inne maile. „Kartka” z nowym mailem chowa się na dole ekranu i możemy w każdej chwili do niej wrócić.

[Inny kolor tła wyróżniający ten akapit] Protip dla Mail pod iOS – Jeśli piszemy maila, a chcemy przejrzeć skrzynkę odbiorczą, to anulujemy aktualnie tworzoną wiadomość i zapisujemy ją jako Draft. Aby do niej szybko wrócić, wystarczy przytrzymać ikonę tworzenia nowej wiadomości przez jakieś dwie sekundy – ostatnio edytowany e-mail wskoczy nam na ekran. To samo możemy zresztą zrobić w Tweetbocie 2 dla iPada i 3 dla iOS.[/Inny kolor tła wyróżniający ten akapit]

Mail zyskał również większą integrację z Kalendarzem. Można dodawać do tego ostatniego wydarzenia bezpośrednio z aplikacji, bez konieczności przełączania się pomiędzy nimi.

Kolejną nową funkcją jest możliwość szybkiego dodania osoby, która przysłała nam maila, do kontaktów – do tego celu nad wiadomością, jeśli tej osoby nie dodaliśmy wcześniej, pojawia się stosowny pasek z odpowiednimi przyciskami.

Bodajże najciekawszą funkcją Mail będą gesty (lewo/prawo), które możemy wykonywać na wiadomościach. To rozwiązanie znane chociażby z Mailboksa i jest genialne. Przesunięcie wiadomości w prawo oznaczy ją jako przeczytaną, a gestem w lewo wywołamy możliwość skasowania, zarchiwizowania lub oflagowania jej.

Spotlight

To narzędzie zyskało moje uznanie dopiero w iOS 7 – wcześniej w ogóle z niego nie korzystałem. iOS 8 wniesie kilka nowości z OS X Yosemite, czyli między innymi możliwość przeszukiwania App Store, iTunes Store i iBookstore bez uruchamiania odpowiedniej aplikacji. Ponadto wprowadzono również przeglądanie POI, przeszukiwanie e-maili, wyszukiwanie restauracji oraz filmów z iTunes oraz tego, co jest aktualnie grane w kinach. Spotlight takie wyniki osiąga dzięki temu, że polega na naszej lokalizacji oraz możliwości dobrania kontekstu do zapytania. Będzie też wsparcie dla Wikipedii, popularnych w danej chwili wiadomości ze świata i sportu oraz podpowiedzi stron internetowych, które mogą nas zainteresować. Wybrane funkcje Spotlighta będą również działały w pasku adresu w Safari.app.

W praktyce może wyglądać to tak, że jeśli jesteśmy w Paryżu i wpiszemy do Spotlight „Wieża Eiffla”, to będziemy mieli opcję przeczytania informacji na jej temat w Wikipedii oraz otwarcia Map celem poprowadzenia nas tam w Mapach – pieszo lub samochodem.

AirPlay

AirPlay w iOS 8 zyskuje jedną genialną nowość – brak konieczności podłączania się do sieci Wi-Fi. Od teraz będzie można to zrobić, ustanawiając bezpośrednie połączenie między tymi dwoma urządzeniami, co znacząco ułatwi wykorzystanie tego protokołu.

Find My iPhone / iPad

iOS 8 wprowadza też jedną funkcję, która może zwiększyć szanse odzyskania sprzętu w przypadku jego zgubienia lub kradzieży. Otóż jeśli bateria jest już na granicy wyczerpania, a urządzenie zaraz się wyłączy, to wysyła swoją lokalizację do serwerów Apple. Jest ona tam przetrzymywana przez 24 godziny. Dzięki temu przynajmniej poznamy ostatnie miejsce spoczynku naszego iUrządzenia.

Na moich urządzeniach ta opcja była domyślnie wyłączona – gorąco polecam ją włączyć.

iCloud Drive

Steve Jobs miał wizję systemu plików, w którym nie byłoby babrania się w samych plikach. Nie byłoby widocznej struktury (poza folderami, à la iOS), a zarządzanie całością byłoby banalnie proste. Apple jednak wprowadził iCloud Drive, dzięki któremu mamy dostęp do wszystkich plików z wszystkich aplikacji, które zapisały nasze pliki w iCloudzie i które są uaktualnione do korzystania z nowego Document Picker.

Nie będzie dedykowanej aplikacji iCloud Drive – dostęp do niego będzie odbywał się z poziomu aplikacji, która ma zaimplementowane odpowiednie API.

HealthKit i Health.app

HealthKit wprowadza API dla deweloperów, dzięki czemu będą mogli wymieniać się informacjami z innymi urządzeniami przez aplikację Health, która będzie agregowała wszystkie dane z wszelkich czujników. Przykładowo, gdy rano stanę na swojej wadze Withings, to ona dostarczy odpowiednie dane do telefonu przez Bluetooth lub internet. Nie muszę jej łączyć w żaden sposób z żadnym innym systemem. Powiedzmy, że właśnie zainstalowałem RunKeepera z App Store – on może mnie poprosić o dostęp do mojej wagi, ciśnienia krwi lub tętna bezpośrednio z Health.

Wymiana informacji agregowanych w jednym centralnym punkcie to genialny krok, o którym od dawna mówię – nie ma sensu inwestować w ekosystemy fitnessowe, które nie są otwarte. Dzięki temu nie będą musiały być, a deweloperom będzie łatwiej – wystarczy, że dodadzą wsparcie dla HealthKit w swoich produktach.

Health wprowadza również kartę Emergency, w której będą zawarte najważniejsze informacje o naszym zdrowiu dla służb ratowniczych, włączając w to alergie, choroby, grupę krwi i tym podobne istotne rzeczy. Te dane będą dostępne na lockscreenie, w dolnym prawym rogu po otwarciu karty Emergency.

Bardzo dobrym krokiem Apple jest wprowadzenie natywnego wsparcia dla wybranych urządzeń w HealthKit, na podstawie standardów Bluetooth. To oznacza, iż niektóre firmy nie będą musiały tworzyć własnych aplikacji, ponieważ ich produkty będą komunikowały się bezpośrednio z HealthKit. Alternatywnie użytkownicy będą mieli wybór – albo korzystać z natywnej aplikacji oraz HealthKit, albo tylko tego drugiego.

Na dzień 22 września 2014 r. aplikacje wspierające Health zostały wstrzymane przez Apple ze względu na problemy z bezpieczeństwem danych. Część funkcji już działa, jak chociażby rejestrowane są tam dane z krokomierza w M7 i M8, a na resztę przyjdzie poczekać – być może będą już działały, gdy będziecie czytali te słowa.

iBooks i Podcasts

iBooks zyskał trzy nowe i ciekawe funkcje. Pierwszą jest automatyczne przełączanie się w tryb nocny, dzięki czemu ekran iUrządzenia nie będzie raził. Drugą ciekawostką jest możliwość grupowania książek w serie, dzięki czemu w końcu moje ulubione „Koło czasu” Roberta Jordana będzie w jednym miejscu. Trzecią jest opcja dokupowania książek do konkretnej serii – przykładowo jeśli kupiliśmy pierwszą książkę Camilli Läckberg, to iBooks podpowie, które są kolejne i wyświetli ich okładki oraz linki do iBookstore.

Obie te aplikacje zostały dodane do systemu jako natywne aplikacje i od teraz są częścią iOS 8.

Aparat, Photos i iCloud Photo Library

iCloud Photo Library zastąpi dotychczasowy Photo Stream i będzie przetrzymywał wszystkie nasze zdjęcia w oryginalnej jakości, z możliwością ich edycji oraz odwracaniem zmian i wersjonowaniem z każdego Macintosha i urządzenia z iOS. To dotyczy również plików RAW, których w tej chwili żaden iPhone nie robi, ale powinna być możliwość uploadowania naszych zdjęć z lustrzanek lub innych aparatów.

Photos dla iOS zyskało kilka nowych funkcji, a straciło Rolkę aparatu. Ta została zastąpiona przez folder „Ostatnio dodane”. Wprowadzono również nowy mechanizm przeszukiwania zdjęć w iCloud Photo Library, zarówno po datach, danych lokalizacyjnych, jak i nazwach. Będzie też opcja oznaczania ulubionych zdjęć serduszkiem, abyśmy zawsze mogli do nich wrócić. Edycja zdjęć jest mocno rozbudowana, bez konieczności stosowania narzędzi zewnętrznych. Jeśli jednak będziemy mieli taką potrzebę, będziemy mogli to robić za pomocą Extensibility – na przykład zastosować filtry z VSCOcam bez wychodzenia z aplikacji Zdjęcia.

Nowością jest również mnogość funkcji przy edycji zdjęcia, w tym szczegółowej korekty kontrastu, nasycenia, ziarna, sterowania konwersją do czerni i bieli, cieni, przepaleń, kolorów, obracania zdjęcia o wybraną liczbę stopni i wiele więcej. Zmiany nie niszczą oryginału, do którego zawsze można wrócić, niezależnie od tego, na jakim urządzeniu dokonamy modyfikacji.

Aparat zyskał również nowe funkcje. Będzie możliwość robienia timelapse’ów, czyli filmów poklatkowych. iPad również zyskał opcje z iPhone’a, w tym tworzenie panoram – iPad zdobywa coraz większą popularność jako narzędzie do robienia zdjęć. Do aplikacji trafiła też możliwość opóźnienia migawki o określony przez nas czas – idealne dla rodzinnych zdjęć ze statywu, aby nawet operator zdążył dobiec i ustawić się w kadrze.

Starsze iUrządzenia otrzymały szybszy tryb burst znany z iPhone’a 5s – chodzi o możliwość robienia wielu zdjęć, jedno po drugim, przez przytrzymanie spustu migawki. Dzięki nowym optymalizacjom tryb burst będzie teraz znacznie wydajniejszy niż dotychczasowy.

Aplikacja Aparat również wprowadza możliwość ręcznego sterowania ekspozycją – wystarczy dotknąć gdziekolwiek w ekran podczas kadrowania i potem suwać palcem góra/dół, aby ją korygować. Deweloperzy też mają dostęp do tych danych, w tym możliwość ręcznego sterowania punktem ostrości, czasem migawki oraz ISO – jest już kilka aplikacji w App Store, które to wykorzystują.

Aplikacja Zdjęcia ma również możliwość ukrywania zdjęć z Momentów, Zbiorów i Lat – tak potraktowane zdjęcie pozostanie widoczne w albumach, a jednocześnie nie będzie zaśmiecało nam zdjęciowej linii czasu. W iOS 8 pojawił się również nowy folder „Ostatnio usunięte” – który będzie zachowywał się podobnie jak kosz w klientach pocztowych, z którego poczta jest usuwana dopiero po z góry określonym czasie.

Niestety Apple nadal oferuje jedynie 5 GB miejsca za darmo w iCloud, więc większość osób prawdopodobnie skorzysta z opcji rozszerzenia tego miejsca. Na szczęście będzie teraz znacznie taniej:

• 5 GB – za darmo
• 20 GB – 0,99 euro za m-c / 18,88 euro za rok
• 200 GB – 3,99 euro za m-c / 47,88 euro za rok
• 500 GB – 9,99 za m-c / 119,88 euro za rok
• 1 TB – 19,99 euro za m-c / 239,88 euro za rok

Siri

Apple dodało 22 nowe języki do obsługi dyktowania do iOS 8. Siri niestety jeszcze nie otrzyma naszego ojczystego języka, ale możemy już korzystać z przycisku mikrofonu na klawiaturze i dyktować to, co chcemy napisać.

Z pozostałych nowości to już wiadomo, że Siri dostała wsparcie w postaci Shazama, który pomoże jej rozpoznawać piosenki. Będzie też potrafiła dokonywać zakupów bezpośrednio w iTunes Store – autoryzacja zapewne będzie odbywała się przede wszystkim przy pomocy Touch ID.

Siri również będzie czuwała i nasłuchiwała naszego głosu, ale tylko wtedy, gdy będzie podłączona do prądu lub iUrządzenie będzie już na ekranie z Siri. Wystarczy wtedy powiedzieć „Hey, Siri!”, aby wejść z nią w interakcję.

HomeKit

Nowe API dostępne dla producentów gadżetów do domu ma szansę zmienić nasze domowe życie. Całość bazuje na stworzeniu schematu naszego mieszkania lub domu z podziałem na strefy i pomieszczenia, przy czym ich nazwy muszą być unikalne. Możemy więc mieć „Mieszkanie” i „Domek letniskowy”, a w nich podział na pokoje „Salon”, „Sypialnia rodziców”, „Pokój dziecka”, „Łazienka” oraz „Łazienka dla gości”. Pokoje z kolei mogą być grupowane w strefy, na przykład „Salon” i „Łazienka dla gości” może zostać dodana do strefy „Parter”. W każdym pomieszczeniu mamy z kolei akcesoria, które również powinny mieć unikalne nazwy, jak na przykład sterowniki do świateł, głośniki i inne. Te z kolei mają „Usługi” jak podawanie temperatury, odtwarzanie muzyki, zamykanie lub otwieranie drzwi i tak dalej. Usługi również można grupować, aby na przykład wszystkie światła móc wyłączyć jednym poleceniem. Celem tego wszystkiego jest umożliwienie Siri zrozumienie układu domu lub mieszkania oraz sterowanie całością głosem.

To jedna z funkcji iOS 8, na którą najbardziej czekam – możliwość stworzenia inteligentnego i bezprzewodowego domu, sterowanego za pomocą Siri. Na to czekam na dawna.

Touch ID

Deweloperzy otrzymali dostęp do Touch ID i już jest na rynku kilka aplikacji, które go wykorzystują. Podkreślam, że programy ani ich twórcy nie mają dostępu do cyfrowych wersji naszych odcisków – one są bezpiecznie zapisane w Secure Enclave, nie są backupowanie do iCloud ani iTunes i nie są przenoszone z telefonu na telefon.

Możliwość odblokowywania aplikacji lub wykorzystania Touch ID do wypełniania pól z naszymi danymi oraz czymkolwiek, co deweloperzy jeszcze wymyślą, zapowiada się świetnie – korzystam z tych możliwości od jakiegoś czasu i nie wyobrażam już sobie powrotu do tradycyjnych metod wprowadzania haseł. Nagle też bardzo zatęskniłem za Touch ID w iPadach…

Pozycjonowanie wewnątrz budynków

iOS 8 wprowadza zmiany w Core Location, dzięki którym deweloperzy będą mogli korzystać z dodatkowych danych pozycjonowania telefonu wewnątrz budynków. To wszystko jest możliwe dzięki Apple M7/8 w iPhonie 5s, 6 i 6 Plus oraz Wi-Fi – obie te technologie potrafią stworzyć szczegółową mapę budynku, w którym jesteśmy, włączając w to numer piętra. Obecnie ta technologia wspiera iBeacons w trzech miejscach: California Academy of Sciences w San Francisco, Westfield San Francisco Center oraz Mineta San Jose International Airport.

W przyszłości ta technologia może być użyta na przykład w muzeach, gdzie iBeacons będą dostarczały informacji o oglądanym dziele sztuki, a nowe Core Location będzie potrafiło szczegółowo umiejscowić nas w budynku, na przykład na mapie obiektu i prowadzić zalecaną lub wcześniej zaprogramowaną trasą.

—

Na koniec

iOS 8 wprowadza ogromną liczbę nowości i przygotowuje system na przyszłość. Przykładowo, naszym hubem dla zdjęć do niedawna był komputer. Teraz może stać się nią chmura, jeśli będziemy tego chcieli. Większość funkcji to rzeczy, których większość użytkowników nie zobaczy, ale z czasem powinni je docenić, jak tylko twórcy oprogramowania trzeciego je wykorzystają na sobie tylko znany sposób. Już dzisiaj zmienia się mój sposób pracy na iPadzie i iPhonie, a przyszłość rysuje się w naprawdę interesujących barwach.

Wojtek Pietrusiewicz

Wydawca, fotograf, podróżnik, podcaster – niekoniecznie w tej kolejności. Lubię espresso, mechaniczne zegarki, mechaniczne klawiatury i zwinne samochody.