Wyniki finansowe Apple za Q3 2015
Trzeci kwartał finansowy Apple dobiegł końca, a wraz z tym wydarzeniem poznaliśmy wyniki sprzedaży, którymi firma pochwaliła się kilka godzin temu. Po raz pierwszy mamy jakiś wgląd w to jak faktycznie radzi sobie Apple Watch.
Zacznijmy od przyjrzenia się samym liczbom. Przychód Apple za ostatnie trzy miesiące wyniósł 49,6 miliarda dolarów (37,4 miliarda w zeszłym roku), z czego sam zysk to 10,7 miliarda (3 miliardy więcej, niż w 2014 roku). Przechodząc do sprzedaży poszczególnych urządzeń mamy:
- 47,5 miliona iPhone’ów (wzrost z 35,2 miliona);
- 4,8 miliona Maców (wzrost z 4,4 miliona);
- 10,9 miliona iPadów (spadek z 13,3 miliona).
Nie ma więcej tutaj nic nowego. Apple zarobiło znacznie więcej pieniędzy, niż w zeszłym roku, sprzedało zdecydowanie więcej iPhone’ów, trochę więcej Maców i mniej iPadów. Warto zauważyć, że przychód ze sprzedaży iPhone’ów wzrosł o 59%, podczas gdy sama liczba urządzeń urosła o niecałe 35%. Oznacza to, że klienci wybierają w tym roku droższe urządzenia, co może po części być spowodowane polityką zostawienia w ofercie 16 GB wariantu jako podstawowego modelu iPhone’a 6. Nie można również pominąć pojawienia się w ofercie droższego modelu Plus.
Wyjątkowo w tym kwartale warto zwrócić uwagę na sprzedaż iPadów. Po prezentacji iOS 9 może to być ostatnia seria wyników, gdzie ta liczba poszła w dół – nowości w nadchodzącej wersji systemu operacyjnego mogą przyciągnąć naprawdę wielu klientów.
Ale co z tymi wynikami Apple Watcha? Podobno smartzegarek Apple jest kompletną klapą, dlaczego więc widzę go co chwilę na ulicach i podczas ostatniej wizyty w Apple Store (na 15 minut przed zamknięciem sklepu) trzy osoby przymierzało te gadżety? Ciągle nie znamy faktycznych liczb, głównie ze względu na niechęć Apple na dzielenie się tymi danymi z konkurencją, ale mówi się, że Apple Watch jest odpowiedzialny za wzrost przychodu z kategorii Inne na poziomie 49%.
Według danych Apple sam Watch został raczej pozytywnie przyjęty. 97% klientów jest zadowolonych z zakupu, a 94% nosi go codziennie (tak, zaliczam się do obu grup – ku mojemu zaskoczeniu). Sprzedaż samego zegarka wzrasta z każdym miesiącem i osiągnęła dotychczasowy rekord w czerwcu. Krążące po Sieci dane, jakoby Apple sprzedało 90% mniej zegarków w czerwcu, niż w kwietniu były bardzo niedokładne – właśnie w czerwcu Apple zaczęło oferować Watch bezpośrednio w salonie stacjonarnym, a owe dane obejmowały jedynie zamówienia online.
Na koniec wspomnę tylko, że Apple ma w tym momencie 202,8 miliarda dolarów w gotówce. Być może te pieniądze zostaną wydane na stworzenie samochodu, kto wie. Jedno jest pewne – nie spodziewajmy się obniżek cen sprzętów. Tim Cook dał to do zrozumienia podczas dzisiejszej telekonferencji.
Komentarze: 2
Dziwne,już prawie 9,a pewien “-web” nie ogłosił jeszcze końca Apple :(