Mastodon
Zdjęcie okładkowe wpisu Telewizory Samsunga jak VW, a przynajmniej ktoś chciał, aby tak było

Telewizory Samsunga jak VW, a przynajmniej ktoś chciał, aby tak było

Paweł Okopień
paweloko
1
Dodane: 9 lat temu

Domniemanie niewinności – w dzisiejszym świecie praktycznie nie istnieje. Na podstawie plotek osądzamy i forsujemy wyroki. W poszukiwaniu sensacji oberwał Samsung. Media już okrzyknęły go następnym Volkswagenem.

Wczoraj sprzeciwiałem się oskarżaniu Apple i Urzędu Skarbowego o inwigilację Polaków. Dziennikarze zasiali panikę, choć już z samego raportu wynika, że chodzi o kwestię oszustw podatkowych. W tak zwanej karuzeli VAT pseudo-przedsiębiorcy fikcyjnie eksportowali telefony i inne dobra poza granice Polski, aby otrzymać zwrot podatku VAT. W ten sposób udało im się wyłudzić tylko w zeszłym roku 3 miliardy złotych.

Natomiast obecnie w światowych mediach trwa nagonka praktycznie na wszystkie firmy. Przedsiębiorstwa są na cenzurowanym, ponieważ każdy chce złapać je na oszustwach związanych ze sztucznym postarzaniem produktów, zaniżaniem wyników testów. Po aferze z VW, który wedle obecnej wiedzy rzeczywiście dopuścił się nadużyć, media starają się dowieść podobnych czynów innym firmom.

Oberwało się Samsungowi w mojej działce, czyli telewizorach. Dziennikarze Guardiana bazując na informacjach od ComplainTV, laboratorium sprawdzającego zużycie energii przez telewizory, stwierdzili, że telewizory Samsunga wykrywają procedurę testową i efektywniej oszczędzają energię. Po tym doniesieniach do gry włączyła się Unia Europejska, która rozważa nawet zakaz sprzedaży telewizorów Samsunga na terenie starego kontynentu.

Problem w tym, że jak sami testerzy zauważyli, niższe zużycie energii wynika z implementacji Motion Lightning1, funkcji odpowiadającej za dynamiczne podświetlanie. Układy w telewizorze rozpoznają treści i w zależności od potrzeb dostosowują moc podświetlania. Takie rozwiązanie ma nie tylko Samsung, ale też pozostali producenci. W wielu modelach mamy do czynienia z podświetlaniem strefowym. Nie wszystkie diody muszą świecić, gdy właśnie oglądamy ciemną scenę.

Wyniki w poborze prądu będą się różnić, gdy na cały dzień zostawimy telewizor z białą planszą, gdy będziemy oglądać mecz, albo serwis informacyjny. Jeszcze inaczej telewizor zachowa się gdy zaczniemy oglądać film typu „Mroczny Rycerz”.

Trzeba mieć świadomość, podobnie jak w przypadku spalania w samochodach, że wyniki z testów będą się różnić od codziennego użytkowania, raz na korzyść testów, raz zwykłego użytkowania. Takiej świadomości niestety nie mają dziennikarze Guardiana i testerzy z ComplainTV. Pobór będzie się różnił w zależności od doboru materiałów i treści. Tu już moje własne domysły, ale śmiem twierdzić, że różnica będzie też w zależności od źródła, czy sygnał zostanie dostarczony via HDMI z dekodera, odtwarzacza, czy też bezpośrednio z tunera telewizyjnego.

Samsung obrywa rykoszetem za VW. Co z tego, że firma stanowczo zaprzeczyła czynom, o które jest oskarżana. Zapewne, też wkrótce z tych zarzutów wycofają się eksperci. W świat poszła już wieść „Samsung oszukuje”. W ślad za jednym serwisem, poszły kolejne przepisując te rewelacje bez większego zastanowienia. W nowych mediach łatwo jest kogoś osądzić.

  1. Aktywne podświetlanie to funkcja, która nie dość, że pozwala uzyskać lepszą czerń na telewizorach LCD, to wpływa na niskie zużycie energii.

Paweł Okopień

Pasjonat nowinek ułatwiających codzienne życie, obserwator szybko zmieniającego się rynku tech, nurek, maniak wysokiej rozdzielczości i telewizorów.

paweloko
Zapraszamy do dalszej dyskusji na Mastodonie lub Twitterze .

Komentarze: 1

Albo ja czegoś nie rozumiem, albo Ty coś niejasno napisałeś.
“bazując na informacjach od ComplainTV, laboratorium sprawdzającego zużycie energii przez telewizory, stwierdzili, że telewizory Samsunga wykrywają procedurę testową i efektywniej oszczędzają energię”

Lepiej oszczędzają energię i dlatego UE chciałoby zakazać ich sprzedaży?