PointOut 1.2 z ciekawymi nowościami
Kilka miesięcy temu opisywałem znakomitą polską aplikację autorstwa Marka Moi na iOS – PointOut. Dzisiaj o 15:00 pojawiło się uaktualnie do wersji 1.2, które wnosi kilka ciekawych nowości, a jako że mam przyjemność beta-testować PointOuta to od siebie dodam, że jeden z nich idealnie zaspokaja moje potrzeby. Możliwe, że chwilę będziecie musieli poczekać na pojawienie się uaktualnienia w App Store – cierpliwości, będzie.
Cena i kawa
PointOut jest dostępny za darmo w wersji podstawowej, a dokupienie nowych narzędzi kosztuje tylko co kawa – €0.99 za espresso, €2.99 za podwójne lub €4.99 za potrójne z ciastkiem – do wyboru przez użytkownika. Kawę możecie mu stawiać tyle razy ile chcecie, a jeśli korzystacie z tego narzędzia i chcecie, aby było dalej rozwijane to proszę Was, abyście to zrobili.
Co nowego?
Najważniejszą zmianą jest nowy layout, opisany liczbą “05”, który wprowadza lupę. Można ją ustawić w dowolnym miejscu, a miejsce powiększone oznaczone jest kreską prowadzącą do lupy. Można oczywiście modyfikować rozmiar lupy oraz zbliżenie fragmentu w niej ujętej. Marek dodał też nowy gest: pacnięcie dwoma palcami ustawia w tym miejscu lupę.
Marek również zdecydował się przebudować aplikację tak, aby nie obsługiwała tylko kwadratowych zdjęć wynikowych. Teraz dostępne są również inne formaty, w tym 3:2, 4:3 i16:9. Jest również bardzo wygodny tryb Auto, który automatycznie dostosowuje wymiary “boksu” do zdjęcia. Marek podpowiada, że jeśli chcecie wrzucać takie-nie-kwadratowe zdjęcia bezpośrednio do Instagrama, to lepiej je najpierw zapisać do Rolki Aparatu. Wynika to ze sposobu, w jaki IG obsługuje teraz zdjęcia – importowane z rolki można “rozszerzyć” za pomocą strzałek w dolnym lewym rogu Instagrama.
Marek również wspomina o pozostałych nowościach poniżej, a jedną z nich jest bardzo skeumorficzna lupa dostępna pod Layout 04. Pomimo, że jest atrakcyjna to jednak liczę na to, że Marek wprowadzi wersję bardziej nowoczesną. Zaraz po tym jak zacznie pracę nad wersją PointOut na OS X.
- Przy okazji nowych proporcji trzeba było przebudować UI, tak żeby „wąskie” zdjęcia w miarę dobrze wyglądały też w pionie. W tym celu cały interfejs „kurczy się” zwalniając dodatkowe miejsce. Po obróceniu zdjęcia narzędziem „flip” do poziomu interfejs odzyskuje pierwotne wymiary, a u góry pojawia się dodatkowy pasek regulacji skali powiększenia lupy.
- Drobne udoskonalenia:
- cienie obiektów mają teraz odpowiednie parametry niezależnie od rodzaju eksportu (wcześniej były większe lub mniejsze);
- po wykonaniu „flip” wskaźniki i lupki wędrują w odpowiednie miejsca (albo przynajmniej próbują to zrobić);
- suwaki Light, Blur, Thickness itp. są teraz aktywne od krawędzi ekranu, dzięki czemu łatwiej je „złapać”;
- tekst wpisany w Logo->Text jest teraz bardziej czytelny i ma kolor ramki;
- główne zdjęcie jest teraz przyciągane do krawędzi (kiedy jest w skali 100%), dzięki czemu łatwiej naprawić przypadkowe przesunięcia.
- Poprawki drobnych błędów:
- w Layout 01-03, kiedy główne zdjęcie było powiększone i zablokowane kłódką, to próba przesunięcia krawędzi obszarów powodowała „zniknięcie” zdjęcia;
- w Layout 04, po przesunięciu lupki przeciąganiem i załadowaniu nowego zdjęcia lupka miała złą pozycję;
- w Layout 04, kiedy główne zdjęcie było powiększone i zablokowane kłódką, to zmiana grubości ramki psuła lupkę.
Bardzo polecam PointOut – korzystam z niego przynajmniej kilka razy w tygodniu prywatnie, a czasami na Twitterze. Wersję na OS X na pewno wykorzystywałbym w znacznie szerszym zakresie. Na koniec jeszcze raz Was poproszę o wsparcie Marka pracy jeśli korzystacie z PointOut – zależy mi na tym, aby był to program aktywnie wspierany przez kolejne lata.