Jak Phil Schiller dobrze się bawi na Twitterze
Wszystko zaczęło się od tweeta Benedicta Evansa na temat nowego odcinka podcastu, w którym brał udział…
I did a podcast with @stevesi – iPads Pro, tablets and laptops. https://t.co/QrEQx3AEft
— Benedict Evans (@BenedictEvans) April 28, 2016
Odpisał mu Michael Gartenberg, który do niedawna pracował właśnie dla Phila Schillera.
@BenedictEvans @stevesi iPad Pros. Do not cite attorneys general as example. Please call @pschiller
— Michael Gartenberg (@Gartenberg) April 28, 2016
Dyskusja zaczęła się toczyć na temat liczb pojedycznych i mnogich iPada Pro.
@BenedictEvans @stevesi @pschiller “iPad Pro” singular. “iPad Pros” plural. I don’t make the rules, I just enforce ‘em
— Michael Gartenberg (@Gartenberg) April 28, 2016
Nagle pojawił się Phil Schiller, który w odpowiedzi do swojego byłem podwładnego, napisał…
@Gartenberg @BenedictEvans @stevesi @macintux One need never pluralize Apple product names. Ex: Mr. Evans used two iPad Pro devices.
— Philip Schiller (@pschiller) April 28, 2016
… odnosząc się do wytycznych Apple do prawidłowego nazywania swoich produktów w reklamach i tym podobnych komercyjnych sytuacjach.
Do tematu włączyli się inne ludzie, a Phil Schiller uparcie kontynuował swoje przekonywanie do prawidłowego zapisu „iPad Pro”.
@parks @Gartenberg @BenedictEvans @stevesi @reneritchie 2. It would be proper to say “I have 3 Macintosh” or “I have 3 Macintosh computers”
— Philip Schiller (@pschiller) April 29, 2016
Jak możecie się domyślić, Twitter prawie implodował. Niektórzy wyrażali oburzenie, a inne niedowierzanie. Sam patrzyłem się przez dłuższy czas na te tweety będąc w tym drugim stanie, aż po paru minutach połączyłem fakty, a mianowicie, że Gartenberg pracował dla Schillera. Kilka godzin później na koncie Phila pojawiło się zresztą potwierdzenie, że przekomarzał się z Michaelem.
@reneritchie It’s all fun until someone gets hurt 😉
— Philip Schiller (@pschiller) April 29, 2016
Miło zobaczyć poczucie humoru, na dodatek wyrafinowane, od tak wysoko postawionej osoby, w tak publicznym miejscu, jakim jest Twitter.