Plotki o Apple Thunderbolt Display 5K z wbudowaną kartą graficzną
Apple Thunderbolt Display pojawił się na rynku we wrześniu 2011 roku, mniej więcej 1722 dni temu. To nie jest długo jak na monitor, ale to szmat czasu jeśli weźmiemy pod uwagę, że w międzyczasie pojawiły się ekrany z Retiną, iMac Retina 4K i 5K oraz mnóstwo monitorów od firm trzecich, wykorzystujących panele wysokiej rozdzielczości. W końcu pojawiły się plotki i spekulacje, z dwóch różnych źródeł, na temat nowego modelu.
Benjamin Mayo na łamach 9to5Mac donosi, że jego źródła informują o nowym “Thunderbolt Display” z panelem 5K1. Ciekawostką jest informacja, że monitor miałby wbudowaną kartę graficzną i prawdopodobnie byłby oparty o standard Thunderbolt 3. Wbudowany GPU miałby być odpowiedzialny za wystarczającą wydajność, aby Maki nie posiadające wystarczająco mocnego GPU potrafiły z niego korzystać. Rzekomo na starszych komputerach monitor działałby w niższych rozdzielczościach. Panel ma ponadto wspierać przestrzeń DCI-P3, podobnie jak iMac Retina 4K i 5K. Na podobne spekulacje zdobył się John Gruber ze Stephenem Foskettem.
Problem w tej teorii jest jeden. Thunderbolt 3 nie wspiera DisplayPort 1.3 – opiera się o starszy DisplayPort 1.2, który wspiera “jedynie” rozdzielczość 4K przy 60 Hz. Do prawidłowego działania potrzebowałby zatem dwóch kabli Thunderbolt 3 (który ma mieć taką samą końcówkę jak USB-C) podłączonych do MacBooka wyposażonego w ten standard. MacBook 12″ w przedbiegach odpadłby z listy wspieranych sprzętów, a kwalifikowałyby się tylko spodziewane pod koniec roku nowe MacBooki Pro 13″ i 15″. Poza tym, to nieeleganckie rozwiązanie, nie w stylu Apple.
Widzę też problem z wbudowanym GPU w monitor. Owszem, wystarczyłby w zupełności, aby napędzić ekran przez wiele lat, ale to stracona okazja. Gdyby GPU były wymienne, można by co rok lub dwa je wymieniać na nowsze modele, a one mogłoby zapewniać dodatkową moc obliczeniową dla komputerów nieposiadających dedykowanego układu graficznego. Wyobrażam sobie tutaj sytuację, w której mam MacBooka Pro 13″ bez dyskretnego GPU i montuję na nim wideo w Final Cut Pro X na materiałach proxy. Po zakończeniu montażu, podłączam go do ATD 5K, którego GPU wspomaga render. To byłoby coś.
Zobaczymy czy Apple w ogóle w tej kategorii cokolwiek zaprezentuje w najbliższym czasie. Biorąc pod uwagę, że Mac Pro nie był uaktualniony od 896 dni, to czas najwyższy na coś nowego. Być może to właśnie nowszy model “kosza na śmieci” będzie okazją do pokazania nowego Thunderbolt Display 5K. Zastanawiam się tylko jak to rozwiążą technicznie…
- 5120 x 2880 px, czyli 2560 x 1440 pt @2x. ↩
Komentarze: 14
Fajny pomysł odnośnie możliwości upgrade GPU – byłoby to bardzo sensowne, ciekawe czy tak będzie jeśli to prawda z tym wspomagającym GPU. Chciałbym jednak aby zrobili to tak aby wspierał MacBook 12″ i wtedy wpisuję na moją wishlist.
Mam nadzieję też że jeśli się pojawią to ramka w około ekranu będzie mega cienka jak w przypadku Dell U2715H – po pierwsze wygląda to rewelacyjnie, po drugie lepiej się pracuje(i wygląda też) na dwa monitory zestawione obok i tutaj właśnie dochodzę do wniosku że wbudowane GPU może być głownie do wspierania tzw. daisy chaining :)
Namieszałeś drogi Autorze.
Rodzaj protokołu Display Port nie ma w tym przypadku nic do rzeczy. Thunderbolt byłby tu traktowany jak złącze PCIE i jego przepustowość spokojnie wystarczy do komunikacji z kartą wyświetlającą obraz 5K.
Tak więc rzeczywiście MB12 nie wyświetliłby 5K na tym monitorze, ale raczej dlatego, że nie posiada Thunderbolt. Natomiast jeśli tylko Apple by na to pozwoliło, to z takiego monitora prawdopodobnie można by korzystać na starych Macbook-ach, może nawet ze złączem TB1 (choć ten raczej jest za wolny do 5K). Od dawna ludzie podpinają do MB zewnętrzne karty graficzne przez TB1/2 na zmodyfikowanych sterownikach.
Druga sprawa – sens stosowania karty graficznej wbudowanej w monitor – jest już mocno dyskusyjna. Moim zdaniem jak najbardziej ma to sens. Wychodzę z założenia, że w monitor byłaby wbudowana karta mobilna, ale z górnej półki – poziom nieosiągalny dla laptopów Apple przez wiele kolejnych lat. Jest to genialne posunięcie dla mnóstwa ludzi już teraz pracujących na Macbook-ach i zajmujących się wideo/motion design/3D.
Pytanie tylko: co z Mac Pro? MP też może zyskać. W tej chwili w uproszczeniu jedna karta służy do wyświetlania, a druga do obliczeń. Po podpięciu takiego monitora zwalniamy jedną kartę z wyświetlania i mamy dwie do obliczeń.
Jeszcze jedna sprawa. Taki monitor powinien mieć dodatkowe wyjścia DP1.4 do podłączenia kolejnych monitorów. Tak więc na rynku powinny pojawić się dwa monitory:
– jeden z wbudowaną kartą graficzną – dla Mac-ów z portem Thunderbolt
– drugi bez kart graficznej, ze złączem DP1.4 – dla nowych Mac-ów z portem DP1.4 lub podłączanego do monitora z kartą graf.
Nie namieszałem. Owszem to PCIe, ale sygnał do monitora idzie po DisplayPort, a TB3 nie wspiera DP 1.3. Mówisz o sytuacji, w której monitor z GPU staje się akcesorium podłączanym po TB3, ale takie rozwiązanie wprowadza inne utrudnienia. Wtedy wystarczy przepustowości na jeden monitor – 28 Gbps vs dostępne 40, nie licząc overheadu (realnie 30-34 Gbps). Siłą rzeczy 5K przy 60 Hz nie puścisz po TB1 ani TB2.
MB oczywiście nie ma TB, ale w przyszłości może mieć.
Po co chcesz inne porty skoro wystarczy drugi kabel TB do daisy chain? W przyszłości zakładam, że i DP 1.4 będzie szło po TB, zakładając, że jeszcze będzie istniał i nie wyprze to USB. Apple nie zwykło wspierać sprzętów innych producentów, jeśli do tego zmierzasz. W razie czego powinna wystarczyć odpowiednia przejściówka.
Namieszałeś i mieszasz dalej.
Taki monitor jest właśnie akcesorium podłączonym po TB3 i nie ma tu żadnych utrudnień. Niby jak chciałbyś podłączyć kartę graficzną do komputera za pomocą Display Port (bo mówimy przecież o protokole, a nie rodzaju wtyczki)? Zastanów się.
To jak Apple technicznie rozwiąże podłączenie wyświetlacza w monitorze z wyjściem wbudowanej w monitor karty graficznej to inna kwestia i raczej nie ma się o co martwić, skoro poradzili sobie już w iMac-u 5K.
“Po co chcesz inne porty skoro wystarczy drugi kabel TB do daisy chain?”
Obojętne – może być drugi TB3 jeśli obsługiwałby DP1.4, ale na pewno nie przy założeniu “daisy chain”. Przy tych wymaganiach co do przepustowości podłączanie w szereg odpada.
USB nie wyprze Thunderbolt-a, bo USB jest częścią Thunderbolt, a nie odwrotnie. Do TB3 zaadaptowano tylko wtyczkę USB.
A co ma piernik do wiatraka jeśli chodzi o USB vs. TB? TB jest droższy znacznie. Jak USB dogoni ich w prędkości to TB może po prostu nie być więcej montowane, bo nie będzie go nikt wykorzystywał. Tym bardziej jak świat monitorów pójdzie w USB.
To teksty typowe dla kogoś, kto patrzy tylko na tabelkę z maksymalnym transferem. Nawet spłycając w ten sposób jest raczej mało prawdopodobne, żeby USB dogoniło TB. Thunderbolt to External PCIE, wyprowadzenie bezpośredniej komunikacji z procesorem na zewnątrz i może być jakimkolwiek interfejsem, również USB. Najwyraźniej nie zdajesz sobie sprawy jaką pozycję ma sprzęt z TB na rynku profesjonalnym. Oczywiście, że USB jest tańszy – to prosty kontroler podpięty pod PCIE. Świetny do myszy, klawiatury i niezbyt szybkich dysków.
Wracając do meritum, uważam, że powinieneś poprawić artykuł zamiast się rzucać.
Mylisz się. Wiem jaki. FireWire też kiedyś było. Dzisiaj nie ma.
akurat tu ajmak ma rację. Co innego jest wysyłane pomiędzy procesorem a grafiką a co innego pomiedzy grafiką a monitorem. I o ile do tego drugiego TB to mało to do tego pierwszego aż nadto.
Patrz pierwszy komentarz mój.
pacze ;)… i nadal uważam, że ajmak ma racje : mieszasz dalej
Spójrz na ATD szerzej to zrozumiesz. To nie musi być GPU podłączane po TB.
kolejny raz podczas dyskusji z tobą przypomina mi się niniejszy obrazek: http://www.jakub-wozniak.pl/wp-content/uploads/2014/03/ktoc59b-w-internecie-nie-ma-racji.jpeg
No właśnie!
AMD której układy GPU ostatnimi czasy wykorzystuje Apple pokazała jakiś czas temu standard do zewnętrznego podpięcia karty grafiki i to pełnowartościowej, a nie niskonapięciowej jak w MB Pro czy iMac, do laptopa. Takie urządzenia ma w ofercie Razer i chyba Asus. Do ultrabooka można przez kabel podpiąć zewnętrzną GPU. Jeśli Apple poszło by dalej i wbudowało to w monitor, to było by jedno ustrojstwo mniej i było by to bardzo ciekawe rozwiązanie. Mogło by rozruszać teraz rynek gamingowy na urządzeniach Apple. Developerzy cierpią obecnie na brak normalnego GPU w urządzeniach. A tak dostali by to w zewnętrznym monitorze. Strach tylko pomyśleć o cenie takiego monitora…