iMessage rzekomo pojawi się na Androida na WWDC 2016
iMessage to tak zwany blue bubble – wiadomość charakteryzujący się niebieską chmurką, a nie zieloną jak zwykły SMS. Różni się tym, że nie jest przesyłany poprzez operatora komórkowego, a poprzez internet. Obsługiwany jest zarówno przez iOS i OS X, szyfrowany jest od A do Z, przez co nawet Apple go nie może odczytać i można też za jego pomocą przesyłać multimedia, włączając w to Live Photos. iMessage do dzisiaj działa tylko na systemach operacyjnych pod kontrolą Apple, ale to może się wkrótce zmienić.
MacDailyNews, powołując się na własne źródła, donosi, że iMessage trafi na Androida i będzie kolejną aplikacją Apple na platformie Google’a. Jeśli ta plotka się sprawdzi, to będzie to świetna wiadomość dla wielu. Osobiście jednak obawiam się trochę kwestii bezpieczeństwa. Apple ostatnio stawia coraz śmielsze kroki na rynku usług internetowych i o ile niektóre z nich są naprawdę bardzo dobre, to w wielu względach do Google mają jeszcze bardzo daleko. Konkretnie to martwi mnie uwierzytelnianie – trochę obawiam się podawania swoich danych logowania do mojego Apple ID na moim własnym Nexusie. Jakakolwiek utrata kontroli nad tym kontem, to potencjalna katastrofa. W tym względzie oczywiście odzywa się mój wewnętrzny paranoik i pozostaje mi wierzyć, że firma nie wypuści niczego, co nie jest w 100% bezpieczne1.
Czekamy do poniedziałku i wszystkiego dowiemy się na iChwili. Osobiście będę bardzo zaskoczony jeśli to zobaczymy na keynote… A Wy?
- 99.999999%, bo nic nigdy nie jest stuprocentowe. Poza śmiercią. No i podatkami. ↩
Komentarze: 4
Uważam, że tym krokiem Apple strzeli sobie w kolano. Apple Music – ok – czerpią z tego jakieś profity w postaci abonamentów. iMessage spowoduje tylko, że ci którzy chcieli mieć iPhona dla takich właśnie funkcji, teraz będą siedzieć na swoim Samsungu…
Też tak myślę, Jeszcze niech dorzuca ibooks i safari to wtedy przesiadka będzie bezbolesna
I bardzo dobrze, niech dadzą. To w końcu wygoda dla użytkowników 😉.
Ja bym to streścił do – nareszcie!