Mastodon
Zdjęcie okładkowe wpisu <em>Gra o Tron</em> – finał czy klapa szóstego sezonu?

Gra o Tron – finał czy klapa szóstego sezonu?

2
Dodane: 8 lat temu

Po obejrzeniu ósmego odcinka szóstego sezonu „Gry o tron” wyjechaliśmy z Iwoną na krótki city break do Wenecji, o czym mogliście się domyślić po okładce w tym tygodniu. Wróciliśmy wczoraj i czym prędzej nadrobiliśmy ostatnie dwa odcinki. Było lepiej, niż się spodziewałem, ale do myślenia dało mi to, co zobaczyłem później, w internecie.

Uwaga! Poniżej sporo spojlerów.

Game of Thrones 11

Z ostatniego odcinka dowiedzieliśmy się dzięki Branowi Starkowi i jego wizjom, że młody Ned, przybywszy do Wieży Radości, odnalazł Lyannę Stark całą zakrawioną i umierającą. Ta szepnęła mu na ucho kilka dosyć istotnych słów, z których widz dosłyszał jedynie:

If Robert finds out he’ll — you know he will. / Jeśli Robert się dowie – wiesz, że to zrobi.

Oczywiście chodzi o teorię, że Jon Snow nie jest bękartem Neda Starka, a synem Lyanny Stark i Rhaegara Targaryena. Jeśli to byłoby prawdą, to Ned zostałby jego wujkiem, co połączone z faktem, że jego siostra poprosiła go o coś na łożu śmierci, może tłumaczyć, dlaczego przez te lata okłamywał wszystkich dookoła, łącznie z najbliższą rodziną. W tym wszystkim jest jednak kilka problemów z tą całą teorią…

Targaryenie mają przecież srebrne włosy, prawda? Okazuje się, że nie. Było wielu z rodu o częściej spotykanym kolorze włosów:

  • Jacerys, Lucerys i Joffrey Velaryon – synowie Rhaenyra Targaryen i Laenor Velaryona lub Harwina Stronga – mieli brązowe włosy,
  • Elaena Targaryen – córka Aegona III Targaryena i Daenery Velaryon – miała platynowo-białe włosy z blond pasemkiem,
  • Aegor Rivers – syn Aegona IV Targaryena i Barbry Bracken – miał czarne włosy,
  • Bloodraven – syn Aegona IV Targaryena i Melissy Blackwood – miał białe włosy,
  • Shiera Seastar  – córka Aegona IV Targaryena i Serenei z Lys – miała srebrno-złoty włosy,
  • Baelor „Breakspear” Targaryen – syn Daerona II Targaryena i Myriah Martell – miał ciemne włosy,
  • Valarr Targaryen – syn Baelora „Breakspear” – miał ciemne włosy z srebrno-złotym pasem,
  • Daeron Targaryen – syn Maekara I Targaryena – miał piaskowo-brązowe włosy i blond brodę,
  • Rhaenys Targaryen – córka Rhaegara Targaryena i Elii Martell – miała brązowe włosy.

Ned Stark musiał o tym wiedzieć. Dlaczego więc, prowadząc dochodzenie w Królewskiej Przystani jako Ręka Króla, domyślił się, że Joffrey Baratheon nie jest synem Roberta i Cersei, ale Jaime’ego Lannistera i swojej siostry Cersei? Dowodem dla niego był właśnie kolor włosów – przejrzał w księdze cechy szczególne całego rodu Lannisterów. Czyżby zatem George R.R. Martin stosował taką genetykę, jaka mu w danej chwili pasowała? Albo może Lannisterowie rzeczywiście zawsze byli blondynkami i blondynami. Niezależnie czy Martin stosuje taką kontekstową genetykę, czy to po prostu błąd, to ta sprawa mi się nie podoba.

Jon Snow według książek Martina ma włosy ciemnobrązowe. Teoretycznie więc na podstawie powyższych wyjątków w tym rodzie może być Targaryenem, a nie Snowem. Ale równie dobrze może być synem przypadkowego spotkanego na trakcie rzezimieszka, to wszystko zatem nadal pozostaje w sferze domysłów (dopóki nie zagłębimy się w książki). Oczywiście poza sceną z Lyanną – niektórzy widzowie przysięgają, obejrzawszy ją kilkadziesiąt razy, że z jej ust wyczytali potwierdzenie, że jest Targaryenem. Osobiście nie potrafię określić się po żadnej ze stron na podstawie jej ust, niezależnie od poziomu ich zmysłowości.

Na podstawie informacji z książek George’a R.R. Martina Jon Snow może być synem:

  • Eddarda Starka i Ashary Dayne ze Starfall – Eddard się w niej podkochiwał, a ona popełniła samobójstwo wkrótce po wojnie, z niewyjaśnionych powodów – niewiele więcej na ten temat wiadomo,
  • Eddarda Starka i Wylli, pięlęgniarki w służbie Dayne’ów, o której dowiadujemy się z pierwszego tomu „Pieśni lodu i ognia”, ale nie jest to ostatecznie potwierdzone – słowa można zinterpretować na kilka sposobów; temat wraca ponownie w trzecim tomie, ale znowu nic nie jest jednoznacznie potwierdzone,
  • Rhaegara Targaryena i Lyanny Stark – wiadomo, że Rhaegar jej wręczył kwiatka po wygraniu turnieju oraz że się w sobie podkochiwali; wiadomo, że wyjechali do Wieży Radości, gdzie mogli mieć sposobność na poczęcie Jona, oraz że później Lyanna była strzeżona przez Gwardię Królewską – skoro Rhaegara już tam nie było, to jedyny powód dla ich obecności było chronienie „niebieskiej krwi” jego dziecka.

Subtelnych sugestii wskazujących na to, że trzecia opcja jest właściwa, można znaleźć mnóstwo we wszystkich książkach – tylko na ich temat można napisać artykuł dłuższy niż ten, który czytacie. Wracając jednak do serialu i jego strony internetowej…

Po skończeniu oglądania szóstego sezonu zobaczyłem coś, co spowodowało wypowiedzenie przeze mnie trzech niecenzuralnych słów, zaczynających się od „what”, a kończących się na „fuck”.

GoT-family-ties-hero

Ta infografika jednoznacznie wskazuje na to, że Jon jest synem Lyanny i Rhaegara, co może być teoretycznie sprzeczne z przyszłymi tomami „Pieśni lodu i ognia”. Tylko kto, po co i dlaczego pomyślał, że opublikowanie tej informacji będzie dobrym pomysłem?!? Na tym etapie jestem nie tylko zdegustowany tempem wydawania kolejnych tomów „Pieśni lodu i ognia”, ale również samego scenariusza oraz ludzi odpowiedzialnych za powyższy „fuckup”.

Dokończę oglądanie serialu, ale do książek już nie wrócę. Przesadzili. Wszyscy.

Wojtek Pietrusiewicz

Wydawca, fotograf, podróżnik, podcaster – niekoniecznie w tej kolejności. Lubię espresso, mechaniczne zegarki, mechaniczne klawiatury i zwinne samochody.

Zapraszamy do dalszej dyskusji na Mastodonie lub Twitterze .

Komentarze: 2