Mastodon
Zdjęcie okładkowe wpisu To już jest koniec

To już jest koniec

Paweł Okopień
paweloko
0
Dodane: 8 lat temu

iMag Weekly to jedna z najlepszych rzeczy, jaka trafiła się w mojej dziennikarskiej karierze. Tak, traktowałem to miejsce trochę jak prywatny blog. Przed Wami totalnie się otworzyłem, pisałem o szczęściu, radości, ale też rzeczach smutnych. Pokazałem wam Łódź, Vegas. Dzieliłem się pasjami, a także swoich przemyśleniach o wierze czy dziennikarstwie. iMag Weekly był dla mnie odskocznią od tego codziennego pisania o technologiach, a jednocześnie wciąż radością pisania. Miejsce to było też okazją do jeszcze większego zbliżenia się do redakcji iMaga.

Do iMaga trafiłem w czerwcu 2015. Wcześniej w karierze przechodziłem przez serwisy, które od iMaga zupełnie się różnią. Tworzyłem Spider’s Web niemal od samego początku. Do momentu odejścia byłem tam najdłużej urzędującym autorem. Odszedłem przede wszystkim dlatego, że się nie rozwijałem, niekoniecznie podobał mi się kierunek rozwoju serwisu. Z biegiem czasu nabieram jeszcze większego uznania dla Przemka Pająka. Nie można mu odmówić smykałki do biznesu, zacięcia i dążenia do celu. Osiągnął sukces, sukces który okupiony jest ciężką pracą, ale też poświęceniem, często poświęceniem wyższych idei na rzecz wyników. Zawsze będę mu też wdzięczny za okazane zaufanie, bo moje doświadczenie przed Spider’s Web było dość skromne. Zaczynałem na SW jako 21-latek, owszem wcześniej udzielałem się na forum HDTVpolska, pisałem tam newsy, pisałem też na Fifaserwis, próbowałem robić coś swojego.

Później przyszła pora na MyApple. Mieliśmy fajną wizję – stacjonarna redakcja, codzienne wideo, duża ekipa na wyjazdy i też powstanie makowego magazynu. Niestety dość szybko moja wizja zupełnie rozminęła się z wizją reszty redakcji. Niech 8 numerów dwutygodnika wydanych w 2016 roku będzie tego najlepszym komentarzem.

Moje ostatnie półtora roku to więcej niż satysfakcja, stałem się freelancerem piszącym dla wielu mediów. Rozwinąłem się, biorę udział i tworzę naprawdę fajne projekty. Nie ukrywam jednak, że moim „dziennikarskim domem” teraz jest iMagazine. To iMag jest priorytetem, to z iMagiem wiąże swoją przyszłość, tu upatruje źródła kolejnych wyzwań. iMag też się rozwinął. Sam magazyn zdecydowanie przestał być produktem niszowym poświęconym tematyce Apple. Obstaje przy tym, że tworzymy najlepszy lifestyle’owy magazyn na polskim rynku prasowym. Porównajcie sobie iMaga z męską prasą drukowaną. Wylicytowana za 22 tysiące zł okładka na aukcji WOŚP nie jest dziełem przypadku. To po pierwsze przykład hojności i szczodrości darczyńców, a po drugie – pewne potwierdzenie jakości naszej marki.

iMag Weekly pozwolił nam otworzyć się przed Wami, a Wy mieliście okazję zapoznać się z autentycznymi publikacjami. Nie czarujemy Was też i jawnie mówimy, że projekt nie osiągnął progu rentowności. Żałuję tego, a jednocześnie dziękuję tym, którzy byli z nami, którzy wspierali Weekly, za wiele ciepłych słów.

Coś się kończy, coś się zaczyna. Nie inaczej będzie tym razem.

Paweł Okopień

Pasjonat nowinek ułatwiających codzienne życie, obserwator szybko zmieniającego się rynku tech, nurek, maniak wysokiej rozdzielczości i telewizorów.

paweloko
Zapraszamy do dalszej dyskusji na Mastodonie lub Twitterze .