Apple samo opracuje także inne podzespoły
Wygląda na to, że Apple niemal całkowicie chce się uniezależnić od technologicznych podwykonawców podzespołów. Po zapowiedziach o pracach nad własnym GPU pojawiły się kolejne informacje. Tym razem Apple miałoby się zająć we własnym zakresie tworzeniem chipa odpowiadającego za zarządzanie energią.
Sytuacja jest podobna jak w przypadku GPU. Z tym, że informację tą przekazują nie partnerzy Apple’a, a analitycy inwestycyjni. Znów firma współpracująca z gigantem obrywa i zalicza najgorszy dzień w swojej giełdowej (16-letniej) historii. Mowa o Dialog Semiconductor. Apple ma się uniezależnić od ich technologii już w 2019 roku.
Według tych informacj w tej chwili ponad 80 inżynierów Apple’a pracuje w Kalifornii i w Monachium nad opracowaniem własnego systemu zarządzania energią, a dokładnie PMIC, czyli power management integratet circuit. Integracja zarządzania energią z pozostałymi podzespołami ma wydłużyć czas pracy na baterii nawet o 30%.
Apple uniezależnia się od podwykonawców mimowolnie. Głównym celem tych zabiegów jest raczej optymalizacja działania iPhone’a. Odpowiednio dostosowane GPU i zintegrowany system zarządzania energią pozwolą na zmniejszenie zużycia energii i polepszenie wydajności co przełoży się między innymi na szybkość działania. Zdecydowanie łatwiej jest panować nad procesami powstawania komponentów w ramach jednej firmy niż polegać na partnerach. Jednocześnie jednak odpowiedzialność za kolejne części spadać będzie na pracowników Apple’a.
Z punktu widzenia użytkowników taki ruch zdecydowanie powinien odbić się pozytywnie z punktu widzenia Apple również, choć rosnąć będą koszty badań i rozwoju. Gorzej wygląda to ze strony partnerów, którzy utracą cennego kontrahenta.
Komentarze: 1
Utracą kontrahenta, ograniczą zatrudnienie i cześć mimowolnie trafi do Apple i innych gigantów jak Samsung, którzy z czasem pójdą śladem Apple.