Gigantyczne telewizory OLED mogą pojawić się już za rok
Jednym z największych wyzwań technologii OLED jest kwestia rozmiarów. Brakuje średnich przekątnych, chociażby do monitorów. Praktycznie nie ma też na rynku telewizorów powyżej 65 cali. Te 77-calowe jeśli są, to kosztują astronomiczne kwoty. Ma to się zmienić w 2018 roku. LG inwestuje bowiem miliardy w nową fabrykę.
Dopiero co wspominałem, że Apple inwestuje w fabryki ekranów OLED, tak by uniezależnić się nieco od Samsunga, a raczej zapewnić odpowiednią podaż wyświetlaczy do iPhone’ów. Sam Samsung również inwestuje w największą w fabrykę AMOLED. I. Masowa produkcja ruszy jednak dopiero w 2019 roku.
Teraz LG zapowiada budowę najbardziej zaawansowanej fabryki OLED z liniami produkującymi generację 10.5. W stosunku do obecnej 8 generacji będą mogły powstawać tafle matryc OLED większe o 1,8 razy od obecnych. To pozwoli na efektywniejsze wykorzystanie tafli i możliwość produkowania ekranów OLED nawet 100-calowych. Firma zamierza zainwestować na start budowy nowej fabryki, 2,5 miliarda dolarów. To jednak nie jedyna inwestycja LG w fabryki. Firma buduje w tym samym czasie linię dla giętkich ekranów OLED oraz pierwszą swoją fabrykę ekranów OLED w Chinach. W przypadku chińskiej fabryki będzie to linia 8.5 generacji, przystosowana do produkcji paneli do telewizorów. Zlokalizowana w Guangzhou fabryka w 70% będzie należeć do LG Display, natomiast resztę posiadają nieznani udziałowcy z Chin.
Te poważne inwestycje powinny sprawić, że dostępność, a raczej przystępność telewizorów OLED będzie większa. Aby tak duża produkcja była ekonomicznie uzasadniona musi wzrosnąć popyt, a to oznacza tańsze modele.
Kluczowa jest informacja o zdolności do produkcji dużych telewizorów OLED i to już w przyszłym roku. W tej chwili 77-calowy telewizor OLED to wydatek minimum 43 tysięcy, za tegoroczny model W7 od LG zapłacimy 85 tysięcy złotych, a Loewe Bild 7.77 to wydatek 70 tysięcy złotych. Wersja 65-calowa tego telewizora Loewe kosztuje 33 tysiące czyli wciąż dużo ale jednak znacznie mniej. Tymczasem zeszłoroczny model LG B6 w wersji 65 cali kosztuje aktualnie 12 tysięcy złotych.
Przy dużych rozmiarach olbrzymią cenową przewagę mają ekrany LCD. 75-calowy Sony XE90 albo QLED Q7 Samsunga to wydatek niecałych 19 tysięcy złotych. LG ma w swojej ofercie 86-calowy ekran UH955 za 26 tysięcy złotych. Do tej pory nie było nawet technologicznej możliwości, by takie ekrany OLED wykonać. Jednocześnie rynek cały czas podąża w stronę coraz większych ekranów.
Komentarze: 3
Paweł, co sugerujesz wybrać przy budżecie ok 12 tys- 65 cali DX900, czy LG B6? A może coś innego?
Będę przesiadał się z Kuro 50 cali. Dobrze swieci od 10 lat.
Myślisz, ze to już czas, czy poczekać rok dwa na flagowca z hdmi 2.1?
Mnie wystarczy Philips o rozmiarze 40 cali. Ale kto bogatemu zabroni. :)
Zamiast b6 to b7, niewielka róznica w cenie a troche lepszy