Mastodon
Zdjęcie okładkowe wpisu Stary jak Mac Mini

Stary jak Mac Mini

Paweł Okopień
paweloko
12
Dodane: 7 lat temu

Mac Mini z 2011 roku przeszedł właśnie do historii. Apple dodało go do listy sprzętów, które nie będą wspierane w oficjalnym serwisie. To standardowe działanie Apple. Natomiast obecna polityka firmy rodzi poważne problemy dla zwykłych użytkowników, którzy chcieliby korzystać z sprzętu Apple. Niestety nie mogą tego zrobić, bo Apple po prostu nie ma w ofercie sprzętu dla nich.

Zakup komputera od Apple jest w tej chwili bardzo problematyczny. W ofercie laptopów mamy przestarzałą konstrukcję MacBook Air, która w żaden sposób nie jest atrakcyjna cenowo. Użytkownik chcący zakupić laptopa musi wydać tak na prawdę minimum 6499 zł na podstawową konfigurację aktualnego sprzętu, czyli MacBooka lub MacBooka Pro. W przypadku komputerów stacjonarnych też zostaje nam właściwie iMac za 5499 zł. Obecny Mac mini nie jest aktualizowany od ponad 1100 dni. Nie kupimy go w wersji z dyskiem SSD, podstawowa konfiguracja ma zaledwie 4 GB pamięci RAM, procesor jest kilka generacji wstecz. Zestaw oczywiście jest pozbawiony klawiatury i myszki. Po ich dołożeniu ten podstawowy i przestarzały komputer kosztuje ponad 3 tysiące złotych.

Mac Mini w obecnej konfiguracji mógłby być świetnym komputerem, gdyby jego cena była o tysiąc złotych niższa. 1299 zamiast 2299 za goły, prosty komputer z macOS. Natychmiast znalazłby się w wielu firmach. W obecnej cenie powinna pojawić się jednak nowsza konfiguracja, a nawet nowsza konstrukcja. Przecież współcześnie urządzenie równie dobrze mogłoby być wielkości Apple TV. Co więcej Apple mogłoby się pokusić o zrobienie komputera właśnie na bazie Apple TV z systemem iOS. Microsoft właśnie zaprezentował pierwsze laptopy z ARM. Wydaje się kwestią czasu, kiedy Apple przedstawi swój pierwszy komputer z własnym procesorem.

Mamy grudzień w pełni, a zapowiadany na ten miesiąc iMac Pro, wciąż jest wyłącznie zapowiadany. Apple przestało dowozić swoje obietnice. Premiera HomePoda została przesunięta. Do tego zawodzi w kwestiach bezpieczeństwa. Apple wykazuje się przy tym wszystkim dużą ignorancją, dalej pozostając w swoich własnych komunikacyjnych standardach.

W komputerach Apple obecnie panuje bałagan. Niby Tim Cook gdzieś tam wypowiedział się o znaczeniu Maca Mini, ale nic z tym nie robi. Dekadę temu wejście w świat Apple przy kupnie najtańszych urządzeń było rozsądnym wyborem. Dziś konfiguracja iPhone+iPad+Mac to przynajmniej kilkanaście tysięcy złotych. iPad Pro też wcale nie jest tanim komputerem, a w niektórych rozwiązaniach niestety się nie sprawdza.

Brak jasnej strategii firmy dla komputerów sprawia, że w wielu momentach wszelkie rozważania na temat sprzętu Apple trzeba porzucić i po prostu kupić sprzęt z Windowsem. Zwłaszcza gdy wcześniej nie korzystaliśmy ze sprzętów z nadgryzionym jabłkiem w logo.

Paweł Okopień

Pasjonat nowinek ułatwiających codzienne życie, obserwator szybko zmieniającego się rynku tech, nurek, maniak wysokiej rozdzielczości i telewizorów.

paweloko
Zapraszamy do dalszej dyskusji na Mastodonie lub Twitterze .

Komentarze: 12

Ale jak padnie płyta główna to Tim umywa ręce. Z drugiej strony naprawa u Apple i tak nie byłaby opłacalna

Tim Cook ma głęboko w poważaniu tych wszystkich którzy chcą korzystać z macOS ale nie chcą wydawać sum odpowiadających wartości jakieś używanego w miarę średniego samochodu. Niestety ale coraz bardziej widać, że tą firmą rządzą księgowi.

Szczególnie po ostatnich wtopach jak z hasłem do roota

Apple spóźnia, nie dowozi i to mimo, że ma nieograniczone zasoby finansowe i portfolia produktów, które można spisać na bilecie autobusowym. Konkurenci maja po 10linii laptopów w dziesiątkach konfiguracji, niezliczoną liczbę modeli telefonów i nadal mogą wypuszczać nowe produkty. Gdyby za skromnością oferty stała jakość, to może, ale ostatnie doświadczenie każą wątpić. Obawiam się, ze w tym roku kupiłem ostatniego iphone i nie jestem pewny ze MacBooka zastapi komputer Apple.

Ja od iMaców i MacBooków Pro trzymam się z daleka, uważam że to dwie nieudane i awaryjne linie. Szczególnie tyczy się to matryc w iMacach i klawiatur w MacBookach. Druga sprawa to słaba gwarancja w porównaniu z biznesową ofertą konkurencji.

Znajomy po latach postanowił powrócić do Apple i kupił miniaka. Szczerze to lepiej by wyszedł kupując iMaca mid 2011, po niewielkich modernizacjach (dodatkowy SSD i BT 4.0) jeszcze lata będzie dawał rady. A dodatkowo miałby świetny monitor, wprawdzie nie retina, ale bije na głowę taniego LG jakiego ma teraz.
Jak dla mnie mini umarł…
RiP

Mam wrażenie że poprzednicy w komentarzach w kilku przypadkach nigdy nie używali Mac Mini. To prawie idealna konstrukcja bazowego/biurowego komputera za rozsądną kasę. Można go także dość łatwo modyfikować.

Pracuje na Mac Mini od wersji z 2005 roku (obecny to już 3-cia edycja w użytkowaniu), w użytkowaniu także Macbook (kilka wersji), iMac i z maluchów – iPad, iPhone. Nigdy nic lepszego nie spotkałem, jest wg mnie bez konkurencji gdy ktoś potrafi sie nim odpowiednio posługiwać.

Oto moja konfiguracja i polecam sie zastanowić jakie inne sprzety domowe mogą sobie z tym poradzić przy uruchomieniu wszystkich tych elementów w czasie rzeczywistym na jednym małym pudełku.

Dzisiaj to kombajn: 16 GB RAM, 2x SSD, równoczesne cyfrowe podłączenie do 2 monitorów 24′ (praca z grafiką na 2 ekranach jednocześnie), wykorzystane wszystkie gniazda USB i podłączone dodatkowe aktywne hub-y usb -> tuner TV, dyski zewnętrzne x2, nagrywarka, bezprzewodowe klawiatura i mysz, mikrofon usb, kamera oraz audio Harman Kardon. Do tego użytkowo w tym samym czasie sterowanie 3 punktami AirPlay w domu, oddzielny skaner, drukarka, dodatkowy podwójny system słuchawek na bluetooth (małe i duże) i ulubiony pracujący na pełnych obrotach softwareowy AU Lab z idealnym dźwiekiem na wyjściu.

To wszystko na tzw. starym OS 10.9 , notabene downgrade z 10.10 (także świadomie nie aktualizowanym do wyższych wersji aby nie śmiecić komputera niedopracowanymi nowszymi pseudo udoskonaleniami).

W szafie mam kupiony na zapas taki sam Mini na przyszłość lub w razie awarii. To NAJLEPSZA OPCJA na prace na MacOS i bez konkurencji w układzie: jakość – walory użytkowe – konfigurowalność – cena.