Imbirówka i napar imbirowy
To miał być śliwkowy miesiąc. Potrzeba jednak jest taka, aby solidnie zadbać o organizm, a przede wszystkim gardła. Za oknem pogoda okropna. Leje, wieje, jest strasznie. Na pomoc przychodzi imbir, który cudnie rozgrzewa całe ciało.
Na imbir pomysłów jest wiele. Moim najukochańszym jest sprytne wsadzenie go do kryształowej karafki, z całego serca polecam więc nalewkę imbirową.
Nic tak nie rozgrzewa, jak ona. Dość ostry i konkretny posmak zmienia się z sekundy na sekundy w miłe i rozgrzewające uczucie.
Jeśli jednak na imbirówkę sposobności brak, pijcie od rana napar imbirowy – bez alkoholu, za to z mnóstwem dobroci.
Nie dajcie się wiatrowi, trzymajcie się dzielnie, najlepiej imbirowo!
Imbirówka
Składniki
- 200 g świeżego imbiru
- 2 cytryny
- 100 g cukru (użyłam brązowego)
- 100 ml wody
- 0,5 l wódki
Przygotowanie
Imbir obieramy i kroimy w cienkie plastry.
Cytryny zalewamy wrzątkiem, szorujemy, suszymy. Ścieramy z nich całą skórkę i wyciskamy sok – do garnuszka.
Imbir, skórkę z cytryny i sok oraz cukier wraz z wodą podgrzewamy około 10 minut – do rozpuszczenia cukru.
Przygotowany syrop studzimy i przelewamy do słoika. Całość dopełniamy wódką.
Możemy dodać jeszcze plastry kolejnej cytryny.
Imbirówkę zamykamy szczelnie w słoiku na trzy tygodnie1. Mieszamy co jakiś czas.
Po tym czasie filtrujemy nalewkę przez sitko lub gazę i przelewamy do butelek.
Napar imbirowy
Składniki
- składniki na 1 dzbanek (3 kubki)
- korzeń 10 cm świeżego imbiru
- 1 cytryna
- garść listków świeżej mięty
- 4 łyżki miodu
Przygotowanie
Wodę zagotowujemy i studzimy – powinna mieć około 80 stopni.
Imbir obieramy i kroimy w plastry, wrzucamy do garnka.
Cytrynę zalewamy wrzątkiem, kroimy w plastry, dodajemy do imbiru.
Do dzbanka dokładamy miętę.
Całość zalewamy wodą, dodajemy miód, mieszamy.
Uwagi
Jeśli napar przygotowujecie wieczorem, możecie do kubka dolać miarkę rumu.
- Po około 7–10 dniach skosztujcie nalewki. Jeśli będzie aromatyczna i ostra, i uznacie, że taki smak Wam odpowiada, przefiltrujcie ją i trzymajcie w butelce. ↩