Creepypasty i r/nosleep
Już niedługo Halloween, może to więc idealna okazja, by poopowiadać o strasznych historiach, jakie znaleźć można w internecie.
Creepypasty są krótsze, na /r/nosleep są całe historie, które muszą mieć minimum 500 słów. To dobry limit, bo przy takiej ilości tekstu można się już wczuć. Dla krótszych tekstów jest /r/shortscarystories. Tak, Reddit ma wszystko, na każdą okazję.
Creepypasty
Creepypasty to takie historie, które znaleźć można na Reddicie i forach tematycznych. Najpopularniejszym „dzieckiem” creepypast jest Slenderman. Narodził się przez dwa zdjęcia wstawione do konkursu w 2009 roku, a teraz już mocno zagnieździł się w popkulturze. W 2011 roku do gry Minecraft trafił Enderman, jeden z najbardziej przerażających stworów (na mnie on działa, zawsze panikuję, gdy słyszę w głośnikach ten tępy dźwięk oznaczający, że gdzieś obok znajduje się ta czarna postać), znajdziemy też nawiązania w Supernatural czy nawet My Little Pony.
Slenderman zamieszał też w głowie dwóch dwunastolatek z Wisconsin, które w 2014 roku zaciągnęły swoją rówieśniczkę do lasy i wielokrotnie raniły ją nożem, tłumacząc później, że to Slenderman im kazał, grożąc, że zabije ich rodziny, jeśli tego nie zrobią.
Moim pierwszym źródłem było forum paranormalne.pl, na które raz na jakiś czas zaglądam, by trochę pobać się przed snem. Nie wiem czemu, ale czasami tego właśnie potrzebuję do szczęścia.
Część historii jest zmyślonych, opowiadają o duchach, dziwnych zjawach, odległych światach lub teoriach spiskowych. Na tym forum możemy przeczytać teorię o tym, że Paul McCartney nie żyje, a Avril Lavigne zginęła w wypadku kilka lat temu i najnowsze jej płyty nagrywa inna, podobna dziewczyna. Możemy też poczytać o strasznej piosence z Pokemonów czy krwawym odcinku Spongeboba.
Często wsiąkam na kilka godzin, kończę w chwili, gdy boję się obrócić za siebie, a przed samym zaśnięciem muszę jeszcze na kilka minut włączyć książkę.
/r/nosleep
Lubię to miejsce za klimat. Za te drobne smaczki umieszczone w informacjach o subbredicie.
W polu do wpisywania komentarzy mamy przypomnienie, że wszystko, co napisane, jest prawdą. Nawet jeśli nie jest. Opowiadania w częściach sterowane są tym, co społeczność zaproponuje w komentarzach, bo po to one właśnie są. Ludzie piszą rady i sposoby na poradzenie sobie z problemem, dopytują o szczegóły zdarzeń, więc w tytułach z numerami w środku możemy przeczytać, że ktoś zastosował się do sugestii /u/ktośtam. Klimat! I jeszcze raz klimat, bo nagle wszyscy wokół stają się świadkami historii.
Historie
Tym, co najbardziej pociąga mnie w tych opowieściach, jest ten dreszczyk, który przebiega po plecach. Te niedopowiedzenia. Większość społeczności pilnuje też, żeby historie nie miały przekleństw, szczególnie tych niepotrzebnych. Spora część historii na /r/nosleep jest jeszcze dodatkowo oznaczona, jeśli zawiera szczególnie brutalne sceny, przemoc w stosunku do dzieci czy ogólnie materiały dla dorosłych.
Jeśli już określimy swoje granice, możemy zaczynać.
A, tak. Czytanie bezpośrednio na Reddicie jest mało przyjemne, litery są małe, jasne na ciemnym tle (bo tak jest mimo wszystko bardziej klimatycznie), więc osobiście sugeruję napisanie sobie własnego stylu w Stylishu bądź innym dodatku do przeglądarki albo wciśnięcie przycisku Pocket. Wtedy powinno być wystarczająco przyjemnie.
Kawa? Herbata? Coś mocniejszego?
Annie96 is typing…
Jedna z lepszych historii, które przeczytałam. Już jej forma zasługuje na dodatkową uwagę, bo jest to zapis czatu i żeby dostać kolejną linijkę tekstu musimy wciskać enter na klawiaturze. Po chwili dociera się do momentu, kiedy klikanie przychodzi coraz trudniej.
Korzystając z tego, że Reddit bardzo dobrze współpracuje z WordPressowymi wklejkami, poniżej macie parę intrygujących historii, na które się natknęłam.
Zarezerwujcie godzinę, zgaście światło, przygotujcie obok napój i pójdźcie do łazienki, zanim wciągniecie się w światy przedstawione poniżej.
I Need Someone To Kill My Baby – Prior Experience Not Required from nosleep
My dead girlfriend keeps messaging me on Facebook. I’ve got the screenshots. I don’t know what to do. from nosleep
Komentarze: 2
Ale zjazd z tym ostatnim opowiadaniem.
Klimatyczne jest ;) sporo jest takich historii z wykorzystaniem social mediów.