Porsche 911 GT3 RS

Wojtek Jakieła

Dodane: 8 lat temu

Model LEPIN Technics oznaczony numerem 20001 i składający się z 2704 części to największy i zarazem, wg mnie, najlepszy z klockowych modeli mojej kolekcji. Jeśli chcecie poznać więcej szczegółów, zapraszam do recenzji.

Instrukcja, naklejki oraz klocki

Zestaw składa się z ilustrowanej, ciężkiej i grubej 240-stronicowej instrukcji, zestawu naklejek oraz 2704 (w moim przypadku 2703) klocków. Instrukcja wydrukowana została na dość dobrym jakościowo papierze. Niestety wydruk ma przekłamane kolory i podczas budowy miałem problemy z dobraniem odpowiednich elementów. Same klocki zaś w porównaniu do LEGO są nieco mniej błyszczące i „śliskie” oraz mają znacznie ostrzejsze krawędzie i gdzieniegdzie, przy małych elementach, można zauważyć nadlewki, których producent niestety nie usunął. Oczywiście wszystkie elementy są prawie idealną kopią odpowiedników z firmy LEGO i tym samym są z nimi w pełni kompatybilne. Nie musimy więc bać się, że jeśli zepsujemy którąś z części z zestawu, to zostaniemy bez możliwości jej dokupienia bądź dobrania z innego zestawu np. LEGO. Minusem zestawu są także kiepskiej jakości naklejki, które w odpowiednim momencie budowy nanosimy na klocki.

Budowa

Budowa modelu podzielona na dwa etapy potrwała około 12 godzin. Tak… 12… godzin… Z czego pół godziny potrwały poszukiwania brakującego elementu, które zakończyły się fiaskiem. Przez niektóre niedociągnięcia bądź błędy w druku instrukcji, nie raz i nie dwa przyszło mi demontować zbudowane już większe części modelu, tylko dlatego, że instrukcja źle wskazała długość elementu. Problemy sprawiały też części, które były nie do końca dopasowane lub te, które były zbyt luźne po złożeniu. Jedne klocki wymagały użycia sporej siły, by dało się je połączyć, inne zaś same odpadały, przez co trzeba było mocno kombinować, aby całość się nie rozleciała. Taki urok chińskich klocków. Przy budowie trzeba wziąć pod uwagę, że palce będą dawały o sobie znać jeszcze przez długi czas po zakończenia budowy.

Oczekiwania vs. rzeczywistość

Zamawiając zestaw w Chinach, myślałem, że sam model będzie dużo mniejszy i znacznie mniej „zbajerowany”. Sądziłem, że dostanę model co najmniej o połowę mniejszy, a czas poświęcony na jego budowę nie przekroczy 5 godzin. Jak tylko zobaczyłem te koła o średnicy 7,5 cm oraz stertę worków z klockami, domyśliłem się, co mnie czeka i jak bardzo się myliłem. Budując model z rozrzuconych w obrębie kilku metrów elementów, co kilka chwil zastanawiałem się, jakie monstrum powstanie z setek tych małych plastikowych części. Z godziny na godzinę model rósł i rósł, by w końcu osiągnąć rozmiar, którego kompletnie się nie spodziewałem. Model waży około 2 kg, ma 60 cm długości, 25 cm szerokości oraz 17 wysokości, przez co zajął prawie całe miejsce na półce. Nie tylko w tej kwestii model pozytywnie mnie zaskoczył. Mnogość detali, jakie w nim się znajdują oraz zmotoryzowanie całego samochodu wywarło na mnie duże wrażenie.

Porsche 911 GT3 RS jak prawdziwe

Projektanci postarali się, by model jak najbardziej przypominał prawdziwy samochód. Charakterystyczne pomarańczowo czarne kolory oraz wszędzie obecne logo Porsche i GT3 RS nie pozwalają zapomnieć, z czym mamy do czynienia.

Cały model składa się z kilkudziesięciu przekładni i ruchomych elementów, które sprawiają, że jestem zaskoczony i jednocześnie bardzo zadowolony ze zbudowanego modelu. W miniaturze możemy m.in. otwierać drzwi, które posiadają ruchome klamki oraz lusterka, podnosić pokrywę silnika (przy okazji obserwując działanie zębatek i tłoków w silniku podczas poruszania modelem), podnosić pokrywę bagażnika, w którym znajduje się „torba z narzędziami”, przetestować zamortyzowane zawieszenie czy ustawiać koła za pomocą kierownicy. Otwierając drzwi, naszym oczom ukazuje się wnętrze samochodu. Sportowe siedzenia, kolumna kierownicza oraz działająca skrzynia biegów robią ogromne wrażenie.

Moim zdaniem, najciekawszą częścią jest imitacja automatycznej skrzyni biegów. Skomplikowany układ zębatek nie pozwoli pchnąć modelu do przodu, gdy skrzynia biegów ustawiona zostanie na biegu wstecznym. To samo dzieje się, gdy chcemy pchnąć model do tyłu, pozostawiając drążek skrzyni biegów na pozycji jazdy do przodu. Jedynie pozycja luzu daje możliwość popychania modelu zarówno w przód, jak i w tył. Ponadto w modelu znajdziemy jeszcze kilka ciekawych elementów niewidocznych na pierwszy rzut oka. Spoglądając na koła, spostrzec możemy atrapy hamulców.

Podsumowanie

Zestaw firmy LEPIN jest bardzo przyjemną kopią zestawu od LEGO, lecz wymagającą od budującego nieco więcej cierpliwości, zaangażowania i uwagi. Osobiście jestem z niego bardzo zadowolony i cieszę się, że poszerzył moją klockową kolekcję. Niestety, jest to jednak ostatni ze zbudowanych przeze mnie klockowych modeli. Z czystym sercem mogę polecić go osobom, które potraktują go jako model nie do zabawy – dzieci będą miały problemy z jego budową, a przy okazji mogą być niezadowolone z odpadających czy wyginających się części.

Na oficjalnej stronie LEGO, zestaw ten kosztuje 1350 złotych, na Aliexpress wersję LEPIN można kupić za niecałą połowę tej kwoty, bo około 140 dolarów.