Peaky Blinders – drugi najlepszy serial na świecie
Do niedawna, przez całą moją młodość, nie przepadałem za serialami – wolałem filmy pełnometrażowe, najlepiej oglądane w kinie. Ich budżet był po prostu wielokrotnie wyższy, a zdjęcia i muzyka bezkonkurencyjne. Oczywiście zdarzały się wyjątki. Wróć. Wyjątek. Tylko Sopranos mnie porwało jak nic innego. Dla kontrastu, serial Przyjaciele był dla mnie zapchajdziurą. Zabawną zapchajdziurą, ale jednak. To wszystko zmieniło się wraz z premierą Kompanii Braci – prawdopodobnie najlepszego serialu w historii naszego świata. Na mojej prywatnej liście zajmuje bezkonkurencyjnie pierwsze miejsce i nie wyobrażam sobie, co mogłoby go zdetronizować (Sopranos jest na drugiej pozycji).
Pojawił się jednak konkurent…
TL;DR
Najlepszy serial, jaki widziałem, ale należy pamiętać, że dopiero drugi odcinek wciąga widza – pierwszy to przedstawienie świata oraz postaci.
Peaky Blinders w rzeczywistości
Peaky Blinders byli jedną z wielu grup gangsterów z Birmingham, którzy działali na przełomie XIX i XX wieku. Rzekomo z czasem każdą grupę zaczęto określać tymi słowami, podobnie jak buty sportowe – adidasami. Niezależnie od tego, czy serial, który powstał na bazie legendy o grupie przestępców z dzielnicy Small Heath w Birgminham przedstawia prawdziwe wydarzenia, czy nie, jest to jedna z lepszych historii, jaką w życiu widziałem, pod każdym względem.
Ekranizacja
Peaky Blinders to brytyjski dramat sensacyjny osadzony w Birmingham (w pierwszym sezonie) w okresie po I wojnie światowej, w 1919 roku. Główną rolę Tommy’ego Shelby gra Cillian Murphy (Red Eye, Batman Begins, The Dark Knight, The Dark Knight Rises, Inception) i odniosłem wrażenie, że to rola stworzona dla niego – spełnia się w niej całkowicie. Jego partnerami są jego bracia – Arthur i John. Ich postacie zostały odtworzone odpowiednio przez Paula Andersona (The Revenant, Legend, Sherlock Holmes: A Games of Shadows) i Joe’ego Cole’a (Green Room). Ważną postacią jest również „ciocia Polly”, oficjalnie Elizabeth Gray, odtwarzana przez Helenę McCrory (Skyfall, Hugo, Harry Potter and the Deathly Hallows Part 1 & 2, Harry Potter and the Half-blood Prince). Największym przeciwnikiem rodziny Shelbych jest Chief Inspector Chester Campbell, grany przez Sama Neilla (Jurassic Park, Jurassic Park III, Thor: Ragnarok) oraz tajemnicza Grace Burgess, w którą wciela się Annabelle Wallis (X-Men: First Class, Body of Lies). Pojawia się również Tom Hardy (Mad Max: Fury Road, The Dark Knight Rises, Tinker Tailer Soldier Spy, Inception, Legend), odtgwarzający postać Alfiego Solomonsa.
Peaky Blinders powstał na zamówienie BBC. Obecnie dostępne są trzy sezony, ale w połowie tego roku BBC poinformowało, że złożyło zamówienie na dwa kolejne.
Jak już wspominałem, pierwszy sezon rozpoczyna się w 1919 roku. Drugi kontynuuje rodzinne perypetie dwa lata później, od 1921 do dramatycznych wydarzeń w 1922 roku. Trzeci sezon również rozpoczyna się dwa lata po poprzednim, w 1924 roku.
Dlaczego trzeba go obejrzeć?
Na wstępie podpowiem, że Peaky Blinders nie zdetronizował u mnie Kompanii Braci, ale po głębszym zastanowieniu wskakuje przed Sopranos, na drugie miejsce w moim prywatnym rankingu.
Po obejrzeniu trzech sezonów nie znalazłem słabego punktu całości. Jestem przede wszystkim zafascynowany zdjęciami, dźwiękiem i muzyką. Tworzą spójną całość i widać, że ekipa ściśle ze sobą współpracowała nad każdym detalem. Odtworzenie Birmingham i jego fabryk oraz ulic jest niesamowitym przedsięwzięciem, ale połączono to z tak dużą ilością smaczków, że nie mogłem oderwać oczu od ekranu. Gdy Tommy odpala papierosa, to słychać, jak ogień trawi każdy wiór w jego wnętrzu. Gdy idzie przez fabrykę, słychać każdy detal – od młotka uderzającego rytmicznie w metal, przez ogień buchający z rur, po iskry spadające na ziemię. Światło i cień, słońce i smog, noc i dzień – wszystko jest przemyślane i wpływa na uczucia oglądającego. Już dawno nie widziałem czegoś równie imponującego. No i muzyka! BBC przygotowało playlistę w Apple Music z niektórymi utworami, które występują w serialu – odkryłem dzięki niej PJ Harvey oraz kilku innych artystów, od których teraz nie mogę się oderwać.
Kilka miesięcy temu pisałem o serialu Vikings:
Nigdy nie sądziłem, że siadając do pierwszego odcinka, cała seria porwie mnie bezpowrotnie, jednocześnie całkowicie niszcząc sens kręcenia takich seriali, jak „Gra o Tron” – saga autorstwa George’a R.R. Martina przy „Vikings” wydaje się tanią i tandetną, kipiącą sensacją, podróbką.
Peaky Blinders nie da się porównać do Wikingów, chociaż również opowiada o rodzinie, zdradzie, życiu i śmierci. Jest po prostu o poziom lub dwa lepszy, tym bardziej, że scenariusz nie ma takich błędów i niedociągnięć jak w późniejszych sezonach przygód Ragnara. Każdy sezon różni się między sobą, ale każdy jest dobry na swój sposób. W żadnym momencie nie miałem też wrażenia odpuszczenia jakiegoś fragmentu (chociaż znalazłem jeden błąd w zachowaniu Tommy’ego; nie jest źle jak na 16 odcinków) lub lenistwa w realizacji.
Całość zwieńcza mistrzowska gra aktorska przede wszystkim Paula Andersona, wcielającego się w Arthura. To aktor, na którego będę starał się zwracać szczególną uwagę w przyszłości. Nie gorszy jednak jest Cillian Murphy (Tommy Shelby), który porywa swoją charyzmą – gdyby ktoś mi powiedział, że Cillian to prawdziwy Tommy, to nie wątpiłbym w słowa tej osoby. Reszta zespołu również nie rozczarowuje. Sam Neill jest lepszy niż w jakiekolwiek innej roli, Tom Hardy silnie przypomina mi jego postać z Legend, którą uwielbiałem, a Annabelle Wallis, której wcześniej nie znałem, zaimponowała mi (nie tylko urodą!).
Peaky Blinders to jeden z najlepszych seriali, jaki kiedykolwiek powstał. Drugi na mojej liście. Pierwszy odcinek wprowadza widza świat bohaterów, ale dopiero drugi porywa. A jeśli przypadkiem lubicie te czasy, tak jak ja, to całość prawdopodobnie przypadnie Wam do gustu równie mocno jak mnie.
Komentarze: 4
Gdzie go można obejrzeć ?
NETFLIX
dzięki
Ech, gdzie ja znajdę czas na oglądanie tego wszystkiego. Westworld mnie nie wciągnął. Ale już Stranger Things obejrzałem z przyjemnością ;-) Kompania Braci czeka na swoją kolej i mam nadzieję, że zdążę zanim zniknie z HBO Go.