Mastodon
Zdjęcie okładkowe wpisu British Museum

British Museum

0
Dodane: 9 lat temu

Dzisiaj opowiem o zdjęciu, które jest dla mnie ważne z kilku powodów. Po pierwsze, dzięki niemu wygrałem duży, międzynarodowy konkurs fotograficzny. Po drugie – jest najlepszym dowodem, że czasem warto wrócić do fotograficznego archiwum sprzed lat.

Tytułowe zdjęcie powstało w lecie 2012 roku. Czujny obserwator z łatwością rozpozna miejsce, w którym je zrobiłem, czyli British Museum. Szklana kopuła okrywająca moje ulubione londyńskie muzeum została zaprojektowana przez Normana Fostera i ukończona w 2000 roku. Co ciekawe – znajdująca się pod nią przestrzeń stała się tym samym największym krytym placem miejskim w Europie. Więcej o samej konstrukcji możecie przeczytać tutaj.

Bardzo ciekawym aspektem jest miejsce wykonania zdjęcia i sprzęt, który do tego wykorzystałem. W tamtym czasie  intensywnie fotografowałem obiektywem Samyang 8 mm Fisheye, którego kąt widzenia to blisko 180 stopni. W praktyce oznacza to niezwykle szerokie ujęcia, na których utrwalimy właściwie wszystko, co znajdzie się gdziekolwiek przed przednią soczewką. Sam obiektyw nie jest drogi, jego specyficzna konstrukcja pozwala łatwo uzyskać ciekawe efekty – właśnie dlatego 2012 był rokiem, w którym takich „krzywych” zdjęć zrobiłem bardzo, bardzo dużo. Z kolei po poprzedniej wizycie w British Museum wiedziałem, że w jednej z górnych sal znajduje się niewielki balkon położony w linii symetrii kopuły i całego gmachu. Precyzyjne ustawienie aparatu w tym miejscu pozwoliło na uzyskanie idealnie symetrycznego ujęcia.

Surowe zdjęcie było dobre; problem stanowiła jego obróbka. Pochmurna londyńska pogoda sprawiała, że na ujęciu brakowało kontrastu, a kolory wyglądały na wyprane. Nieudolne próby naprawienia tych wad doprowadziły do powstania obrazu, którym nie chciałem dzielić się w internecie. Jednak niemal dwa lata później ponownie natrafiłem na dysku na surowe pliki z pobytu w Londynie. Stało się to mniej więcej w czasie, gdy zacząłem rozumieć zasady edycji w skomplikowanym wówczas Photoshopie. Po kilkunastu minutach pracy miałem gotową całą serię efektownie obrobionych zdjęć, które przez wiele miesięcy jedynie zajmowały miejsce na dysku. Najlepszym okazało się powyższe zdjęcie; niedostatki w kolorze skutecznie zastąpiłem wyborem czarno-białej tonacji.

Na koniec zostawiłem najciekawszą część. Wiosną 2015 roku przeczytałem o kolejnej edycji międzynarodowego konkursu fotograficznego dla studentów, który od lat organizuje bank inwestycyjny Morgan Stanley. Tematyka dotyczyła przestrzeni miejskiej, a ja w ułamku sekundy zdecydowałem się na wysłanie tytułowego zdjęcia. Gdy kilka tygodni później otrzymałem informację, że znalazło się ono w finałowej dziesiątce wybranej spośród tysięcy zgłoszeń, przez głowę przemknęła mi myśl o możliwym końcowym sukcesie. Tak też się stało – dzięki głosom  internautów zostałem jednym z trzech światowych zwycięzców (wygrałem w strefie EMEA), a w nagrodę dostałem… iPada.

zdjecie autorstwa @macaztek

Tak więc widzicie: warto wracać do starych fotograficznych archiwów! Zazwyczaj znajdziemy tam wspomnienia dawnych wyjazdów, projektów i wydarzeń; czasem może się jednak okazać, że ponowna obróbka starych zdjęć przyniesie lepsze od początkowych rezultaty. Tak było w moim przypadku, a historia początkowo brzydkiego ujęcia londyńskiego British Museum potoczyła się w zupełnie nieprzewidywalny sposób.

Więcej moich zdjęć (nie tylko sprzed lat) znajdziecie tutaj.

Tomasz Szykulski

Fotografia, technologie i dalekie podróże. Więcej na mojej stronie - szykulski.com.

Zapraszamy do dalszej dyskusji na Mastodonie lub Twitterze .