Notatniki z Kickstartera
Kickstarter to najbardziej popularna platforma crowdfundingowa, czyli taka, gdzie przedstawić można szczegółowo swój pomysł na biznes, by ludzie z całego świata pomogli go sfinansować. W ten sposób powstał Pebble, druga część gry Wasteland, film zwieńczający serial Veronica Mars czy nawet Oculus Rift.
W świecie notatników też kilka znanych produktów rozpoczęło swoją historię właśnie w tamtym miejscu.
Passion Planner
Kampania rozpoczęła się w połowie 2014 roku, idea jest trochę większa niż tylko stworzenie kalendarza, o czym możecie posłuchać od samej autorki:
I wanted to make a difference in the world. I wanted to help other people who were feeling lost, stuck, and depressed. I wanted to help others create the life they’ve always wanted.
Passion Planner jest wciąż produktem mocno związanym z Kickstarterem. Wiem o trzech kampaniach, ale mogłam jakąś przeoczyć. Dwie ostatnie odbyły się pod hasłem „Get One. Give X”. W aktualnie trwającej kampanii za jeden zakupiony przez nas planner, trzy powędrują do uboższych studentów.
Za zapisanie się na newsletter można otrzymać wersję PDF całego plannera, to dobre dla tych, którzy jeszcze nie są przekonani, czy to produkt dla nich.
Planner jak to planner, daje nam do dyspozycji tydzień na jednej stronie zawierający rozpisane godzinowo kolumny, rozkładowy widok miesiąca plus parę dodatkowych stron, które pomogą nam określić cele i plany.
Cel: 10 tysięcy dolarów
Zebrane środki: 658 tysięcy dolarów
Code&Quill
Projekt założony w styczniu 2015 i skupiający się na nowym rodzaju notatnika. Z zewnątrz wygląda on bardzo niepozornie, ma czarną lub białą okładkę, twardą lub miękką, z charakterystyczną czerwoną metką przy krawędzi.
Tym, co wyróżnia go spośród innych notatników, jest wnętrze. Po otwarciu, z lewej strony witają nas kropki, a z prawej linie, które mają malutkie kreski wspomagające ewentualną chęć korzystania z kratek.
Mała rzecz, a cieszy. Drobna zmiana, która mnie osobiście mocno przypadła do gustu, sprawiając, że jest to notatnik idealny do Bullet Journal połączonego z pamiętnikiem. Z lewej strony spisujemy standardowe dni i listy zadań, a z prawej strony dobrze będzie wyglądał ciągły tekst dziennika.
W półtora roku po sfinansowaniu projektu, Code&Quill wzbogacił się o kieszonkowe notatniki w miękkiej oprawie z przepięknym czerwonym szyciem na grzbiecie, a zakończona tydzień temu kolejna kampania przyniesie na świat wersję Monolith o formacie zbliżonym do B5.
Cel: 11 tysięcy dolarów
Zebrane środki: 46 tysięcy dolarów
Bullet Journal
Sama idea powstała niezależnie, kampania miała na celu stworzenie nowej strony bulletjournal.com, zawierającą obszerną bazę wiedzy na temat produktywności. Najważniejsze jednak i tak były dedykowane pod Bullet Journal wersje klasycznego notatnika Leuchtturm 1917, zawierająca kilka usprawnień, jak więcej stron na spis treści, trzy tasiemki, klucz symboli oraz krótki przewodnik po tej metodzie produktywności. Wszystko schowane za tłoczoną okładką z logo Bullet Journal.
Cel: 11 tysięcy dolarów
Zebrane środki: 79 tysięcy dolarów
Kickstarter to też miejsce na najdziwniejsze z pomysłów.
Kilka miesięcy temu pojawiła się idea magnetycznego notatnika, którego każdą stronę można po prostu wyjąć i ustawić w innym miejscu. Mimo magnesu są one wystarczająco cienkie, by nadal móc zmieścić się w drukarce.
Ciekawa jestem, co jeszcze się pojawi w tej materii, bo jest obiecująco! A Code&Quill kiedyś z pewnością znajdzie się w mojej notatnikowej kolekcji.