Mastodon

Jak żyć z iPhone OS 1.0.2

Norbert Cała
norbertcala
2
Dodane: 12 lat temu

Ten artykuł pochodzi z archiwalnego iMagazine 9/2012

Gdy kończy się trzydzieści kilka lat, pojawia się przeogromna i trochę niezrozumiała dla mnie chęć wspominania przeszłości. Wielu moich kolegów w tym wieku kupuje “maluchy”, za kierownicami których uczyli się jeździć lub samochody, o jakich śnili w liceum. Jeszcze inni organizują spotkania swoich klas z podstawówki. Niestety, nie zawsze ten swoisty „come back” jest udany. Zazwyczaj się bowiem okazuje, że “maluch” nie odpala, a śliczna blondynka z ławki obok jest zmęczoną życiem brunetką.

Bezpieczny powrót do przeszłości

Mądrzejszy o to, co napisałem, postanowiłem wybrać bezpieczną wersję powrotu do przeszłości i przesiąść się na jakiś czas na iPhone’a pierwszej generacji. Aby nie było tak prosto, zdecydowałem się, że nie tylko zamienię iPhone’a na model pierwszej generacji, ale również zainstaluję mu najstarszy możliwy system operacyjny, czyli cofnę się o okrągłe pięć lat. iPhone więc, wprost z mojej półki z iEksponatami, trafił na stół operacyjny w celu przeszczepu mózgu. Cały przebieg tej operacji opisałem na moim blogu www.ipod.info.pl.

Efekt? Od kilku tygodni mam i bardzo często używam iPhone’a pierwszej generacji z system iPhone OS 1.0.2 (system zmienił nazwę na iOS dopiero w wersji 3). Oczywiście staram się go używać na co dzień i oczywiście mam kilka luźnych przemyśleń z tym związanych. Po pierwsze, jak sobie uświadomiłem, nigdy wcześniej nie używałem tego systemu, bo na telefon z jabłuszkiem przesiadłem się dopiero w okolicy systemu 1.1.3.

Pierwsze, co mnie zaskoczyło po zainstalowaniu tej wersji, to niesamowita szybkość. iPhone z tak wczesną wersją systemu działa niczym iPhone 4S. Aplikacje uruchamiają się natychmiast, działają bardzo szybko, wszystko jest niesamowicie płynne. Wyjątkiem jest przeglądarka Internetu – Safari. Renderowanie stron WWW jest tragicznie wolne, a samo ich ładowanie po EDGE to już sport ekstremalny dla szachistów. Nie wiem, jak mogłem tego kiedyś używać ? A pamiętam, że używałem i jakoś bardzo nie narzekałem. Człowiek łatwo się przyzwyczaja do dobrego.

Zaskoczony byłem także tym, że nie mogę sobie poprzestawiać ikonek na ekranie. Byłem pewien, że ta funkcja była od początku, a tu ZONK. Oczywiście zapomnijmy o instalowaniu aplikacji z poziomu iPhone’a. AppStore pojawił się w systemie 2.0, a Installer, czyli taka obecna Cydia, chyba dopiero od 1.1.1. Po tym jak nie mogłem przestawić ikonek, udałem się do ustawień, aby zmienić język. Niestety funkcji nie znalazłem, inne języki niż angielski pojawiły się dopiero w 1.1.2, choć polskiego nadal nie było. Co więcej, w tej wersji nie ma też ustawień regionalnych. Jest za to śliczna ikonka EDGE obok nazwy sieci, jest też fenomenalny wygląd kalkulatora z okrągłymi klawiszami. A właśnie… Wiecie, że kalkulator naukowy w poziomie był dopiero od wersji 2.0?

Bardzo przyjemna dla oka jest również ikonka SMS-ów z napisem SMS. W tej wersji systemu nie było jeszcze iMessage, nie było też MMS-ów i nawet nie pamiętam, kiedy się pojawiły. Chyba dopiero w iPhone OS 3 i to nie dla iPhone’a pierwszej generacji.

Największe jednak zaskoczenie zostawiłem sobie na koniec. Ten pierwszy iPhone – z systemem w jednej z pierwszych wersji – nawet dziś, po pięciu latach, działa bardzo dobrze. Można go z powodzeniem używać jako podstawowy telefon do dzwonienia, odbierania poczty, wysyłania SMS i przeglądania stron WWW, w tym przypadku lepiej zdecydować się na Wi-Fi. Telefon jest po prostu dopracowany. Wielu funkcji nie ma, ale te, które są – działają perfekcyjnie. Perfekcyjnie i długo. To technologia wysysa moc z naszych baterii. Pierwszy iPhone nie miał usług lokalizacji GPS, 3G, 4G, 5G, powiadomień PUSH i dziesiątek innych funkcji. Za to, nawet intensywnie użytkowany, pozwalał przez trzy dni nie szukać gniazdka z prądem.

W moim przypadku więc kaca spowodowanego powrotem do przeszłości nie było. Co więcej, myślę, że pierwszego iPhone’a z pierwszym softem nie zamieniłbym na żadnego „smartfona” aktualnie sprzedawanego z Andoridem 2.X. Może zamiast obgryzać paznokcie, oczekując na iPhone’a szóstej generacji, będę się po prostu delektował genialnym, pierwszym iPhone’em z najstarszą wersją systemu.

Norbert Cała

Jedno słowo - Geek.

norbertcala
Zapraszamy do dalszej dyskusji na Mastodonie lub Twitterze .

Komentarze: 2

Super! Ale to nie iWoz? iWoza z tego co pamiętam planowałeś sprzedać na allegro. :)
Ja się przesiadłem na iPhone kiedy był preinstalowany z 1.1.4. Przypomniało mi się właśnie, że była wówczas inna animacja podczas wysyłania smsów! Ładniejsza, lecz nie pozwalająca na wprowadzanie tekstu podczas wysyłania wiadomości. Miło wspominam te czasy. Jednak jailbreak delikatnie zamulał telefon…

BTW pojawiły się pierwsze fotografie na stronie Apple online store srebrnego iPada mini z modułem 3G – nie było ich nigdzie wcześniej. Co ciekawe plastik maskujący antenę jest biały :) Bardzo przemyślany jest ten nowy design.