Mastodon
Zdjęcie okładkowe wpisu W jaki sposób wydłużyć czas pracy w Apple Watch?

W jaki sposób wydłużyć czas pracy w Apple Watch?

0
Dodane: 3 miesiące temu

Apple Watch jest ze mną od dnia premiery, tj od 2015 roku. Praktycznie go nie zdejmuję. Oczywiście robię wyjątki, ale jestem na tyle wkręcony w zamykanie kółek, alarmy oraz najważniejsze powiadomienia, że nie wyobrażam sobie życia bez niego.

Od samego początku największym „problemem”, piętą achillesową Apple Watch była bateria. Przy standardowych Apple Watch byłem przyzwyczajony do tego, że na noc lądował na ładowarce przy łóźku i po kłopocie. Na dzień wystarczał, nieważne jak bardzo aktywny ten dzień był. Przesiadka na Ultrę, a potem Ultra 2, to był „game changer”. Z jednego dnia zrobiły się spokojnie 2-3, a przy kilku trikach nawet 4.

Uprzedzam, że mój tryb życia, w szczególności w ostatnim roku, był dość aktywny. Dwa treningi dziennie praktycznie przez cały rok. Dużo sportu wykorzystującego GPS. Mimo to, Apple Watch Ultra 2 wyciągał mi spokojnie dwa pełne dni i dwie noce. Bez treningów, jak pisałem wcześniej, jestem w stanie dojść do 4 dni.

Oto moje tipsy – wybaczcie lekki chaos, czy też być może brak logicznej kolejności, ale spisywałem tipsy „na żywo”.

  • Powiadomienia to klucz do dłuższego czasu pracy naszego zegarka. Zróbcie sobie rachunek sumienia, czy na prawdę potrzebujecie ich wszystkich? Czy macie FOMO? Ja na nadgarstku mam tylko te krytyczne, dotyczące bezpieczeństwa, zdrowia, płatności, SMS, niewiele więcej.
  • Cyferblat bez zbędnych komplikacji, które działają w tle. To było dla mnie zaskakujące, gdy przy jakiejś okazji zmieniłem tarczę „Modułowy Ultra” na „Słoneczny analogowy” i robiąc to, co zwykle w ciągu dnia, miałem ~20% więcej baterii. Im więcej komplikacji działających w tle, tym krótszy czas pracy na baterii.
  • Wyłączone automatyczne wykrywanie treningów – nic dodać nic ująć. Trening biegowy lub chodzony sam włączam jak tego chcę. Inaczej nasz zegarek cały czas jest w gotowości, zżerając naszą baterię.
  • Jak jesteśmy przy Aktywnościach, to może warto też przemyśleć czy potrzebne są nam informacje o osiągniętych celach, przypomnienie o wstawaniu, czy wyzwania specjalne? Po co mieć włączone funkcje, które działają w tle, skoro nie korzystamy z nich.
  • Można wyłączyć lub pozmieniać ustawienia przy pomiarze tętna, ale ja tego nie ruszam. W końcu Apple Watch ma najlepsze informacje o naszym sercu na rynku.
  • Wyłączone automatyczne wykrywanie hałasu też drastycznie wydłuża czas pracy na baterii.
  • Wyłączone WalkieTalkie – ktoś tego używa w ogóle? A jak sprawdziłem, żre nasłuchując.
  • Wyłączone automatyczne wykrywanie Siri. Wystarczy przestawić na uruchamianie Siri długim przyciśnięciem koronki. Nasłuch wyłączony, bonus na baterii, znaczny.
  • Wyłączony Always On Display. Ok, wiele osób sobie tego nie wyobraża w „zegarku”, ale ja wolę mieć wygaszony ekran, co znacząco wydłuża baterię.
    • Jeżeli wolicie mieć włączony, to można ustawić sobie w ramach Skrótów Apple automatyzację, która wyłącza i włącza Always On Display o konkretnej godzinie lub po włączeniu danego typu treningu.
  • Aplikacje – tylko te niezbędne. Skasujcie to, co się automatycznie zainstalowało. I tak z tego nie korzystacie. A wiele z programów działa w tle.
  • Haptyka domyślna. Wiele osób przestawia na mocniejszą, ale mocniejsza bardziej żre baterię.
  • Trochę, a najlepiej całkowicie wyciszony głośnik. Głośnik w Apple Watch jest bardzo głośny, a zegarek jest w końcu zawsze przy nas i nie musi być ustawiony „na maxa”. Osobiście mam permanentnie wyciszonego i tylko haptyka informuje mnie o jakimś zdarzeniu.
  • Czy faktycznie potrzebny jest nam LTE/5G w zegarku? Ja miałem przez miesiąc wykupiony eSIM. Przetestowałem, działa, ale kompletnie nie jest mi potrzebne do życia. Zawsze i tak mam ze sobą telefon.
  • „Obudź po podniesieniu” przestawiłem od razu na 15 sekund, bo domyślnie jest 70… ktoś faktycznie tyle potrzebuje patrzeć na tarczę zegarka aby przeczytać godzinę?
  • W Dostępności jest opcja ustawienia ekranu w odcieniach szarości. Z mojego doświadczenia, to też potrafi znacznie ograniczyć zużycie baterii. Przy niektórych tarczach może to być ciekawa opcja kolorystyczna, ale przy tych bardziej skomplikowanych, gdzie kolor komplikacji gra rolę, może być to średnio wygodne.
  • Ostatnią opcją, najbardziej drastyczną, jest włączenie trybu oszczędzania baterii. Niestety w tym trybie wiele funkcji przestaje działać i w moim odczuciu za dużo „smart” tracimy z naszego smart zegarka. Używam w ostateczności, gdy faktycznie potrzebuję jeszcze trochę wydłużyć czas pracy.
  • Zewnętrzny pasek mierzący tętno, np. Polar. Dla biegaczy trenujących na tętno to i tak obowiązkowe wyposażenie, ponieważ Apple Watch nie zapewnia w trakcie biegu ciągłego pomiaru w czasie rzeczywistym. Dzięki temu, że skorzystamy z urządzenia na klatkę piersiową lub ramię, Apple Watch nie będzie używał swoich czujników i znacząco wydłuży czas pracy podczas długich treningów.

Mam nadzieję, że pomogłem i że Wam też uda się wycisnąć „na maxa” baterię w Waszych Apple Watch.

Dajcie znać jakie efekty udało się Wam osiągnąć. Podrzućcie swoje uwagi i Wasze tipsy, co jeszcze można zmienić, ustawić, aby osiągnąć jeszcze lepsze wyniki.

Dominik Łada

MacUser od 2001 roku, rowery, fotografia i dobra kuchnia. Redaktor naczelny iMagazine - @dominiklada

Zapraszamy do dalszej dyskusji na Mastodonie lub Twitterze .