Gratulacje dla Bartka Pilarczyka
Gratulujemy naszemu redakcyjnemu koledze, Bartkowi Pilarczykowi, podjęcia męskiej decyzji. Szanowne czytelniczki, od soboty, nasz korespondent z Australii niestety nie jest już wolny.
Bartku, pamiętaj, że od tej chwili ostatnie słowo należy do Ciebie….”tak jest kochanie!”.
Jeszcze raz – Bartku, cała redakcja jest z Tobą, trzymaj się!
Komentarze: 2
Gratulacje! ;-)
Przyłączam sie do gratulacji :) Wygląda na to, że wypad do Australii był po krokodyla, którego zażyczyła sobie wybranka ;) Rozbawiło mnie końcowe zdanie Dominika “Jeszcze raz – Bartku, cała redakcja jest z Tobą, trzymaj się!”. Czyżby luba Peelara naprawdę była tak okropna, że trzeba podtrzymywać go na duchu? ;)))