Kindle dla iPada
Największa internetowa księgarnia Amazon poinformowała, że ich aplikacja do czytania książek czyli Kindle, będzie działała także na iPadzie. Będzie to specjalna wersja programu stworzona z myślą o tabletach i co jest podkreślane właśnie o iPadzie. Aplikacja ma mieć bardzo dobry interfejs dostosowany do dużych dotykowych ekranów, pozwalający w łatwy sposób zmieniać tło i czcionkę czytanych książek. Zastosowanie w nim znajdzie usługa Whispersync, czyli możliwość synchronizacji ostatnio przeczytanych stron, notatek, zakładek itp z aplikacją na innych platformach. Dzięki temu będziemy mogli czytać nasze książki na dowolnej platformie których Kindle obsługuje już całkiem sporo. Poczynając od firmowanego przez księgarnię czytnika, poprzez komputery z systemem Windows i Mac kończąc na iPhone i Blackberry.
Program ma być oczywiście darmowy, a z jego poziomu będziemy mieli dostęp do ponad 450 tysięcy książek, płatnych oczywiście.
Pozostaje pytanie jak zareaguje na to Apple i czy nie odbierze tego jako dublowania funkcjonalności iBookStore. Amazon posiadający ogromy zbiór książek i akceptację czytelników, może z łatwością wygrać z Applowym czytnikiem książek.
Komentarze: 4
to ciekawe, faktycznie jak zareagują w Apple stawiając na iBooks. Z drugiej strony, jeśli w aplikacji jest opcja zakupu, to będą musieli się dzielić z Apple zarobkiem, a to może być atrakcyjne.
Ale i tak, co nas to obchodzi skoro póki co ani Amazon ani zapewne iBooks nie będzie oferowało polskich książek.
Ja osobiście stawiam na Stanze oraz na książki w PDFach, które będziemy mogli czytać poprzez dowolne programy typu AirSharing, DropBox itp.
Faktycznie, ciekawa sprawa. Trochę jak strzał w stopę, choć … kto wie.
Ja korzystam z GoodReadera (na iPhonie) i pdfów z sieci, toteż nie mogę się doczekać “dużego ekranu”.
właśnie przyjrzałem się Kindle na iPhone i czuję pewne rozczarowanie. Po pierwsze nie ma przeglądarki książek z oferty, tylko jest przekierowanie do Safari i na strone Amazona. Taki mechanizm na pewno powoduje ominięcie działkowania się Apple, a co za tym idzie zapewne nie podoba sie w Cupertino. Z drugiej strony mi, jako użytkownikowi, to jakoś nie podoba się. Wolę mieć wszystko w jednym miejscu. Przeglądanie katalogów oferuje np Stanza i wszystko jest tak jak sobie wyobrażam, a Stanza w końcu przecież też jest Amazona.
Ciekawe czy dolaczony bedzie rowniez slownik, ktorego niestety nie ma w wersji na iPod’a.