Mastodon
Zdjęcie okładkowe wpisu Aluminiowy pilot Apple

Aluminiowy pilot Apple

Norbert Cała
norbertcala
3
Dodane: 14 lat temu

Nie wiem czy pamiętacie jeszcze październikową prezentację Apple. Pokazano na niej bardzo dużo nowości i niejako w tłumie Mac Mini serwerów, nowych iMaców i myszek Magic Mouse znikł nowy Aluminiowy pilot. Jest on do tej pory jedną z najrzadziej spotykanych nowości po tej konferencji. Zastąpił on, znanego już od października 2005 roku, starszego, plastikowego brata. Model plastikowy był spotykany dość powszechnie. Był bowiem dodawany do komputerów iMac i przez pewien czas też do MacBooków oraz zestawu głośnikowego iPod Hi-Fi. Jednak obecnie, można go standardowo znaleźć tylko w zestawie Apple TV.

Nowa aluminiowa wersja jest zdecydowanie rzadszym okazem, gdyż w fabrycznie nie jest dodawana do żadnego z komputerów. Niestety także kupując Apple TV dostaniemy starą, białą wersję pilota. Choć akurat to ma się podobno zmienić w najbliższym czasie. Tak więc jedyna droga, aby stać się posiadaczem nowej aluminiowej wersji, to kupno go sklepowej cenie 89 zł brutto.

Pilot w nowej wersji nie wnosi dużo w kwestii obsługi. Aluminiowa wersja ma dokładnie taką samą funkcjonalność jak wersja biała, doszedł jedynie nowy, nieoznaczony przycisk (Select) wewnątrz kółeczka sterującego. Działa no tak samo jak Play/Pause. Pilotem będziemy mogli obsługiwać dowolne urządzenie Apple z odbiornikiem podczerwieni. Odbiorniki takie posiadają komputery MacBook, MacBook Pro, iMac, uniwersalne stacje dokujące do iPodów, czy też wspomniane Apple TV. Oprócz urządzeń produkcji Apple, pilot będzie mógł sterować niektórymi akcesoriami do Maców, jak np Tunerami TV firmy EyeTV.

Różnice między starą i nową wersją pilota dotyczą więc jedynie wyglądu. Nowa wersja ma inaczej rozłożone przyciski,  inną wielkość i zbudowana jest z aluminium, a nie plastiku. Wersja aluminiowa jest wyższa i przez to zdecydowanie wygodniejsza w obsłudze. Plastikowy poprzednik bardzo kiepsko leżał w ręku i był mało ergonomiczny. Obsługa Apple TV na dłuższą metę była bardzo niekomfortowa. Te parę centymetrów więcej stanowi ogromną różnicę. Jak więc widać, wielkość ma jednak znaczenie, a dłuższa wersja jak to w życiu bywa, jest zdecydowanie poręczniejsza. Jest też zdecydowanie ładniejsza, aluminiowa obudowa unibody i czarne przyciski doskonale harmonizują z np nowym MacBookiem czy też iMac’iem.

Na koniec warto wspomnieć to dwóch funkcjach pilota, których możliwe, że nie znacie.
– komputery Mac obsługiwane przez pilota można uśpić przez przytrzymanie Play/Pause, a następnie obudzić, poprzez naciśnięcie dowolnego przycisku na pilocie.
– przytrzymując przycisk Menu podczas uruchamiania komputera Mac z procesorem Intela wchodzimy do Startup Manager (tak samo jak przytrzymując klawisz Opcja przy starcie systemu).

Norbert Cała

Jedno słowo - Geek.

norbertcala
Zapraszamy do dalszej dyskusji na Mastodonie lub Twitterze .

Komentarze: 3

Nowy pilocik kupiłem zaraz po premierze. Problemik jest jednak w nieco innym działaniu i nie zawsze chce on działać ze wszystkimi programami tak jak stary. Na szczęście chłopaki z IOSPIRIT dali za darmo narzędzie do poprawy współpracy nowego pilota. Program nazywa się Candelair – http://www.iospirit.com/labs/candelair/ o czym trzeba pamiętać – Aktywowany Legacy mode pomaga z wszystkimi programami ale powoduje problemy z podstawowymi programami (iTunes, Keynote etc) a wyłączony na odwrót. Generalnie bardzo przydatny dodatek. Niedawno też znalazłem działającą pod Snow Leopardem wersję iAlertU http://sourceforge.net/projects/ialertu/ wsparcie jest już od Listopada bodajże ale nie widziałem aby było szeroko komentowane