Mastodon

Mac-Forum.pl – warto zajrzeć

10
Dodane: 14 lat temu

Od jakiegoś już czasu na naszej stronie reklamuje się nowe forum makowe – Mac-Forum.pl

Mac-Forum skoncentrowane jest na systemie operacyjnym i komputerach Apple.

regulaminie forum możemy przeczytać:

1. Przede wszystkim na tym forum piractwu mówimy stanowcze NIE.
Niedopuszczalne jest propagowanie jakichkolwiek prób hakowania Maców oraz iPhonów!
Przez hakowanie i piractwo rozumiem: jailbreak, warez i wszystko co jest niezgodne z obowiązującym prawem.

Także jeśli szukacie odpowiedzi na pytania związane z systemem lub komputerami Apple, a nie interesuje Was zamieszanie związane z iPhonami/iPadami/iPodami to może warto tam zajrzeć.

Dominik Łada

MacUser od 2001 roku, rowery, fotografia i dobra kuchnia. Redaktor naczelny iMagazine - @dominiklada

Zapraszamy do dalszej dyskusji na Mastodonie lub Twitterze .

Komentarze: 10

@Jaroslaw Zabiello: ich sprawa co piszą w regulaminie – jeśli komuś się taki zapis nie podoba, to droga wolna, przymusu nie ma. Gdyby w regulaminie napisali, że na forum nie można używać litery Q, to też byłaby to ich wola, a użytkownicy musieliby się do tego stosować. Ich cyrk, ich małpy.

Inna sprawa, że mi akurat się taki zapis (dotyczący jailbreakingu, a nie litery Q) podoba. A jeszcze inna sprawa, że biedne to forum jakieś…

Piotr, a od kiedy trzeba podawać podstawę prawnej tego, że NIE jest się wielbłądem? To raczej ty podaj podstawę prawną i jakie kary są przewidywane w polskim (czy irlandzkim) systemie prawnym dla tych co ośmielą się zainstalować sobie blackra1n, czy podobny soft, na iPhonie. To jest tylko “widzimisię” Apple’a tak, jak ich faszystowskie, niejasne metody akceptacji aplikacji do AppStore, czy zabranianie tworzenia aplikacji do iPhone’a za pomocą innego języka niż Objective-C (lub w JS i HTML). To się kwalifikuje pod działania monopolistyczne. Dziwne że Microsoft się czepiają o pierdoły z domyślnym IE jako przeglądarką a Apple uchodzi to na sucho dużo większy zamordyzm. Prędzej czy później miarka się przebierze. Apple nie jest już niszową firmą, dobrze aby EU dobrała im się do zada, tak jak dobrali się do m$.

Ad Jarosław: Od momentu, kiedy akceptuje się umowę, a dopiero potem podważa się jej ustalenia. Tak jak w tym przypadku.
Zasada jest prosta: prawo nie ustala sztywnych reguł i nie ogranicza zapisów dopuszczalnych w umowach. Strony umowy mogą dowolnie kształtować jej warunki. Jeżeli warunki umowy nie pasują jednej ze stron, nie podpisuje jej. Jeżeli podpisuje, zgadza się z ustaleniami. Wyjątkiem jest jedynie przypadek, kiedy, po podpisaniu umowy, jedna ze stron kwestionuje określone warunki tejże, powołując się na ich niezgodność z prawem. Jednak to ta strona powinna wskazać swoje prawa ustawowe, które są naruszane przez umowę. O to właśnie proszę.
Nie można tak po prostu stwierdzić, że najpierw zgadzamy się na jakieś warunki, a potem mamy je w dupie, nie podając przy tym żadnej konkretnej przyczyny. W ten sposób można by było zakwestionować dowolną umowę. Właściciel wynajmowanego mieszkania może zawrzeć w umowie warunek, że nie zgadza się na obecność w nim zwierząt. I chociaż prawo nie przewiduje kar za posiadanie psa lub kota, właściciel może na podstawie tego warunku wyeksmitować najemcę. Podobnie jest w przypadku oprogramowania, które nie jest przecież nabywane, a jedynie wynajmowane na podstawie licencji. Z tą różnicą, że utrata licencji na oprogramowanie, na przykład na skutek złamania jej warunków, równa się złamaniu prawa, ponieważ programy są objęte ochroną prawną i bez licencji są używane nielegalnie.

Moje jabłuszko w pierwszych numerach testowało łamane iPhone’y, opisywano również proces łamania apple tv jak pamiętam. Więc myślę, że i MJ wie że jest jest to nic nielegalnego.Inaczej chyba sami poszliby siedzieć ;) Szkoda ciągnąć ten temat. Regulamin forum oczywiście z kosmosu, ale ok niech będzie :)

@Piotr: czyli olanie warunków umowy z Apple jest tożsame ze złamaniem tej umowy, nic więcej. A że jailbreak jest niedestrukcyjny i pełni odwracalny, więc w zasadzie oni nic nie mogą na to poradzić. Zaś złamanie umowy z Apple nie jest tożsame ze złamaniem żadnego prawa polskiego. I stawianie tego w jednym rzędzie z działaniami które są prawnie nielegalne i podlegają karom ustawowym jest nadużyciem. I tylko to chciałem powiedzieć.

Zaś co do tego, coś napisał, że można zakwestionować ważność umowy jeśli są ku temu podstawy prawne. Nie jestem prawnikiem, ale wydaje mi się że dałoby się to zrobić pod szyldem nadużyć monopolistycznych. Skoro Microsoft dostał w kość za preferowanie głupiej przeglądarki w swym systemie, to o ileż bardziej powinien dostać po łapach Apple za swoje poczynania. Za blokowanie wszelkich aplikacji, które zostały napisane z pominięciem “oficjalnego API” i języka Objective-C. Za blokowanie możliwości instalowania innego niż Apple oprogramowania zarówno open source jak i komercyjnego (Cydia ma też swój zcentralizowany system z aplikacjami jak AppStore, tylko że bez cenzury. Czy za blokowanie nawet aplikacji które spełniają wszystkie warunki umowy Apple’a ale zostały odrzucone bez podania przyczyny lub dlatego, że Apple planuje w przyszłości dodać do iPhone;a funkcjonalność którą już teraz oferuje dana aplikacja (tak było z grupowaniem aplikacji w foldery, twórcy musieli przenieść się do Cydii).

Ad Jarosław: Nie jest złamaniem jakiejś „umowy”, ale „umowy licencyjnej”, a ta jest podstawą legalnego korzystania z oprogramowania. Program wykorzystywany bez ważnej licencji jest programem pirackim. Przykładowo, jeżeli zainstalujesz program w wersji „upgrade” (jak część sprzedawanych systemów Snow Leopard), nie posiadając przy tym poprzedniej jego wersji (jak robiło to wiele osób, które nie przesiadły się z Tigera na Leoparda), korzystasz z niego nielegalnie, mimo że zapłaciłeś za niego w sklepie. Dlaczego? Ponieważ nie posiadasz ważnej licencji. A nielegalne korzystanie z oprogramowania wiąże się z sankcjami karnymi.

Być może masz rację, że Apple dostałoby po łapach za praktyki monopolistyczne, ale to ma się nijak do tematu modyfikacji oprogramowania.

Cześć piszę na tym forum, bo może ktoś spotkał się z podobnym
przypadkiem. Kupiłem telefon od gościa który się nie wywiązuje się z
umów i pochodzi z Piły. https://www.olx.pl/o…zytkownik/yb9z/ – tutaj
są linki do konta użytkownika. Sprawa zaczęła się od tego że kupiłem od
niego telefon iPhone 6s z tego linku. W opisie aukcji było napisane, że
telefon był używany i uszkodzony (u2).Owszem telefon dotarł, ale
kupując sprzedający obiecał, że jeżeli naprawie telefon poda mi na hasło
do iCloud (na kilka minut), żebym przywrócił telefon do ustawień
fabrycznych.

Drugą opcją jaką obiecał było to, że wyloguje się
zdalnie – odłączy dostęp do konta poprzez witrynę internetową. Wiem, że
jest to możliwe, ponieważ kontaktowałem się z firmą Apple. W trakcie
kolejnej próby kontaktu z Panem Adamem i kolejnej prośbie o podanie
loginu i hasła do konta, Pan Adam stwierdził, że „nie poda i hasła, bo
boi się, że zrobię mu coś z kontem, że posiada pliki powiązane z tym
kontem i ważne rzeczy” dlatego też nie zechciał udostępnić mi hasła.
Dodam, że nie taka była umowa. Ponownie skontaktowałem się z Panem
Adamem i zapytałem co proponuje, bo już pierwszy raz nie wywiązał się z
umowy. Zaproponował, żebym wysłał telefon po 24 lipca i wtedy mi go
wyczyści i odeśle. Zgodziłęm się, jednak następnego dnia napisał, że
jednak nie wraca do Polski, że przebywa zagranicą. Zaproponował, abym
za dostęp do konta zapłacił 500 PLN. Zgodziłem się, ale w między czasie
wystawiłem telefon na OLX, aby go sprzedać, ponieważ straciłem zaufanie
do Pana Adama. Pan Adam odezwał się do mnie i zarzucił, że chcę zarobić
na sprzedaży telefonu (dodam, że wcześniej utrzymywał, „że nie zależy u
na telefonie, że ma nowego iphona 7 i jeśli uda mi się go naprawić będę
mógł z niego korzystać”) i nagle zmienił cenę za dostęp do konta,
zażądał 800 PLN ( a nawet jeśli chciałbym sprzedać to co? – ale nie nie
chcę go sprzedawać i nie kupiłęm go na żaden handel – po prostu gość się
okazuje zwykłym przysłowiowym „psem ogrodnika”. Skontaktowałem się z
firmą Apple i dowiedziałem się, że jest możliwe odblokowanie telefonu,
jeśli poprzedni użytkownik wyloguje się z konta iCloud, co Pan Adam
obiecał zrobić. Odblokowanie telefonu jest też możliwe po okazaniu
dowodu zakupu (paragon)- czego Pan Adam również nie chce zrobić. Nie
dokonałbym zakupu telefonu, gdybym wiedział od samego początku, że nie
będę miał dostępu do kota iCloud (teraz zależy mi jedynie na tym żeby
się odłączył przez Internet z tym telefonem). Byłem skłonny zapłacić 500
PLN za dostęp do konta, ale 800 PLN? To już przesada, oszukiwanie ludzi
i wyłudzanie pieniędzy. Pan Adam zmieniał wersję 4 razy.

zdjecie ogloszenia

https://drive.google.com/file/d/0B3ZFbzDdz8E2cFpJWWJXNndFSkU/view?usp=sharing

Bardzo proszę o pomoc jeżeli znacie jakieś sposoby na rozwiązanie problemu

edit:

Sprawę zgłosiłem wczoraj, pójdzie do sądu….

Tel
nie był raczej kradziony bo imei z tacki i z oprogramowania się
zgadza…. Po prostu gościa żal dupę ścisnął, że go naprawiłem i chciał
wyłudzić kolejne pieniądze- jeszcze przedwczoraj jak z nim rozmawiałem,
to jak mu przedstawiłem opcje ze może się zdalnie wylogować i druga to
żeby mi wysłał dowód zakupu to powiedział ” co on z tego będzie miał”
(mimo iż wcześniej przed zakupem powiedział, że jeżeli się da to zrobić
to to zrobi – skan fragmentu rozmowy w załączniku) – i powiedział że
jedyna opcja jest to ze możne mi sprzedać za 800 zl (dziś powiedział
ostateczne 750 – buahaha).

Zmienił zdanie pierwszy raz
(nie podał hasła i loginu – przed kupnem obiecał to zrobić), zmienił
zdanie drugi raz (nie wylogował telefony z chmury co też obiecał
zrobić), zmienił zdanie trzeci raz (proponował żebym odesłał telefon –
on go zresetuje), zmienił zdanie czwarty raz (powiedział ze sprzeda za
500 zł konto – jeszcze bym zapłacił), ale jak już zawołał 800 zł
twierdząc, że ja chce na nim zarabiać ,to jakiś absurd…… Nawet jak
tak, to co, miałem prawo zrobić z nim co chce bo zapłaciłem za telefon,
nie ukradłem go- ale nie, nie kupiłem go na handel tylko dla siebie.
Przed kupnem zarzekał się, że już mu nie zależy na tym telefonie i że
jak naprawie to będę korzystać…… z reszta widać w opisie ogłoszenia
” Podejrzewam ,ze w serwisie apple jest on do naprawiania” –
poinformowałem gościa, że tel naprawiłem, a on celowo utrudnia dostęp do
dalszego jego użytkowania.

przypominam i ostrzegam https://www.olx.pl/o…zytkownik/yb9z/

link do fragmentu rozmowy

https://drive.google…iew?usp=sharing