Ping integruje się z Twitterem
Od wczoraj można integrować swoje konto Ping z Twitterem. Tak chodzi o ten “serwis społecznościowy” wewnątrz iTunes, który służy tak naprawdę do zwiększania sprzedaży piosenek.
Moja brutalna ocena Pinga wynika z prostego faktu: nie mamy możliwości dzielenia się informacjami na temat piosenek, których nie ma w iTunes Store. A wystarczyłoby wprowadzić procent od sprzedaży polecanych przez nas piosenek (na temat których na przykład napiszemy recenzję), aby zachęcić ludzi do ambitniejszej twórczości …
Ping w każdym razie rozwija się powoli, ale stopniowo. Po wejściu do serwisu z poziomu iTunes, na górze strony ukaże się komunikat zachęcający do podłączenia się do Twittera.
Przy okazji od razu dostaniemy propozycję śledzenia naszych Twitterowych znajomych.
Sama procedura jest oczywiście banalnie prosta i największy laik powinień sobie z nią poradzić. Defaultowo jest jednak włączone automatyczne publikowanie wpisów, ulubień i tym podobnych czynności na Twitterze. Nie jest to specjalnie pięknie rozwiązane — osobiście polecam wyłączenie tej funkcjonalności na dzień dzisiejszy, aby nie spamować osób śledzących nasze konto. W tym celu wystarczy wejść do profilu Pinga i na dole odznaczyć pole “Tweet my Ping activity”.
A w międzyczasie czekam na dalszy rozwój Pinga …
Komentarze: 2
Czy mi się tylko wydaje, że wszędzie gdzie się człowiek nie ruszy, widzi jakieś serwisy społecznościowe? Ile można? Odnoszę wrażenie, że największą zaletą każdego programu czy telefonu, w ostatnich czasach, jest integracja z Facebookiem, Twetterem itp. Ludzie nie korzystający z tego typu usług mogą czuć się, jak jacyś kosmici.