Mastodon
Zdjęcie okładkowe wpisu iMagazine 12/2010 – iPrezenty pod choinkę

iMagazine 12/2010 – iPrezenty pod choinkę

36
Dodane: 14 lat temu

Za oknem biało i zimno. Wszędzie, na każdym prawie kroku, potykamy się o przystrojone odświętnie choinki. To znak, że święta są już na prawdę blisko. Ja już je czuję. Co roku czekam na gwiazdkę, na rodzinne spotkania, na to tradycyjne obżarstwo, którego tak wszyscy teoretycznie nie lubią, na ten szczególny nastrój. Nie ukrywam, że  czekam też na prezenty, bo któż ich nie lubi? Co roku wiele osób staje przed poważnymi dylematami – co kupić bliskim w prezencie gwiazdkowym. Ja też mam ten sam problem. Nigdy nie wiem, co może być komuś potrzebne – czy kolejna para skarpetek, czy raczej coś bardziej wysublimowanego.

Widząc powagę sytuacji, postanowiliśmy zaprezentować Wam różne pomysły na prezenty świąteczne.

W najnowszym, grudniowym magazynie iMagazine, znajdziecie nasz poradnik zakupowy – zebraliśmy w jednym miejscu kompletną ofertę produktów Apple na polskim rynku. Prezentujemy nasze typy na udane prezenty przedstawiając produkty produkty innych firm. Jednocześnie prezentujemy Wam nasze propozycje programowe.

Numer grudniowy to nie tylko poradnik zakupowy – Krzysiek Młynarski opisuje swoją wyprawę do Moskwy na prezentację Kasperskiego, magazyn PSD prezentuje ciekawe studio graficzne, a gościem specjalnym w tym miesiącu jest Jarosław Maznas – redaktor naczelny magazynu Cars.

W grudniowym numerze przedłużamy święta. Konkursy, których fundatorami są Microsoft oraz Kingston, będą rozwiązane w ostatnich dniach roku.

Czekamy na Wasze opinie – piszcie i komentujcie na stronie WWW.

Na koniec zachęcam Was – zostańcie naszymi fanami na Facebooku oraz śledźcie nas na TwitterzeBlipie.

Kończąc mój wstęp, chciałbym Wam życzyć wszystkiego najlepszego na święta, ciepła rodzinnego, umiarkowania w obżarstwie i inspiracji w poszukiwaniach prezentów gwiazdkowych dla swoich bliskich.

Wszystkiego najlepszego i zapraszam do lektury.


Zachęcamy wszystkich czytelników do pobrania naszej aplikacji z App Store lub Google Play.

pobierz

Kliknij aby pobrać najnowsze wydanie iMagazine. Zapisz się do naszego newslettera - co miesiąc dostaniesz link do pobrania najnowszego numeru.

Zachęcamy wszystkich użytkowników iPadów i iPhonów do pobrania naszej aplikacji z App Store. Użytkowników Androida zapraszamy do Google Play Store.

Dominik Łada

MacUser od 2001 roku, rowery, fotografia i dobra kuchnia. Redaktor naczelny iMagazine - @dominiklada

Zapraszamy do dalszej dyskusji na Mastodonie lub Twitterze .

Komentarze: 36

Drobna uwaga

Pan Wojtek Pietrusiewicz w artykule “Workflow w chmurze” napisał:

“[…]Protokół IMAP, w odróżnieniu od POP3, przetrzymuje naszą pocztę w chmurze na serwerach dostawcy usługi. Nasz klient pocztowy, np. Mail albo Outlook, w przypadku tej dru-
giej technologii, sprawdza co jakiś czas czy na serwerze znajdują się nowe wiadomości. Jeśli tak, to je pobiera i kasuje na serwerze. Wszystko jest pięknie i ładnie, dopóki korzystamy tylko z jednego komputera, bo to on zawsze pobiera te wiadomości. Jeśli jednak mamy dodatkowo drugi komputer, albo chociaż- by telefon (nie musi to być nawet smartphone), to zaczynają się schody. Jeśli wiadomość pobierzemy na drugi komputer, to ten pierwszy już nie będzie miał do niej dostępu.
IMAP powoduje, że wszystkie nasze komputery synchronizują się z serwerem jednocześnie, nic z niego nie kasując. […]”

Otóż nie jest całkiem prawdą. Protokół POP3 może przetrzymywac przesyłki na serwerze pocztowym
(wystarczy zaznaczyc opcje -Pozostaw pocztę na serwerze), wtedy poczta NIE będzie kasowana i będzie dostępna z wielu miejsc.

Po drugie IMAP naraża na takowe niebezpieczeństwo uzytkownika poczty, kto wie czy nie w większym stopniu, gdyż przesyłki podlegają synchronizacji i usunięcie ich na stacji roboczej powoduje usunięcie jej z serwera, a w nastepnej kolejności na wszystkich urządzeniach korzystających z trybu IMAP.

Po trzecie nie bardzo rozumiem zwrotu cytuję:

“Yahoo! również ma ofertę zbliżoną do Google i jest ona wybierana zazwyczaj przez osoby “obeznane z komputerem i internetem inaczej”. Funkcjonalność ma bardzo zbliżoną do Google Mail.”

konkretnie “obeznane z Internetem inaczej”

Pozdrawiam, Leszek Imielski

Po raz pierwszy mi się zdarzyło, iż nie otrzymałem emailem
powiadomienia zawierającego link do sciągnięcia najnowszego numeru
pisma. Czy mam się powtórnie zalogować, etc ?

Błagam, nigdy więcej nie piszcie o zegarkach jeśli nie
macie o tym pojęcia. Między Patkiem a IWC znajdzie się pewnie
jeszcze z 5-10 innych marek, bo to jakby dwie zupełnie różne ligi.
A odtwarzaczem na nadgarstku w “poważnej” sytuacji, z poważnymi
ludźmi, można sobie co najwyżej narobić wstydu, a nie “zabłysnąć w
towarzystwie”.

jasiu: No wziąłem to do siebie bo na zegarkach się znam, uwielbiam je i wiem co piszę. Jednak na potrzeby przykładu w artykule nie mogłem wymienić wszystkich ekskluzywnych marek. Wybrałem dwie kojarzące się z powszechnie z luksusem. Nie napisałem też o żadnej “poważnej” sytuacji (bo w takiej trzeba mieć “prawdziwy” zegarek tylko o tym, że można zabłysnąć nawet wśród ludzi którzy na ręku zawsze mają Omegę lub Jaegera. Sprawdziłem działa. Moim dobrym znajomym jest dyrektor TAG Heuer Polska i był bardzo zainteresowany Nano zegarkiem.

Zresztą jeśli się interesujesz zegarkami to wiesz, że teraz bardzo się mieszają trendy zegarkowe. Popularna kiedyś piramida prestiży zegarkowego jest już raczej bezużyteczna. Można kupić wspomnianego Patka za małe pieniądze, a są modele IWC dużo bardziej prestiżowe. Tak luksusowy kiedyś Rolex teraz często uważany jest za oznakę złego gustu, a zegarki z relatywnie młodej manufaktury Paneraii są oznaką dobrego gustu i prestiżu.

Kończę, choć mogę na ten temat jeszcze długo pisać.

Gdyby ktoś przyszedł na wystawny bankiet w gumiakach to też wyraziłbym zainteresowanie, ale nie mylmy zwykłej ciekawości z “zabłyśnięciem w towarzystwie”.
Mieszanie trendów to jedno, zakładanie chińskiego ekranu LCD na nadgarstek to coś zupełnie innego. Złota bransoleta + sygnet wydają się być bardziej gustowne.

Niestety nie ma obecnie innej opcji zakupu wydrukowanej wersji iMagazine. iMagazine w założeniu jest magazynem w wersji elektronicznej.

Za darmo jest zawsze w wersji elektronicznej. Link do bieżącego numeru dostajesz mailem w ramach newslettera iMagazine – wystarczy się zarejestrować.

“Wypełnij poprawnie i wyślij formularz zamówienia. Wybierz numer magazynu, ilość i rodzaj wydruku”

to w jakim celu mam wypełniać formularz do wydruku skoro ja wydruku nie chce? Komplikujecie życie. Człowiek chce was poczytać a tu takie problemy

nie komplikujemy życia – jeśli chcesz się zarejestrować w naszym newsletterze musisz kliknąć albo w banner pod tym wpisem albo po prawej stronie pod reklamami. Ty prawdopodobnie klikasz w zamawianie wydruku.

bardzo podoba mi sie nowa forma, zmieniacie sie na lepsze i co wazne w koncu proponujecie format wygodny do czytania i wreszcie jest sens go drukowac. nie przypomina albumu ze zdjeciami tylko magazyn.