Macworld Expo 2011 – relacja, dzień pierwszy
Specjalnie dla nas Macworld Expo 2011 relacjonuje Michał Pander.
Zapowiada się duża konferencja – organizatorzy zapowiadają ponad 500 wystawców, choć nie obyło się bez znaczących osłabień tej drużyny – swoją nieobecność zapowiedziało w tym roku m.in. Adobe oraz Belkin.
Konferencja rozpoczęła się już w dniu wczorajszym kilkoma warsztatami, ale główne otwarcie zapowiedziane jest na dzisiejszy dzień.
Impreza odbywa się w centrum San Francisco – w Moscone Conference Center. W drodze z hotelu zaliczamy małe śniadanko. W okolice centrum trafiamy około 9.00, jest jeszcze godzina do rozpoczęcia konferencji, ale w okolicy widać już sporo ludzi z identyfikatorami MacWorld 2011.
Rejestracja (przebiegła szybko i sprawnie bez kolejki) i chwila na upewnienie się co będziemy robić i w jakich sesjach uczestniczyć. Poza EXPO na który może wejść każdy (bilet), równoległe odbywają się dwie konferencje – dla zwykłych użytkowników maków (to my) oraz dla specjalistów IT (to też my, ale wyższa cena…). Do tego kilka tematycznych sesji specjalnych (dopłata) i trochę impez towarzyszących z naciskiem na występy artystów posługujących się w swojej pracy makami.
W ramach konferencji użytkowników równoległe jest chyba 8 (sprawdzić ) nurtów: kreatywne użycie maka (iLife), fotografia, iPad, twój mały biznes prowadzony na maku, iPhone/iPad sztuczki i kruczki, jak wycisnąć ostatnie soki z Mac OS X, wszysko co chcielibyście wiedzieć o… Finderze, Spotlight, etc. – Jest w czym wybierać.
Pierwsza sesja: Introduction to Mac OS X Automation – poświęcona AppleScript, Automatorowi i usługom w systemie zbudowanych na zdefiniowanych akcjach. Patrząc po ogólnym poziomie prezentacji, trzeba uznać, że ta jest w kategorii “zaawansowane”. Przyzwoicie poprowadzona – ogromną zaletą była ogromna liczba przykładów – widać było, że poparte doświadczeniem prowadzącego u rzeczywistych klientów (CNN etc.)
Po prezentacji krótka wizyta na hali EXPO. Trzeba przyznać, że na dole spory ruch, dużo osób odwiedzających halę. Jeśli chodzi o produkty, to przekrój od sasa do lasa. Bardzo dużo akcesoriów do iPada i iPhona – w szczególności obudowy, pokrowce i mocowania. Tu moją uwagę zwróciły uchwyty, które “zapięte” na dłoni pozwalają pewniej trzymać iPada w czasie ruchu. Nie można obojętnie przejść obok specjalnych ubranek, które mają pomóc w korzystaniu z iPada w drodze (uchwyty, rzepy, paski i półeczki).
Ogólnie słowem kluczowym tej konferencji jest iPad – zarówno widać to wśród prezentacji jak i na stoiskach na EXPO. Obok akcesoriów na hali widać sporo wystawców aplikacji na iPada (apek brrrr…). Wsród moich faworytów – aplikacje do GTD z wyróżniającym się stoiskiem firmy OmniGroup, które wydaje się idealnie sprawdzają się na iPad. Stoisko jest spore, z komputerami i ipadami do dyspozycji dla zwiedzających, z prowadzoną nonstop prezentacją na żywo użycia wybranych aplikacji.
Poza tym – trochę sprzętu: od popularnych: wzmacniacze, słuchawki; po specjalizowane: sprzęt dla muzyków spinajacy się z iPhonem i iPadem (w tym podstawki pod nuty wyświetlane na iPadzie – zadziwiająco popularne), skanery do dokumentów i zdjęć dla maka, drukarki do zdjęć i płyt CD/DVD; aż po niszowe: profesjonalne zestawy do fotografowania produktów 360*, uchwyty i mocowania do komputerów w amatorskich serwerowniach.
Tyle z pierwszego spaceru po hali EXPO.
Druga sesja – tym razem z katalogu “do czego przydać może się iPad”: Top 25 apps for Creatives. No cóż, tym razem trochę słabo, właściwie to przegląd AppStore pod kątem aplikacji – trochę dla grafika, trochę dla freelancera – prowadziła to pani z przeszłością w biznesie graficznym, więc nacisk był wlasnie na aplikacje “graficzne”, plus trochę o dokumentach i plikach w chmurze. Ale wszystko było bardzo powierzchowne – przy takiej prezentacji (każdy z nas ma inne potrzeby) zabrakło inspirujacego pogłębienia tematu: ja używam tego taki i tak…
Już wiem – chodzi o to, że większość z proponowanych aplikacji mam na swoim iPadzie, ale dla wielu nie znalazłem do tej pory codziennego zastosowania – po prezentacji dalej nie wiem, jak mogę je kreatywnie wykorzystać, bo zabrakło fajnych życiowych przykładów.
[flickr]set:72157625918548500[/flickr]
Komentarze: 1
Witam Panie Dominiku,
Dzieki za artukul “na biezaca”. Mam jedno zastrzezenie. Jakosc zdjec … pozostawiaja wiele do zyczenie… Mozliwe, ze nie mozna bylo wnosic na teren expo lustrzanek, ale omimo tego zdjecia sa, przeprwszam za wyrazenie, cieniutkie.
Pozdrawiam i czekam na kolejne artykuly.
Lech z Czech