Mastodon

Olloclip – trzy obiektywy dla iPhone’a

12
Dodane: 12 lat temu

Zdjęcie tytułowe wykonano za pomocą iPhone’a 4S i Olloclip w trybie macro. Mucha jest żywa, ale się nie boi. Powody takiego stanu rzeczy: nieznane.

Wbudowany w iPhone’a aparat, zaskoczył wielu użytkowników przy czwartej odsłonie telefonu. Wersja 4S spowodowała, że sprzedałem swojego kieszonkowego Panasonica LX3. Nie – nie jest lepszy, ale na tyle dobry, że Panasonic leżał na półce i się kurzył. Nie wszystkim jednak wystarczy wbudowany i stały obiektyw, o kącie widzenia odpowiadającemu ogniskowej 33 mm. To dla nich został stworzony Olloclip, który powstał dzięki możliwościom, jakie daje Kickstarter.

Sprzęt

Olloclip nakładamy na róg iPhone’a, dokładnie w miejscu, gdzie znajduje się obiektyw. Nie posiada żadnego mocowania i można go poruszyć niedbałym ruchem ręki, ale nie udało mi się go tym sposobem upuścić na ziemię. Wadą tego rozwiązania jest niedostępny przycisk Sleep/Wake. Ma on trzy tryby działania – szeroki kąt, rybie oko lub macro – i w zależności od tego, którego z nich chcemy użyć, musimy odpowiednio ustawić Olloclipa. Ma co prawda dwa obiektywy, ale jeden z nich jest odkręcany, co pozwala na skorzystanie z trybu macro. W komplecie – poza samymi obiektywami – otrzymujemy dodatkowo woreczek z mikrofibry do jego noszenia, który również sprawdza się jako szmatka do usunięcia odcisków palców. Są też dwie zatyczki chroniące obiektywy, gdy z nich nie korzystamy. Niestety, te dwa dekielki są małe i bardzo łatwo je zgubić – udało mi się to uczynić już po pięciu minutach od rozpakowania. Na szczęście znalazłem zgubę w tylnej kieszeni spodni … a nic tam przecież nigdy nie chowam.

Oprogramowanie

Nie ma! Olloclip to obiektyw, który będzie współpracował z dowolną aplikacją, wykorzystującą aparat iPhone’a. Nie ma znaczenia, czy uruchomimy Instagram, Facebook Camera czy wbudowaną aplikację Apple. Zalet takiego rozwiązania nie trzeba przestawiać – wydawało mi się to naturalne, ale takie pytania padały przez okres, w którym mieliśmy go w testach.

Zdjęcia

Zdecydowanie, najbardziej spodobały mi się możliwości macro. Olloclip pozwala na obrazowanie na poziomie 10:1, do którego konieczna jest odległość ogniskowania około 13 milimetrów. Sama jakość zdjęć jest też zaskakująco dobra – nie bez znaczenia pozostaje model iPhone’a, ale dobre światło i technika stają się bardzo istotnymi rzeczami. Obiektyw szerokokątny z kolei pozwala na uzyskanie około dwukrotnie szerszego kąta widzenia niż podstawowy, a rybie oko ma blisko 180 stopniowy kąt widzenia.

Powyższe naturalnie nie dotyczy trybu video, w którym Olloclip również działa. Jako, że iPhone nie wykorzystuje całej matrycy do kręcenia filmów, a jedynie jej wycinek, to Olloclip będzie miał odpowiednio mniejsze kąty widzenia w każdym z trybów pracy. Nie zmienia to jednak frajdy, jaką może dawać – trzeba się do tego zwyczajnie przyzwyczaić.

Dane techniczne

Nazwa: Olloclip
Kompatybilność: iPhone 4, iPhone 4S
Cena: 349 zł SRP
WWW: Olloclip.com

Ocena: 5/6

( -1 pkt. za to, że przycisk Sleep/Wake jest niedostępny.)

Wojtek Pietrusiewicz

Wydawca, fotograf, podróżnik, podcaster – niekoniecznie w tej kolejności. Lubię espresso, mechaniczne zegarki, mechaniczne klawiatury i zwinne samochody.

Zapraszamy do dalszej dyskusji na Mastodonie lub Twitterze .

Komentarze: 12

Dzięki wielkie, ja mam hurt w Komputroniku, 290zł brutto cena dla mnie, w poniedziałek kupuję :)

Soczewki olloclipa pasują do obiektywu piątki, ale próby wypełnienia pustej przestrzeni między obudową iPhone’a a olloclipem to kiepski pomysł ;)
Sam z niecierpliwością czekam na ollo do 5’ki (prace trwają).