Mujjo iPhone 5 Wallet
Ten artykuł pochodzi z archiwalnego iMagazine 12/2012
Mam do Was jedno pytanie. Co – oprócz telefonu – nosicie ze sobą w kieszeni? Większość zapewne odpowie, że jest to portfel. Podobnie ja odpowiadam. Jednak osobiście należę do osób, które starają się ograniczać zbędne przedmioty, z którymi się przemieszczają. Dlatego idealnym rozwiązaniem jest połączenie portfela z pokrowcem na telefon.
Połączenie portfela z pokrowcem na telefon. Takie rozwiązanie na pewno oferuje pokrowiec Mujjo iPhone 5 Wallet. Jak sama nazwa wskazuje, jest to portfel. Nie łudźcie się jednak, że będzie w nim dużo miejsca na karty, monety czy wizytówki. Będziecie mogli mieć ze sobą maksymalnie 2-3 karty oraz kilka banknotów – monety będziecie musieli nosić luzem w drugiej kieszeni.
Mujjo iPhone 5 Wallet jest piękny. Wzornictwo holenderskie, jak się okazuje, jest mi bardzo bliskie. Pasuje mi minimalistyczna koncepcja futerału zrobionego z szarego filcu ze skórzanym paskiem-zapinką uniemożliwiającą wysunięcie się kart i banknotów z kieszonki. Skórzana zapinka pomaga nam też wysunąć naszego iPhona z pokrowca. Całość wygląda bardzo elegancko i nie narzucająco się – tak jak lubię.
Pokrowiec, przy całym swoim genialnym wyglądzie, ma niestety dwie wady. Pierwsza z nich to metalowa zapinka, w zasadzie bolec, który wystaje do góry i na niego zapinamy skórzany pasek. Niestety jest on na tyle wystający, że noszony w kieszeni albo uwiera nas w nogę, albo wypycha kieszeń – w zależności, którą stroną włożymy pokrowiec do kieszeni. Druga wada to zbyt wąska kieszonka na karty i banknoty – wymusza ona na nas noszenie, de facto, maksymalnie dwóch kart i 2-3 banknotów złożonych w rulonik. Więcej nie zmieści się, a usilne wciskanie może spowodować, co niestety miało miejsce u mnie, delikatne zniszczenie kart, przejawiające się tym, że zaczęła odklejać się z jednej z nich zewnętrzna folia.
Biorąc pod uwagę moje zastrzeżenia uważam, że Mujjo iPhone 5 Wallet jest jednym z najciekawszych i jednocześnie najwygodniejszych – uwierzcie mi, używałem wielu – pokrowco-portfelem na rynku. Jeśli będziecie pamiętali o jego ograniczeniach i wymusicie na sobie minimalistyczne podejście do noszonych ze sobą przedmiotów, to jest to produkt dla Was.
Komentarze: 4
Niezłe zdjecia robi ten X100. Kusi żeby przesiąść się choćby na x10.
Teraz x100 mocno stanieją, bo wchodzi od marca następca – x100s – także poluj, bo warto. Może nawet ja będę sprzedawał;-) w razie czego dam znać.