Mastodon

Gry i programy z App Store 04/2013

Norbert Cała
norbertcala
0
Dodane: 11 lat temu

Ten artykuł pochodzi z archiwalnego iMagazine 4/2013

Audio

audioNie jestem audiofilem, ale lubię posłuchać muzyki za 300 tysięcy złotych, o czym możecie się przekonać w tym numerze. „Audio” to jednak zdecydowanie magazyn dla audiofilów. To chyba najważniejszy magazyn audiofilski w Polsce i przedstawiciel w EISA (European Imaging and Sound Association). Miesięcznik jest poświęcony sprzętowi audio-video i zawiera przede wszystkim wyczerpujące testy urządzeń z próbami odsłuchowymi i pomiarami. Testują wszystko – od małych stacji dokujących do iPoda, przez wzmacniacze w cenie mieszkania, kończąc na kablach w cenie samochodu. Zawsze im zazdrościłem, że każdy wzmacniacz i każdą kolumnę głośnikową rozbierają i zaglądają do środka. Strasznie mi tego brakuje, bo ja nie mogę rozebrać testowego smartfona. Pewnie dlatego, że niektórych nie da się potem złożyć. Sama aplikacja na iPada to, niestety, tylko kalka wersji papierowej. Są to poszczególne strony, przeglądane jak tradycyjny papier: prawo-lewo. Brakuje trochę interaktywności, ale cieszy fakt, że kolejne fajne i polskie wydawnictwo nie niszczy drzew. Audio możemy nabywać numer po numerze lub w opłacalnej prenumeracie.

Cena: 2,69 euro za numer
Link do App Store

Playboy

playboyAplikacja Playboya była już kiedyś w AppStore. Potem została z niej skasowana przez Apple, bo zawiera obsceniczną (taka mała nadinterpretacja redakcji) pornografię. Nie wiem, komu przeszkadzały ładnie rozebrane kobiety, skoro przez fabryczne Safari można zobaczyć sporo bardziej pikantne rzeczy. Teraz wraca do AppStore i to bezpośrednio do Kiosku (Newsstand). Co ciekawe, tylko w wersji dla iPhone’a. To chyba pierwsza aplikacja w kiosku, która jest tylko dla iPhone’a. Wersja okrojona z erotyki przywita nas animacją dziewczyny, która czuje się bardzo niezadowolona, że nie może się rozebrać do końca. Ja też żałuję, że tak jest. Potem będziemy mieli dostęp do zawartości Playboya, ale podzielonej na wywiady, pictoriale bez nagości itp. Jak zawsze w przypadku Playboya, treść jest na najwyższym poziomie. Z wykonaniem już gorzej. Nawigacja wśród działów jest bardzo wygodna, ale artykuły to tylko strony, statycznie przewijane jako obrazki. Na razie Playboy jest tylko w angielskiej wersji, ale podobno mają pojawić się inne wersje językowe i wsparcie dla iPada.

Cena: 1,79 euro za miesiąc
Link do App Store

DuoCam

duocamNa jednej z ostatnich prezentacji jednego z flagowych telefonów z Androidem producent bardzo się chwalił nową aplikacją robiącą zdjęcia. Ta część systemu (bo to nie była aplikacja zewnętrzna) potrafi robić zdjęcia dwoma aparatami naraz – przednim i tylnym. Czy to potrzebna funkcja? Nie jestem o tym przekonany, ale bardzo dużo osób było nią zachwyconych, że taka nowatorska i przydatna. Tymczasem, w równoległej galaktyce AppStore, podobna aplikacja, nazywająca się DuoCam, dostępna jest już od listopada. Co więcej, aplikacja została napisana przez polskiego dewelopera. Działanie jest bardzo proste. Klikamy „Zrób zdjęcie”, a program robi je naraz przednią i tylną kamerką. Potem takie zdjęcie możemy wrzucić na Twittera, FB, wysłać mailem lub zapisać w rolce aparatu. Podstawowa wersja programu jest bezpłatna, ale pozwala na zrobienie tylko dziewięciu zdjęć. Wersja bez ograniczeń też nas nie zrujnuje, bo kosztuje tylko 0,89 euro.

Cena: 0,89 euro wersja premium
Link do App Store

KitCam

kitcamTa aplikacja to bardzo rozwinięta alternatywa dla standardowej aplikacji do robienia zdjęć za pomocą iPhone’a. Oczywiście, pozwala na zdecydowanie więcej niż systemowy odpowiednik, jest wręcz przeładowana dodatkowymi funkcjami. Przy czym słowa „przeładowana” nie należy odbierać w tym przypadku źle, bo wszystkie funkcje są łatwo dostępne, a aplikacja wcale nie jest, w większości, trudna w obsłudze. Co zyskujemy w porównaniu z standardową aplikacją? Można wyliczać długo. Te najważniejsze funkcje to: możliwość oddzielnego ustawiania ostrości i ekspozycji, sterowanie balansem bieli, stabilizacja obrazu, zdjęcia nocne, zdjęcia seryjne, timelapse. Są też funkcje artystyczne, takie jak kilkanaście różnych obiektywów i filmów, na których możemy robić zdjęcia. Mimo że aplikacja jest tak bardzo rozbudowana, to jest bardzo szybka, uruchamia się w takim samym czasie jak aplikacja natywna. Jedyne, co jest w KitCam gorsze niż w standardowym aparacie, to przełączanie z trybu foto do wideo. Wymaga jednego kliku więcej. Na koniec zostawiłem sobie jeszcze jedną, ciekawą funkcję. KitCam potrafi automatycznie wrzucać na DropBoxa lub Flickr każde zrobione zdjęcie.

Cena: 0,89 euro
Link do App Store

Duke Nukem 2

duke-nukem-2Słysząc Duke Nukem, większość osób widzi od razu grę w wersji 3D. Ci starsi mogę jednak pamiętać, że przed długo oczekiwaną serią 3D były jeszcze dwie gry z tym samym bohaterem. Też trzeba było dużo strzelać, ale były to czasy, kiedy nikt nie myślał o 3D i wszyscy strzelali w platformówkach. Ja w Duke Nukem 2 grałem na swoim PC XT z kartą graficzną CGA i się przy tym bardzo dobrze bawiłem. Teraz Wy to możecie sprawdzić, bo Duke Nukem 2 zawitał na iPady oraz iPhone’y. Gra to, jak wspomniałem, platformówka, a my w trakcie gry przedzieramy się przez obiekty pełne obcych. Nasze końcowe zadanie nie jest trudne do przewidzenia – musimy wyeliminować wszystkich. Eliminacja nie jest taka prosta, czasem musimy coś zrobić, coś zebrać. Ogólnie jest bardzo wciągająco i ciekawie. Gra jest dość wierną kopią gry, jaką znam z młodości, grafika została prawie bez zmian, poprawiono jedynie muzykę. Tym, czego najbardziej brakuje w trakcie gry, jest joystick. Sterowanie za pomocą ekranowych przycisków to nie to samo.

Cena: 1,79 euro
Link do App Store

MAYDAY!

maydayChcieliście kiedyś zamienić się w kapitana Wronę lub przeżyć lądowanie na rzece Hudson, za sterami pasażerskiego samolotu? Mając za sobą dwieście niewinnych, ludzkich istnień? W realu prawie nikt z nas nie chciałby tego przeżyć, łącznie z kapitanem Wroną i Chesley’em Sullenbergerem z lotu 1549. Na szczęście są odpowiednie aplikacje, które nam na to pozwolą. Bez narażania życia! Co więcej, wystarczy nam iPad a nie specjalistyczny sprzęt, dostępny wyłącznie dla nielicznych. Oczywiście trochę żartuję, ale gra MAYDAY! bardzo wciąga. Naszym zadaniem jest lądowanie różnego rodzaju samolotami w różnych warunkach atmosferycznych. Czasem mamy mocne turbulencje, czasem (tak jak Wronie) nie otworzy się podwozie. Grafika jest bardzo fajna, realistyczna, sterowanie odbywa się za pomocą akcelerometru i dodatkowych ekranowych sterowników szybkości, flap, podwozia. Gra niesamowicie wciąga i ciągle chcemy próbować lądować w kolejnych niesprzyjających warunkach. Pamiętajcie jednak – nawet misje zaliczone na trzy gwiazdki nie uprawniają nas do zgłoszenia się jako wolontariusz, gdy w trakcie lotu stewardesa zapyta: „Czy leci z nami pilot?”.

Cena: 0,00 euro
Link do App Store

Norbert Cała

Jedno słowo - Geek.

norbertcala
Zapraszamy do dalszej dyskusji na Mastodonie lub Twitterze .