Pierwsze wrażenia: Otterbox Defender dla iPhone 5s
Po tym jak wczoraj podczas prezentacji Logitech, upadł mi na podłogę mój iPhone 5s i zarysował sobie tył, zacząłem poważnie zastanawiać się nad jakimś zabezpieczeniem…mądry Polak po szkodzie…ehhh… Szkoda, że nie założyłem na swojego iPhona wczoraj obudowy Otterbox Defender, która akurat zdążyła do nas przyjechać – nic by się wtedy nie stało…
Otterbox znany jest z produkcji pancernych obudów. Taką jest też Defender – sama nazwa zobowiązuje. Defender dla iPhone 5s, do którego oczywiście pasuje też iPhone 5, różni się od swojego poprzednika wycięciem na TouchID. Poza tym pancernie zabezpiecza nasz telefon – wpierw obudowa plastikowa, na którą naciągamy drugą, gumową.
Wszystkie wyjścia są zabezpieczone gumą, ale niestety nie przed kurzem, błotem itp. W Defenderze chodzi o zabezpieczenie przed uszkodzeniami mechanicznymi. Trzeba o tym pamiętać. Swoje zadanie spełnia wyśmienicie – spokojnie, bez stresu można upuszczać swojego iPhona, bo jest on zabezpieczony, a upadek jest dobrze amortyzowany.
W komplecie jest też klips do paska, jaki 15 lat temu był obowiązkowym wyposażeniem każdego szanującego się biznesmena. Oczywiście korzystanie z niego nie jest obowiązkowe…
Nowy Otterbox Defender dostępny będzie jeszcze w grudniu, za 179PLN.