Pierwsze wrażenia: TwelveSouth HiRise
Produkty TwelveSouth zawsze kojarzyły mi się z ładnymi, funkcjonalnymi, a jednocześnie doskonale wykonanymi akcesoriami. Nie inaczej jest z podstawką HiRise, która niedawno trafiła do naszej redakcji.
HiRise występuje w trzech wersjach – dla MacBooków, iMaków oraz dla urządzeń z iOS. Posiadam tę trzecią wersję. Podstawka dostarczana jest w częściach i trzeba ją samodzielnie złożyć. W zestawie nie ma kabla Lightning, więc należy wykorzystać ten, który dołączany jest do urządzenia. Ważne, by był on oryginalny – minimalnie zmieniony kształt końcówki sprawi bowiem, że nie będzie pasował do adaptera.
Podstawkę można dostosować do różnych urządzeń oraz etui. W zależności od konfiguracji podpórek i adaptera, uzyskujemy miejsce do zamocowania iPhone’a pozbawionego etui lub zapakowanego w pancerz Otterboxa. Ważne jest jedynie to, by złącze Lightning było wciąż dostępne (nie będzie pasować na przykład obudowa Mophie). Do podstawki pasuje też iPad, nawet Air trzyma się w niej na tyle stabilnie, by można było bez obaw z niego korzystać.
Recenzję HiRise znajdziecie już w styczniowym wydaniu iMagazine. Akcesorium kosztuje 189 zł.
Komentarze: 1
Uwielbiam produkty TwelveSouth, mam podstawkę HiRise dla MacBook’a Pro oraz Bass Jump 2 – obydwa produkty są rewelacyjne i spisują się w 110%. Dodatkowo każdy produkt jest świetnie zapakowany, zarówno Bass Jump jak HiRise wyściełane dopasowaną gąbką a same pudła posiadają instrukcje dającą im “drugie życie” :]