LTE w T-Mobile – jakie jest?
Tim Cook ma w zwyczaju mawiać, że nie jest ważne, kto jest pierwszy – ważne, kto zrobi coś dobrze. Z podobnego założenia wyszło polskie T-Mobile, które jako ostatnie wprowadziło superszybkie LTE w naszym kraju. W zamian za opóźnienie chcą oferować wysoką jakość.
LTE to sieć komórkowa czwartej już generacji. Najważniejszą różnicą w porównaniu do 3G jest szybkość transmisji danych – przy “sprzyjających wiatrach” można mówić o nawet 100 Mbits pobierania i 50 Mbits wysyłania. Zmiany również zachodzą od strony operatora – LTE potrafi obsłużyć więcej urządzeń jednocześnie, dzięki czemu rzadziej będzie można mówić o zapchanej sieci. To, moim zdaniem, dużo ważniejsza zmiana. Dzisiaj każdy ma po kilka urządzeń podłączonych do Internetu i jeszcze dwa lata temu słyszałem informacje, że sieć w kraju zwyczajnie może się przeciążyć przy takim intensywnym wykorzystaniu.
Dostępność w taryfach
Każdy, kto zawrze umowę na nowych taryfach Jump (prywatnie czy bizensowo) będzie posiadał dostęp do LTE, o ile jego urządzenie na to pozwoli. Taryfy są, obiektywnie patrząc, najlepsze na rynku – nielimitowane rozmowy i SMS-y niezależnie od opłaty abonamentowej, a w każdej znajdziemy paczkę danych (im droższa, tym paczka większa, od 250 MB do 2 GB). Abonenci będą mogli również dokupić nawigację od NaviExpert za 7,90 złotych miesięcznie (pierwszy miesiąc za darmo) oraz abonament w WiMP, czyli nielimitowany streaming muzyki za 19,90 złotych miesięcznie (pierwszy miesiąc za darmo). Zupełną nowością jest możłiwość zupełnie darmowego oglądania meczów z Mistrzostw w Brazylii.
Co jednak z obecnymi klientami? Jeśli chcą korzystać z LTE, muszą migrować na ofertę Jump. Można to zrobić w dowolnym salonie T-Mobile, migracja jest bezpłatna i nie przedłuża długości obecnego aneksu do umowy. Jedyny warunek, który trzeba spełnić, to podpisanie nowego aneksu na taryfę nie tańszą, niż aktualnie posiadana.
Jak to się ma w praktyce?
Z LTE w T-Mobile korzystałem jeszcze przed oficjalnym startem komercyjnym usługi. Jako jedna z pierwszych osób w kraju miałem przyjemność testować wydajność sieci i już wtedy byłem pozytywnie zaskoczony. Na Xperii Z1 prędkości były oszałamiające na tyle, że nie miałem potrzeby włączania Wi-Fi w smartfonie. Co ważne, wyeliminowane sytuacje, w których internet mocno spowalniał na chwilę. Dzięki temu, że testy LTE odbywało się wśród użytkowników Twittera, łatwo było ocenić, że zasięg sieci już wtedy robił wrażenie. Nawet w miejscowościach pod Poznaniem nie było problemów z połączeniem się z LTE. Poniżej kilka zrzutów z aplikacji Speedtest.
Od tygodnia każdy, kto posiada odpowiednią taryfę i urządzenie (ze stajni Apple to iPhone’y 5, 5c, 5s oraz obecnie sprzedawane iPady), może korzystać z LTE w T-Mobile. Jak na razie, nie zauważyłem żadnych różnic w działaniu. Ba! Nawet teraz korzystam z Hotspotu Osobistego z LTE T-Mobile i mam wrażenie, jakbym był podłączony do stacjonarnej sieci Wi-Fi. Poniżej osiągi na Xperii Z1, iPhonie 5s oraz porównanie do iPhone’a 5s na 3G. Wyniki przewyższają Play, dorównując poziomem do Orange czy Plusa.
T-Mobile postawiło na pokrycie. Zamiast dawać LTE kilku osobom, które mają to szczęście, że są blisko nadajników, już na starcie ponad 40% populacji kraju miało dostęp do szybszej sieci. Tak jak wspominałem, trudno było zgubić logo “LTE” nawet w pierwszej fazie testów. Opuszczając granice Warszawy, czy odpoczywając na obrzeżach Wrocławia cały czas miałem dostęp do szybkiego internetu. Do końca czerwca magentowy operator ma rozszerzyć zasięg do ponad 50%, a to nie koniec ekspansji.
Wygląda na to, że warto było czekać na odpowiedź magentowego operatora. Taryfy już są, teraz pozostaje czekać na iPhone’a 6 i dobre ceny w abonamencie.
Komentarze: 37
Warto dodać, że oprócz urządzenia i odpowiedniej taryfy trzeba jeszcze posiadać kartę USIM.
Samo LTE – wydaje się, że wszystko ok, super ale same taryfy moim zdaniem są lekko żenujące. Jak można prezentować taryfę pod LTE z 250MB Internetu na miesiąc? Jump na kartę to już jest żenada kompletna – 50MB na tydzień… Nowe taryfy pod LTE, których najważniejszą cechą są nielimitowane rozmowy i sms… trochę bez sensu to jest.
Co do karty – zgoda. Co do taryf, wielkość internetu zależy od opłaty. Płacąć 40 PLN miesięcznie paczka 250 MB zdaje się być rozsądna, szczególnie, że wiele osób jej nie wykorzysta, nawet z LTE. Sprawdzenie poczty, rozkładu autobusów czy wysłanie kilku iMessage to dla wielu standardowe wykorzystanie sieci w telefonie.
Mam nadzieję, że T-Mobile wprowadzi LTE również do innych taryf ponieważ zupełnie nie potrzebuję nielimitowanych smsów i rozmów. Naprawdę nie mam dużych wymagać – 200 min wymienne na sms/mms 1:1, 2GB Internetu, LTE. Tymi nielimitowanymi rozmowami i smsami chcą mnie na siłę uszczęśliwić ale ja nie chcę za to płacić.
Ja rozumiem ofertę Jump ale nie rozumiem jak ona może być promowana jako główna taryfa dla LTE. Prezentując LTE ja bym właśnie skupił się aby dotrzeć do jak najszerszego grona odbiorców tak aby odciążyć 3G, zaprezentowałbym duże paczki danych itd.
Nie wprowadzi, zainwestowali kupę kasy w LTE więc chcą ją teraz odzyskać.
wprowadzi. informacja z przed chwili ze do konca miesiaca bd LTE na innych taryfach wlaczone ( o ile mamy odpowiedni telefon i karte USIM). Wlasnie wymienilem karte na USIM (darmowo) do 5S i musze poczekac az fizycznie bd mogli wlaczyc usluge LTE W STARSZEJ TARYFIE. Podobno ok 14.30 w BOK dostali email informujacy wlasnie o tym fakcie :)
“Sprawdzenie poczty, rozkładu autobusów czy wysłanie kilku iMessage to dla wielu standardowe wykorzystanie sieci w telefonie”- czy do tego potrzebujesz LTE ?
Nie, ale T-Mobile woli, żeby wszyscy korzystali z LTE z prozaicznego powodu – to sieć nowej generacji, która obsłuży więcej urządzeń na raz niż 3G, więc jest mniej awaryjna. Większe prędkości to dodatek, który spodoba się bardziej wymagającym użytkownikom.
250MB po lte – to rozsądna paczka ??
heh ale mnie rozbawiłeś :-D
Trzeba tez dodac, ze firmowo nie ma mozliwości przejsc na Jump.
Przy BC czy glosowych ?
Nowe taryfy są kiepskie w porównaniu do konkurencji bo T-mobile wymusza aby brać ofertę z telefone aby mieć duży pakiet danych a wtedy trzeba płacić jakieś durne raty za telefon.
Do każdej taryfy można dokupić dodatkową paczkę danych, od 0,5 GB do 10.
Ok, no można tylko patrząc na to co oferowano przed wprowadzeniem LTE to teraz jest to jakiśżart. Poza tym T-mobile tak kręci zawsze z płatnościami i wciskaniem jakiś durnych usług, że obawiałbym się zakupu dodatkowych paczek :)
Za 10zł można dokupywać 1GB.
Rozumiem, że lokalizacja ta sama testu? 3G max zasięg, LTE połowa.
Ta sama.
Hotspot na T-Mobile LTE używasz na iPhonie? Bo na forum myapple.pl mówią, że hotspot na LTE nie działa od TM.
No ja piszę, bo po włączeniu LTE na bc zdeaktywował się HS zarówno na iPhone jak i iPadzie.
Na Z1. W przypadku iPhone’a hotspot trzeba aktywować, parę chwil w salonie lub na infolinii.
Problem w tym, że na infolini twierdzą, że jest aktywny a urządzenie nadal protestuje i krzyczy, żeby kontaktować się z operatorem… Dali ciała z profilami zapewne… Dobra, chyba ogarneli temat, bo po konsultacjach pani coś poklikała i powiedziała, że powinno ruszyć w ciągu 30 minut.
heh – wyniki całkiem niezłe :-) ale co z tego jak t-mobile ma takie pakiety internetowe, ze mozna je wykorzystać w ciągu kilku chwil po lte – ja uważam, ze obecnie jednak najlepsza ofertę ma play z nielimitowanym lte ( do końca roku – później zobaczymy) – wyniki prędkości zdecydowanie słabsze 15/5 – ale to i tak jest ok – zrezygnowałem z dostawcy po wifi i cały dom chodzi na lte – zdecydowanie polecam
Za 10 zł masz 1GB aż do 30GB. Co kto potrzebuje.
ja uważam, ze za 30 – 40 zł miesięcznie LTE powinno być bez limitów danych – może może jakiś limit prędkości – ale nie 10 zł za 1GB :-) / uważam, że tak będzie po nowym roku – widać to na przykładzie plus lte unlimited. dla mnie śmieszne jest reklamowanie taryfy jump LTE z pakietem 250MB / po co komu LTE dla 250MB :-D
Widzisz, dlatego jest wybór. Chcesz ograniczoną prędkość – weźmiesz Play. Jeśli komuś zależy na jakości i jest gotowy za to zapłacić, weźmie T-Mobile.
sorki ale chyba na siłę próbujesz bronic t-mobile – napisałem wczesniej, że prędkości w t-mobile są ok, ale cała oferta jest zle skonstruowana i nieatrakcyjna dla osób, które świadomie wybierają taryfe z lte
Nikogo nie bronię, a już na pewno nie na siłę. Po prostu stwierdziłem fakt, że za jakość się płaci. Ja świadomie wybieram swoje taryfy i gdybym dzisiaj miał się decydować na podpisanie umowy to bez wahania zrobiłbym to w salonie T-Mobile.
To napisz jeszcze proszę, którą ofertę w t-m byś wybrał.
Podstawowa, bez telefonu, z dokupionym pakietem 3 GB internetu.
I właśnie w tych ofertach o to chodzi, dają Ci niski abonament 39.99 z nolimit + 250MB. Jak chcesz to za 10zł powiększasz sobie o 1GB i tak nawet dobijając do tej 100zł, to masz 5GB, czyli więcej GB niż inne sieci Ci oferują za tę cenę.
Jakości? Chyba sobie kpisz z ludzi. U mnie (śródmieście Szczecina) muszę mieć WYŁĄCZONE 3G, aby mieć w domu zasięg komórki. I to też nie zawsze gwarantuje możliwość wykonania połączenia – a nadajnik własny T-mobile mam w zasięgu krótkiego spaceru od domu.
Po nieświadomym przyjęciu nowego profilu z ustawieniami LTE praktycznie straciłem możliwość wykonywania połączeń w Twoim kochanym T-mobile – telefon pozwala jedynie włączyć 3G jako słabszą opcję, wiec automatycznie odcieli mnie od świata. Całe szczęście, że udało mi się wygooglać sposób na wgranie starszego profilu i odzyskanie opcji “wyłącz 3G”.
Reklamacje znudziło mi się składać, od 1,5 roku słucham że nie widzą problemu po swojej stronie. RAZ mi się trafiła fantastyczna babka z obsługi. Jedynie ona się pofatygowała w trakcie rozmowy ze mną sprawdzić logi i widziała dziwne zachowanie sieci w trakcie połączeń z chwili wcześniej. Co z tego, jak mimo zapowiedzi nie było z ich strony później żadnego kontaktu tygodniami, a gdy ja się odezwałem trafiłem na kolejnego niemiłego konsultanta typu “nie chce mi się tu pracować”.
Problem dotyczy nie tylko iPhone’a, ale innych słuchawek – w tym starego typu Nokii które przetestowałem. Połączenia których nie można wykonać, inne w trakcie których mimo pełnego zasięgu słyszę ciszę, druga strona też, a połączenie trwa – przy czym w klatce Faradaya nie mieszkam ;-)
Jeszcze pół roku męczarni i fruuuu … do kogokolwiek innego, byle bym miał zasięg w domu bez konieczności wyłączania 3G po wejściu do budynku.
jak się wraca do ustawienia z opcją wyłączenia 3G?
Musisz poszukać w sieci pliku z profilem (niestety po przywróceniu plik skasowałem i nie mam jak udostępnić).
Podłączasz telefon do komputera, odpalasz iTunes i przechodzisz na ustawienia telefonu. Nie wiem jak na PC, ale na MAC przytrzymujesz ALT i klikasz w Check for Update co pozwala wskazać plik z ustawieniami :)
WAŻNE: grzebiąc ręcznie przy profilach można zrobić sobie problem i nie miej do mnie później pretensji ;-)
Niestety, co jakiś czas otrzymuję propozycję zrobienia aktualizacji ustawień więc trzeba się pilnować, aby ponownie ustawień nie przyjąć. Do tego każde podłączenie telefonu do iTunes skutkuje propozycją aktualizacji ustawień :)
W każdym regionie, będą inne wyniki, nie ma idealnej sieci, ale wg mnie też T-Mobile gwarantuje dobrą jakość, od 7 lat byłem w Play, ale teraz raczej przenoszę się do T-Mobile.
PLAY nie jest dla mnie żadnym wyznacznikiem, zawsze roamingował się po nadajnikach ‘świętej trójcy’ więc nie można porównywać ich z pozostałymi operatorami.
Dodam, że jestem w T-mobile od wielu lat, a w tej lokalizacji mieszkam od lat ponad dwudziestu. T-mobile się popsuł i tyle.
Bylem dzisiaj w t-mobile i wyminilem karte na LTE zeby w iPad4 mozna bylo korzystac z LTE. Karte dostalem, ale nie bylo mozliwosci podpisania aneksu i zmiany na taryfe JUMP. Konsultantka nie wiedziala kiedy taka mozliwosc sie pojawi… Karte mam, ale korzystac nie moge :(. Czekam tez na kuriera z karta nano do iP5S, przedluzylem umowe juz na nowych warunkach, ciekawe czy w telefonie zadziala LTE. Ktos na podobne doswiadczenia?
Jak nie masz włączonej taryfy JUMP to zapomnij. Ja mam usługe PRE Paid i też musiał bym zmienić z mojej taryfy, która jest mega korzystna dla mnie, na JUMP dla PRE Paid, która to z kolei ssie jak cholera. Opłata naliczana co 7 dni to jest jakaś paranoja i 50MB netu – bitch please co to ma być. Wydam 40 zł na miesiąc za telefon a i tak muszę jeszcze dokupić paczkę z netem czyli kolejny wydatek. Sorry T-Mobile ale NIE – zmiana taryfy tylko po to aby mieć LTE mija się z celem.
Albo art sponsorowany, albo ktoś ma umiejętności w pisaniu marketingowego bełkotu
przykre ale w plusie nie ma podziału taryf na lte i inne w każdej mam lte a w telefonie mam przy abonamencie 100 zł 15 GB INTERNETU oczywiście LTE