Mastodon

Otterbox Symmetry

0
Dodane: 10 lat temu

Ten artykuł pochodzi z archiwalnego iMagazine 06/2014

Noszenie telefonu w etui uważam za uciążliwe – nie dość, że urządzenie gorzej wygląda, to na dodatek jest cięższe i mniej poręczne. Jeśli jednak sytuacja tego wymaga, używam tego typu akcesoriów. Symmetry, czyli nowe etui Otterboksa, zostało wręcz stworzone do tego, by używać go na co dzień.

Nowa linia etui firmy Otterbox łączy zalety większych i bardziej pancernych obudów z lekkością i niewielkimi gabarytami delikatniejszych futerałów. Symmetry zbudowane jest z gumy oraz plastiku, połączonych ze sobą na stałe. Nie ma tu więc wyjmowanej, elastycznej osłony, którą najpierw zakładamy na smartfona, a później zabezpieczamy twardą obudową. Elementy doskonale do siebie pasują, są też starannie docięte. Nie ma mowy o ostrych krawędziach, występujących niekiedy w podobnych akcesoriach. Symmetry występuje w szerokiej gamie kolorów – łącznie mamy do wyboru aż trzynaście kombinacji. Podkreśla to codzienny charakter etui – ma ono nie tylko chronić, ale też dobrze wyglądać.

apl28-iphone-5s-5b

Symmetry bardzo mocno przylega do telefonu. Po wciśnięciu go do środka mamy cały czas wygodny dostęp do umieszczonych na krawędziach portów, przycisków oraz przełącznika. Zasłonięte pozostaje jedynie gniazdo karty SIM. Przyciski zasłonięte zostały utwardzoną gumą, ale ich kliknięcie jest zaskakująco dobrze wyczuwalne. Tył obudowy ma stosowne wycięcie na kamerę iSight, więc nie trzeba zdejmować etui, by wykonać zdjęcie. Wyciągnięcie ze środka telefonu nie jest zresztą szczególnie wygodne – o ile w Otterboksach z rozłączną częścią plastikową i gumową rozmontowanie całości nie stanowi problemu, to już w tej wersji trzeba się nieco natrudzić. Symmetry wynagradza to kompaktowymi wymiarami oraz lekkością. iPhone w tej obudowie jest tylko kilka milimetrów grubszy i nieco ponad 40 gramów cięższy.

apl28-iphone-5s-4p-1

Pod względem ochrony Symmetry wypada nieźle. Połączenie gumy i plastiku absorbuje siłę uderzenia i rozkłada ją na całej obudowie. Całkiem łatwo wypada też z rąk, czemu winna jest chropowata, ale dość śliska plastikowa osłona. Zaokrąglenie jej krawędzi nie było dobrym pomysłem, a jeszcze gorszym okazało się rozmieszczenie gumowych wstawek jedynie na wysokości klawiszy głośności. Wolałbym, żeby guma znalazła się na całej powierzchni boków, by zapewnić lepszy uchwyt. Na pochwałę zasługuje natomiast gumowa ramka okalająca wyświetlacz i dystansująca go od blatu o milimetry. Dzięki temu telefon może leżeć na biurku odwrócony ekranem w dół, a i tak nie zostanie on porysowany. Ramka jest też dość wąska, więc wykonywanie gestów wymagających przeciągnięcia palcem od bocznych krawędzi ekranu nie jest specjalnie utrudnione.

Symmetry zdecydowanie nie jest produktem, do którego przyzwyczaił już Otterbox – obudowa nie sprawia wrażenia odpornej na przejechanie czołgiem i zatopienie w Rowie Mariańskim. To jednak pozory, ponieważ potrafi znieść całkiem sporo rzeczy, których telefon by już nie wytrzymał. Na dodatek ma kompaktowe wymiary i, jak na akcesorium ochronne, jest całkiem ładna. Na co dzień to w zupełności wystarczy.

Paweł Hać

Ten od Maków i światła. Na Twitterze @pawelhac

Zapraszamy do dalszej dyskusji na Mastodonie lub Twitterze .