VAX Barcelona Basic Messenger
Gdy szukam nowej torby, rozglądam się zazwyczaj za modelem przeznaczonym do noszenia komputera, a przy okazji nieźle sprawdzającym się na co dzień. Basic Messenger od VAX jest zupełnie inny – to codzienna torba, która dodatkowo może służyć do transportu elektroniki.
VAX Barcelona specjalizuje się w produkcji nietuzinkowo wyglądających toreb oraz etui do różnorakich urządzeń. Nazwa Basic Messenger sugeruje, że model ten będzie dość prosty, a jednocześnie niewyróżniający się niczym szczególnym. Nic jednak bardziej mylnego – torba natychmiast przykuwa wzrok, a to za sprawą materiału, jakim została pokryta. Jest to elastyczne, nieprzepuszczające wody, gładkie tworzywo sztuczne, przypominające odrobinę folię, jednak jest bardzo wytrzymałe i odporne na zabrudzenia. Jego powierzchnia błyszczy się niesamowicie, co czyni je wyjątkowym na tle eleganckich, ale jednak szarych toreb. Basic Messenger ma też dość pokaźne wymiary, pozwalające przenosić w nim nie tylko naprawdę duży komputer, ale też dużo, dużo większe rzeczy.
Torba nie ma typowo laptopowej konstrukcji. Jej ściany nie zostały zbyt mocno usztywnione, tak że pierwszy lepszy upadek może uszkodzić jej zawartość. Główna, zamykana na dużą klapę kieszeń, posiada wydzielone miejsce na laptopa, płaską kieszeń na rzep, a także ogromną komorę. W praktyce część na komputer można całkowicie złożyć, by uzyskać maksimum miejsca na inne rzeczy. Torba posiada też dwie mniejsze kieszenie na rzep z przodu, dwie małe na suwak na bokach, a także jedną na klapie. Żadna z nich nie pomieści jednak zbyt wiele. Basic Messenger jest zdecydowanie torbą, do której MacBooka wrzucamy jedynie przy okazji, natomiast może z powodzeniem służyć do transportu wszystkiego – laptopowe elementy w niczym nie przeszkadzają. Z powodzeniem spakowałem do niej PlayStation 3 w nie najmniejszej wersji, do tego kilka pudełek z grami, pady, kable, aparat i kilka drobiazgów. Co ważne, nie miałem żadnego problemu z zamknięciem klapy, ponieważ oprócz rzepów, mogę zapiąć ją na dwie klamry. Pomimo sporej wagi bagażu i noszenia go przez dłuższy czas, nie odczuwałem szczególnie dużego dyskomfortu. Szeroki, regulowany pasek, zaczepiony na stałe na dwóch końcach torby, pozwolił dobrze rozłożyć ciężar na całym ramieniu. Wracając jednak do zastosowań typowo komputerowych – tu nie jest już najlepiej. Mój 13-calowy MacBook przesuwał się w wydzielonej kieszeni, obawiałem się też, że przy lekkim uderzeniu, choćby o słupek w autobusie, może się uszkodzić. Dopiero zapakowanie komputera w dodatkowe etui zapewni dobrą ochronę, nie jest to jednak ani trochę wygodne. Nie ma też tak właściwie miejsca, gdzie można posegregować akcesoria pokroju zasilacza, dodatkowej baterii, zewnętrznego napędu czy dodatkowego okablowania. Mniejsze kieszonki są… cóż, za małe, w dużej natomiast wszystko się miesza.
Mam spory problem z oceną Basic Messengera. Z jednej strony wygląda doskonale i jest niesamowicie wygodny, z drugiej jednak kompletnie nie sprawdza się jako torba na laptopa (a dokładnie takie przeznaczenie deklaruje producent). Mocnym argumentem „za” jest jej cena – za niespełna 140 zł dostajemy świetny, wysokiej jakości produkt. Jako druga, dodatkowa torba, jest więc idealna.
Ten artykuł pochodzi z archiwalnego iMagazine 11/2014