Pierwsze wrażenia – adapter Kanex Thunderbolt na USB3.0, eSATA
Od 2-3 lat standardem w świecie IT zaczęło robić się USB3.0. W tej chwili praktycznie wszystkie dyski zewnętrzne produkowane są w tym standardzie. Problem w tym, że maki, USB3.0 mają dopiero od 2013 2012 roku. Jest wiele komputerów na rynku, które są szybkie i nie wymagają jeszcze wymiany, ale nie mają możliwości korzystania z dobrodziejstw szybkości nowoczesnych dysków. Od ok 2011 roku, praktycznie wszystkie maki mają złącze Thunderbolt, ale jak zapewne zorientowaliście się, akcesoria z nim kompatybilne są raczej drogie (wszystko kwestia licencji…). Mając iMaca, Maka mini czy Macbooka Pro możecie albo korzystać z USB2.0 albo z Thunderbolt. Dzięki temu drugiemu i adapterowi Kanex, możecie rozszerzyć możliwości swoich maszyn.
Kanex KTU10 to świetny „kabelek”. Brakujące ogniwo dla starszych maków. Dzięki niemu, mamy jednocześnie dostępny port USB3.0 jak i eSATA wykorzystywane czasem w dyskach zewnętrznych.
Adapter Kanex KTU10 jest niewielkim, czarnym, błyszczącym pudełeczkiem z krótkim kablem Thunderbolt.
Podłączenie nie wymaga żadnych dodatkowych sterowników – po prostu „plug and play” i od razu mamy w starych komputerach USB3.0.
Z testów jakie na szybko przeprowadziłem podłączając dysk USB3.0 do mojego starego Macbooka Pro 13″ Early 2011, osiągnąłem bardzo przyzwoite wyniki.
Podczas gdy ten sam dysk podłączony do złącza USB2.0 wypadł znaaacznie gorzej.
Liczby mówią same za siebie…
Kanex KTU10 nie jest tani. Kosztuje 399PLN w sklepie Forcetop, ale dla użytkowników wymagających szybkości, a nie potrzebujących od razu wymieniać komputera na najnowszy, stanowi to realne i świetne wyjście.
Istnieje też druga wersja adaptera, oznaczona KTU20. W tej samej cenie, mamy adapter Thunderbolt na USB3.0 i gigabitowy ethernet. Ten adapter chyba jest jeszcze ciekawszy, w szczególności dla użytkowników Macbooków Air.