73% zysków z Apple Music będzie wypłacane wytwórniom oraz artystom
9,99 dolarów miesięcznie za usługę dla jednej osoby, 14,99 dolarów miesięcznie za usługę dla osób sześciu. Takie opłaty będą uiszczać użytkownicy Apple Music i będą one lądowały na kontach w Cupertino. 58% Około 73% z tych wpływów będzie przekazane wytwórniom oraz mniejszym artystom.
Wypłata będzie uzależniona od rynków, ale Apple celuje właśnie w około 73% w skali światowej. Dla przykładu, w USA będzie to 71.5%. Aby oszczędzić Wam matematyki to około 7,15 dolara lub 10,72, zależnie od wybranej wersji Apple Music. Jest to zdecydowanie mniej, niż układ 70:30 jaki Apple ma z programistami, ale trzeba pamiętać, ze Music to dużo bardziej skomplikowany proces i twórcy łatwiej dotrą do klientów, niż developerzy w App Store. W ciągu pierwszych trzech miesięcy darmowego okresu próbnego Apple nie będzie płacić ani wytwórniom, ani muzykom.
Nie wiemy dokładnie ile Spotify płaci artystom, ale mówi się, że jest to mniej, niż w przypadku propozycji z Cupertino. Dlaczego więc Apple Music ma przyciągnąć więcej twórców? Głównie dlatego, że nie oferuje wersji reklamowej. To właśnie przez “darmowe” Spotify m.in. Taylor Swift zdecydowała się na usunięcie swoich albumów z biblioteki szwedzkiego giganta.
Dostępność do poszczególnych artystów jest największym asem w rękawie dowolnej usługi strumieniowego odtwarzania muzyki. Jeśli Apple uda się przyciągnąć (albo nawet nakłonić do odejścia od konkurencji) istotnych graczy rynku muzycznego, to pomimo spóźnienia mają okazję wygrać wojnę o klienta.
Ciągle nie znamy pełnej biblioteki Apple Music, która podobno ciągle jest dopracowywana. Do startu usługi zostało 15 dni.
Artykuł został poprawiony, ponieważ poprzednie kwoty zostały uznane za nieprawdziwe.
Komentarze: 2
http://recode.net/2015/06/15/heres-what-happens-to-your-10-after-you-pay-for-a-month-of-apple-music/
58% z zysku, czyli jeśli będą wychodzić na zero albo będzie strata to nic nie wypłacą?