Odkryto kolejną dziurę w OS X, dzięki której można przejąć kontrolę nad Macintoshem
Apple często chwali OS X za to, że jest znacznie bezpieczniejszy od konkurencyjnych platform – podobnie zresztą twierdzą użytkownicy i wielu specjalistów. Jednak błędy się zdarzają i sam system czasem jest narażony na ataki.
Odkrycia takiego kolejnego błędu dokonał 18-letni Włoch, Luca Todesco, który w wolnym czasie zajmuje się rozwijaniem swoich zainteresować w zabezpieczeniach, zaś dziura, którą odnalazł pozwala na zdalne przejęcie kontroli nad komputerem z OS X.
Dziura, którą znalazł używa dwóch błędów w OS X, które mogą powodować nadużycie pamięci, co z kolei prowadzi do obejścia zabezpieczeń i – finalnie – przejęcia kontroli nad komputerem przez hakera. Problem dotyczy wszystkich wersji OS X od 10.9.5 do najnowszego 10.10.5. Co ciekawe, Luca nie znalazł go w najnowszym El Capitan, więc wygląda na to, że Apple wie jak go naprawić.
Najważniejsze jednak, że firma została już powiadomiona i powinna pracować nad rozwiązaniem tego problemu. Tymczasem, jeśli chcielibyście załatać dziurę na własną rękę to nastolatek przygotował łatkę o nazwie NULLGuard.