Mastodon
Zdjęcie okładkowe wpisu iPhone SE – pierwsze wrażenia

iPhone SE – pierwsze wrażenia

Norbert Cała
norbertcala
58
Dodane: 8 lat temu

Wczoraj wieczorem odebrałem iPhone SE. Na ten telefon czekałem w sumie prawie dwa lata, czyli od momentu prezentacji iPhone 6. Topowe – no prawie – wyposażenie w małej obudowie. Szybkie odtworzenie z kopii iCloud i… trzy godziny później zamieniam swojego iPhone 6s na iPhone SE.

blogIMG_0003_2000px

Tu pojawia się pierwszy problem z przesiadką na mały ekran – brakuje jednego rzędu ikonek. Mam dość dobrze opracowany pierwszy i drugi ekran iPhone’a, a teraz wszystko mi się rozsypało. Będę musiał to sobie poukładać na spokojnie, ale ogromnego problemu raczej z tym nie będzie. Większy problem widzę w braku 3D Touch, jest on hardware’owy, więc prostego rozwiązanie nie będzie. Niby 3D Touch nie używam często, znaczy tak mi się zdawało, a jednak jego brak jest mocno odczuwalny. Najbardziej brakuje mi go w Mailu oraz w Tweetbocie. Rozumiem jednak Apple – iPhone SE to dość tani telefon (jak na Apple), zastosowali więc wyświetlacz z iPhone 5s, tak aby zaoszczędzić na kosztach. Dla osoby, która kupi iPhone SE jako pierwszy telefon, brak 3D Touch nie będzie miał absolutnie żadnego znaczenia.

Na kolejny problem napotkałem wyciszając telefon – ja praktycznie nie używam dzwonków do powiadomień. Na ręku mam zegarek, który dyskretnie mnie informuje o połączeniach i wiadomościach, a sam telefon jest w trybie powiadamiania wibracjami. Te w iPhone 6s są bardzo dyskretne i delikatne, w iPhone SE zastosowano jednak klasyczny silniczek wibracyjny, co się kończy praktycznie moim zawałem przy każdej wibracji. Nie wiedziałem, że taka błahostka będzie mi tak bardzo przeszkadzała.

blogIMG_9006_2000px

Zupełnie nie przeszkadza za to Touch ID poprzedniej generacji, praktycznie nie zauważam różnicy szybkości między tym z iPhone 6s, a tym z SE. Możliwe, że to dlatego, iż SE ma świeżo dodane odciski palców, a w 6s już od jakiegoś czasu. Touch ID ma taką przypadłość, że z czasem zaczyna działać trochę gorzej i warto wtedy od nowa dodać odciski. Ogólnie cały telefon jest bardzo szybki. Procesor A9 i duża pamięć operacyjna przeniesione z 6s powodują, że w czasie przesiadki na pewno nie zabraknie nam mocy.

Najlepsze jednak jest to, że iPhone SE to idealnie leżący w dłoni i poręczny telefon. Jego kształt i wyważenie jest wręcz idealne. Leży genialnie w dłoni i w końcu (ponownie) nie mam problemu z obsługą jedną ręką. Ja telefonu używam bardzo dużo w ruchu i mimo dwóch lat z 6 i 6s nadal nie przyzwyczaiłem się do tego rozmiaru. W ciągu tych kilku godzin używania czuję się z nim dużo bardziej komfortowo niż z iPhone 6s. Następne kilka godzin pokaże, czy mniejszy, wygodniejszy kształt, wygra z brakami w wyposażeniu SE. Na razie jest 50/50.

Jeśli macie jakieś pytania zapraszam do komentarzy.

Norbert Cała

Jedno słowo - Geek.

norbertcala
Zapraszamy do dalszej dyskusji na Mastodonie lub Twitterze .

Komentarze: 58

Racja :) relaja na gorąco. Czekam zatem na info po np tygodniu :) Też mi się podoba pudło z 5tki :) więc jest ciekawa opcja z tym telefonem

Ludzie i tak zapłacą więcej, iPhone jest bardziej pożądany od tableta.

w USA podaje się ceny bez VAT. Dopiero przy kasie się go dolicza.

No i co? Chodzi o to, że Mini4 16GB WiFi kosztuje $399 i iPhone SE 16GB kosztuje $399 a w Polsce odpowiednio 1699 i 2149, podatek jest ten sam więc..?

U nas chcą nadal sprzedawć 5S za 1649 zł stąd tak wysoko wycenili SE.

Przelicz sobie dolary na złotówki,dodaj do tego VAT obowiązujący w Polsce i okaże się,że w przypadku Mini 4,Apple obniżyło swoją marżę.

Okej, ale skąd ta różnica? Rozumiem ew 100-200zł (w przypadku PL) więcej, z powodu wahania kursów, ale 400?? IMHO lekka przesada.

Po przeliczeniu dolarów na złotówki i dodaniu do tego VATu obowiązującego w Polsce,okaże się,że w przypadku Mini 4,Apple obniżyło swoją marżę.

Nie za bardzo, bo przecież należy wziąć kurs dolara rok temu

Może dlatego,że jeśli fan Apple kupi za 1800 zł to jeśli cena będzie np:2000 lub 2200 to też kupi :)

Ja ją bardzo chętnie, bo jest wesoły i wygląda nowocześnie.

Haha, jaka głupota. Przeczytałem to i zakończyłem zapoznawać sie z dalszą częścią artykułu. Autor pisze tutaj, ze nie odpowiadał mu rozmiar 6, ale kupił go, co lepsze, kupił tez 6s i teraz przesiada sie na SE. Moje pytanie brzmi, dlaczego więc autor kupił 6s? Dla szpanu? Ja wiem, ze kto bogatemu zabroni, ale w takim wypadku – autorze, prosty wniosek. Kupiłeś różowego SE aby inni łatwo mogli od odroznic od 5s i dlatego, ze jest to najnowszy iPhone 😂 W dodatku dalszy komentarz “Bede go używał do premiery 7″ – czyli rozmiar ekranu powyżej 4” po premierze iPhone’a 7 juz nie bedzie przeszkadzał? A dlaczego? Bo to najnowszy telefon Apple 😂 Eh, hipokryzja. Nie żebym miał bol dupy (użytkownik 6 128gb), ale takie zachowanie bawi mnie niezmiernie. Pozdrawiam

Rozróżniasz fakt że ktoś może coś nie akceptować i używać od tego że nie będzie używał pod żadnym pozorem?

Owszem. Jednak to brzmi inaczej :) To tak jak mowić “samochody sa złe, bo niszczą środowisko, ale jeżdzę najnowsza e-klasą bo jest… Najnowsza”. Zawsze można było zostać przy 5/5s

Raczej jak “najbardziej podobał mi się kształt mercedesa balerona, ale jest trochę przestarzały, więc wymienię na nowy lepszy, który faktycznie ma nieco gorszy wygląd”

Myślałem, ze to ja jestem fanem Apple, ale jak widzę, co prawdziwi fani piszą, jak sie nawzajem bronią i maskują swoją głupotę to moge sie nazwać zwykłym użytkownikiem iPhone’a 😂 dziękuje, może kiedyś napisze o tym książkę

Nie obrażamy siebie tutaj nawzajem. Chcesz się bić na argumenty? Proszę bardzo. Jeśli na obelgi to zapraszam na inne portale.

Chyba trochę przesadzasz, nie nazwał Cię głupcem…..przynajmniej nie bezpośrednio

Ja wolę rozmiar 4″, ale ze względu na aparat i większą baterię przesiadłem się na większy model. Nie oznacza to że go lubię nowszy model za rozmiar. To się nazywa kompromis i ten dla każdego jest inny, bo każdy ma inne potrzeby i priorytety.

Ja tam się zgadzam z kolegą. Uważam się za fana marki. Mam: maca, ipada, appletv, no i drugiego już iphona 5s. No, ale nie wyobrażam sobie kupić produkt, który mi się nie podoba tylko dlatego, że jest nowszy. Iphona 6 za darmo bym nie chciał: za duży, brzydki i tandetnie wykonany tył. To moje zdanie – kwestia gustu, a z gustami się nie dyskutuje. Natomiast krzywo patrze na ludzi, którzy mają podejście podobne do redaktora niniejszego tekstu, bo dla mnie to dziecinada. Nie będę powielał czemu – kolega Kacper to wyłożył (no może trochę za dosłownie :) ).
NIemniej, o ile redaktorowi można wybaczyć – w końcu to jego praca. To jeżeli zwykły użytkownik wyłożyłby mi takie podejście do iphon’ów. No to sorry, ale nie potraktowałbym kogoś takiego poważnie. Za takie rzeczy, czasem się wstydzę, że jestem użytkownikiem Appla.

PS. Serio różowy… ?

O Boze.. A kogo to interesuje z jakiego powodu, kto co kupuje.. Ja tez zmieniam telefonu z uwagi na to, ze nowy jest lepszy, czasem moze i brzydszy. Raczej telefon kupuje dla jego funkcji i specyfikacji. Owszem, wyhlad tez jest wazny, ale przede wszystkim lepszy aparat, procesor, inne funkcje i dodatki..

Używałem bo zalety 6s były większe niż wady.

Kupiłem różowego bo nie mam jeszcze różowego telefonu od Apple i będzie ubarwiał moją kolekcję.

Kupię 7 bo będę chciał ją dla czytelników przetestować i nawet jeśli mi nie podpasuje to nic sie nie stanie bo trafi do mojej kolekcji.

Gdyby każdy myślał tak jak Ty to nigdzie bys nie przeczytał żadnego testu :)

Wiem, że to może być trudne ale wciel się w osobę redaktor największego magazynu dla miłośników marki Apple. Sama zmiana telefonu po premierze nowego modelu w takim wypadku powinna następować bez zastanowienia głównie ze względu na to co najważniejsze czyli czytelnika. Po za tym każdy z wymienionych przez Ciebie modeli 5s – 6 – 6s różni się tym co ma w środku. Ja przez 2 lata używałem 5s ale trochę mu zaczęło brakować – wymieniłem na 6s plus. Nie żałuje ale często brakuje mu poręczności 4″.

Nurtuje mnie jedno pytanie: Czy różnica pomiędzy SE i 5S jest wyraźna? Nie pytam o specyfikację bo tę znam, chodzi o subiektywne doznania, odczucia, czy ta moc w SE jest zauważalna. 5S jest wyraźnie tańszy (i pewnie teraz jeszcze bardziej straci na wartości), wiele osób będzie zastanawiać się czy warto dopłacić.

Szkoda tylko, że przednia kamera Facetime jest dziadowska. Apple dodał tylko lepszą kamerę tylnią. Przednia to zwykłe 1.2MB, a nie 5MB, jak w iPhonie 6S. To wielki minus. Także to, że nie ma opcji z 128GB RAM, dodali filmy 4K, a max pamięć w iPhonie SE to tylko 64GB.

Kurcze, gdyby ten telefon pojawil sie w pazdzierniku zeszlego roku :( Nie mam nic do mojego 6S, jest to swietny telefon, niemniej design i rozmiar ekranu przewazaja na konto 5SE. Swietny telefonik, w sam raz jako tzw entry-level.

Za drogi na entry level, bo kosztuje tyle co flagowce takie jak Huawei P9

Niby czemu, skoro oba telefony kosztują tyle samo.

Entry level to modele do 1000 zł.

Masz wersje USA(A1662), wiem ze od wersji PL(A1723) różni sie zakresami GSM i ładowarka. Ladowarka to w sumie żadna różnica ale ciekawią mnie te zakresy GSM jak one wpływają lub mogą wpłynąć na użytkownika w PL?

Wrzucę swoje 3 grosze do konwersacji. Miałem już naprawdę wiele smartfonów różnych firm ale zawsze co jakiś czas wracam do apple i po prezentacji ip se powiedziałem sobie że nareszcie zrobili smartfona dla mnie. Aktualnie używam IP 6S i pomimo faktu że działa naprawdę sprawnie i wykorzystuję jego atrybuty to bardzo pozytywnie odebrałem możliwość powrotu do 4”. Pamiętam jak szedłem ulicą i nabijałem się z ludzi rozmawiających z note’a, po czym sam kupiłem galaxy S6 i S7 (swoją drogą świetny smartfon). jednak cały czas czułem niedosyt – że za duże, że nie można z nimi biegać, ze ciężko używać jedną dłonią.

Dla mnie to odgrzewana “buła” po co wprowadzać ponownie taki sam model z wymienionymi “bebechami”? No chyba że poprzedni model nie sprzedał się w ilości zamierzonej.Marketingowo to dobry ruch.Natomiast telefon nie jest dla mnie.Mój iP6 juz i się tak dobrze “ułożył w dłoni że nie zmienię na mniejszy model.